- Czyli spędziłaś z Syriuszem Walentynki i nadal uważasz, że to tylko przyjaźń? - zapytała Sandy, gdy opowiedziała przyjaciółce, co się działo.
Maya wzniosła oczy do sufitu.
- Tak. Dopiero co zerwałam z chłopakiem, nie mam ochoty się znowu z kimś umawiać - stwierdziła dziewczyna stanowczo.
Po mile spędzonym dniu z Syriuszem wróciła do dormitorium, gdzie zastała Sandy. Przyjaciółka od razu zaatakowała ją gradem pytań.
- A pomijając ten fakt? - zapytała Sandy, siadając obok niej. - Kiedyś ci to nie przeszkadzało.
Maya skrzywiła się.
- To zabrzmiało, jakbym zmieniała chłopaków co tydzień - burknęła. - A wcale tak nie było.
- Co tydzień może nie... Ale kilka tygodni od zerwania już minęło - zauważyła Bailey. - Ale to nieważne. Po prostu pytam się, co czujesz do Syriusza.
- A co mam czuć? - zapytała poirytowana Maya. - To po prostu przyjaciel i tyle.
- Mhm - mruknęła Sandy. - Jaasne.
Szarooka spojrzała na nią morderczym wzrokiem, gdy dormitorium weszła Kate, radośnie coś sobie podśpiewując pod nosem.
- A tobie i Samowi jak poszła randka? - Sandy zwróciła się teraz do szatynki, która usiadła na łóżku naprzeciwko nich.
- Randka? - zdziwiła się szatynka. - Przyjacielskie spotkanie.
Sandy wyglądała na załamaną.
- Kolejna! - zawołała tak głośno, że aż obie przyjaciółki się wzdrygnęły. - Nie możecie w końcu dostrzec, że jesteście zakochane?
- Widzę, że Kate jest zakochana w Sammym! - odparła sfrustrowana Maya.
Sandy westchnęła.
- Co ja z wami mam...
- Ale jak z nami? - zdziwiła się Kate.
- Dopiero co Maya powiedziała, że spedziła Walentynki z Syriuszem. Więc się pytam, czy podoba jej się Syriusz, a ona na to, że to było tylko przyjacielskie spotkanie! - powiedziała Sandy, a szatynka spojrzała zaciekawiona w stronę Mayi.
- Podoba ci się Syriusz? - zapytała.
- To tylko przyjaciel! - upierała się Maya.
- Nie zaprzeczyłaś, że ci się podoba! - triumfalnie stwierdziła Sandy stając przed nią, a Maya jęknęła.
- Mam dosyć tej rozmowy! - krzyknęła, po czym zasłoniła kotary na znak protestu.
Następnie położyła się na łóżku i westchnęła.
Czy Syriusz jej się podobał?
Wizualnie na pewno. Był przystojny i urodziwy, to prawda. Miał czarne, miękkie włosy, arystokratyczne rysy twarzy. Szare oczy, chociaż miały taki sam kolor jak jej, miały inny odcień.
Wiele dziewczyn z tego powodu zanim szalało, kompletnie go nie znając.
Ale czy go kochała?
Chyba za wcześnie na takie stwierdzenie. Przecież dopiero co zerwała z jednym chłopakiem. Czemu miałaby się plątać od razu w drugi związek?
Zresztą była od niego starsza. Nawet gdyby rzeczywiście coś między nimi się zadziało, to co by było, gdy ona skończy Hogwart?
Dlaczego w ogóle o tym pomyślała? Wcześniej miała umawiała się już przecież z kimś kto był o choćby rok starszy. I nie wybiegała myślami tak daleko w przyszłość.
CZYTASZ
Jak łatwo zborsuczyć | Syriusz Black ✅
Fiksi PenggemarCzasami radość pokazywana wszędzie naokoło może oznaczać smutek i rozpacz w środku. Syriusz nienawidzi poglądów swojej rodziny. Chciał miłości od rodziców, której nie otrzymał. Przez pierwsze lata życia jego najbliższymi osobami byli Regulus i Andr...