Kochani w mediach macie trailer do The Beast 3, stworzony przez olifkax
Zapraszam was do oglądania kochani, bo dziewczyna wspaniale się postarała, a sceny są jak najbardziej adekwatne do fabuły ;) <3
Dopiero po obejrzeniu proszę przejść do rozdziału :p
No i możecie suba zostawić, to może więcej takich cud powrzucam!
6k słów
Pan Uncle zrobił podział w naszej klasie na tych co zdają biologię na egzaminach, oraz tych, co tego nie robią. I nie byłoby w tym nic złego, gdyby ludzie od takiego zasranego przedmiotu jak chemia też tak robili, ale nie. Ja musiałam mieć zapierdol i z jednego i z drugiego przedmiotu, a inni mieli wysrane i siedzieli sobie na drugim końcu klasy na telefonach, traktując rozszerzoną biologię jako świetlicę.
Można powiedzieć, że nasz wychowawca w końcu po czterech latach zaczął nas faktycznie uczyć. Nie można było nawet zerknąć w inną stronę, niż do podręcznika, bo zaraz były krzyki i wrzaski. I z tej oto racji ja właśnie płakałam nad genetyką, gdy obserwowałam z drugiego końca klasy beztroską Alice czytającą ''Efekt motyla''. Dennis siedział obok mnie, bo oboje byliśmy wciągnięci w to gówno i równie niezadowoleni.
Uncle pomimo wychowawstwa nie pamiętał nadal imion i nazwisk większości naszej klasy. Jednak mnie i Morgana upatrzył sobie już w pierwszej klasie. Jego zapewne przez jego czarny strój i grzywkę opadającą na bladą cerę. Śmiać mi się chciało, gdy przypomniałam sobie pierwsze miesiące w liceum. Nasz kochany dziadziuś stwierdził, że z Dennisem musi być coś nie tak, skoro chodzi tak ubrany. Postawił sobie za cel najwyższy, że dotrze do niego i wyleczy go z ''depresji''. Z ciężkim żalem oglądałam jak Uncle marnuje każdą lekcję, aby rozmawiać z Morganem, kazał mu zostawać po szkolę, wypytywał skąd te stroje, obwiniał bladą cerę za głodowanie się, chciał opłacić mu stołówkę szkolną, nawet zgromadził do tego radę rodziców, a koniec końców państwo Morgan byli zmuszeni przyjść do szkoły i wytłumaczyć co się dzieje z ich synem.
Od zawsze mu się dziwiłam, dlaczego nie zmienił klasy. Biolog nie dawał mu żyć, a ten po prostu puszczał wszystko mimo uszu, nadal zostając przy swoim standardowym ubiorze. Ja natomiast oprócz tego, że byłam dobra z biologii, uznana zostałam za ''tą dresiarę''. Uncle początkowo sądził, że jestem biedna i zaproponował moim rodzicom stypendium dla mnie, bo widzi jak chodzę ubrana. Jaki to szok był dla niego, gdy okazało się, że mieszkam na Catesby Jones, moi rodzice pracują w prawie, a moja szafa jest wypchana po brzegi wszelkiego rodzaju ubraniami. Poczułam się zażenowana do tak zaawansowanego stopnia, że nigdy więcej nie założyłam dresu i przerzuciłam się na zwyczajne jeansy. Jednak teraz miałam już zupełnie odmienny styl i można by powiedzieć, że wyglądem dopasowałam się do Dennisa, dlatego wydawało mi się, że od dłuższego czasu Uncle gapił się na nas jak na szatanów.
-Pracujcie w parach nad ćwiczeniami, a za dziesięć minut je odmówimy. Zaczniemy od tej czarnej dwójki. - wskazał na nas.
Miałam na sobie zwyczajną , krótką ramoneskę z białą koszulką pod spodem i przyległymi dziurawymi spodniami w czarnym kolorze, jak kurtka. Do tego standardowo moje wysokie martensy, a Dennis był ubrany tak, jak przez całe życie. Mogłabym rzec, że nie było tak tragicznie, zwłaszcza, że miałam raczej codzienny makijaż i odgarnięty przód włosów wsuwkami na boki. Bywało gorzej i to na pewno.
Wywróciliśmy jedynie z Morganem oczami, skupiając się na zadaniach z genetyki, które były dość łatwymi krzyżówkami i wyjaśnianiem jakiś mitoz i mejoz, czego nigdy nie ogarniałam. Zdecydowanie anatomia i rośliny to był mój konik, ewentualnie ewolucja, bo nawet ciekawa.
CZYTASZ
The Beast - JUŻ W SPRZEDAŻY
Teen FictionWrócił, jednak go nie znali. Jego imię, pochodzenie, przeszłość. Nic nie było o nim wiadome. Więc, dlaczego siał postrach wśród mieszkańców? Vivienne nie wierzy, że jest taki zły, ale co będzie, gdy Bestia pokaże swoje rogi? Lub co gorsza...prawdziw...