Wrócił, jednak go nie znali. Jego imię, pochodzenie, przeszłość. Nic nie było o nim wiadome. Więc, dlaczego siał postrach wśród mieszkańców? Vivienne nie wierzy, że jest taki zły, ale co będzie, gdy Bestia pokaże swoje rogi? Lub co gorsza...prawdziw...
Prawie 10k słów, z notatką ponad 10k. Rozdział zakończy się moim podpisem, mam nadzieję, że Wam go w połowie nie zetnie.
Notatka dla Was, zanim zaczniecie czytać ten rozdział. Piszę ją na początku, aby przeczytał każdy i ostrzegam, jeśli ktoś nie zastosuje się do poniższych treści, to posypią się bany. Dziękuję z góry za poświęcony czas! <3
Kocham Was naprawdę z całego serca i uwielbiam dla Was pisać. Serce mi się raduje jak czytam prawie każdy Wasz komentarz, bo naprawdę jesteście wspaniali i każdy powinien mi zazdrościć takich czytelników.
Jednakże na końcu w notatkach pogrubioną czcionką informuje Was już naprawdę co trzy rozdziały o tym, co mi się nie podoba. Ja dla was piszę, fakt, może niektórzy uważają mnie tu tylko za osobę do wypluwania rozdziałów jak leci, ale ja bardzo dbam o porządek w mojej tu niewielkiej społeczności i wybaczcie teraz, ale powiem wam, co mi się nie podoba w zachowaniu 1% osób tutaj i proszę, abyście się do tego ustosunkowali.
Takie pytanie dostałam na insta:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Nie obrażajcie się, jeśli kiedykolwiek zrobiliście którąś z tych rzeczy, ja też byłam zdenerwowana jak to pisałam, zazwyczaj już sobie z tymi osobami wyjaśniłam, że proszę, aby tak nie robiły i przestały, po za tym ja mam do Was naprawdę ogrom szacunku i nie chciałabym Was stracić, ale są rzeczy, które mnie po prostu denerwują i chyba możecie ich nie robić prawda?
Pytanie się mnie kiedy rozdział, jest już praktycznie co każdy kolejny. ZAWSZE piszę Wam na końcu rozdziału kiedy będzie kolejny, więc po co mnie pytacie? To Wasza wina, że nie czytacie tego co piszę, Wasza, że mnie nie followujecie, więc nie dostajecie powiadomień z mojej tablicy, na której nawet informuje, o której pojawi się godzinie. Zastanówcie się dwa razy, czy nie ma informacji zawartej w rozdziale, o którą pytacie, bo chociaż staram się odpisywać na Wasze pytania, to no kurde krew mnie zalewa jak o czymś piszę za każdym razem i zwracam na to uwagę już po raz enty.
I to co spotkało mnie dzisiaj, to po raz kolejny pisanie ''Next'' ''Następny''. Ja traktuje ten komentarz jako chamski (wybaczcie). Co innego, gdyby treść jego brzmiała ''Czekam na następny!'', bo wtedy widzę, że nie możecie się doczekać i mi miło, ale jak ktoś piszę jedno słówko, to kurwa sorki, ale tak sobie może krzyczeć lekarz w kolejce do niego, jak obsłuży jednego pacjenta i chce kolejnego. Nie jestem maszynką, przykładam serce do tych rozdziałów i chce, abyście czytali to z emocjami, a nie, aby ktoś prześledził tekst wzrokiem i pisał mi ''next'', jakby żądał, abym wypluła mu następny.
Mam tu swoje moderatorki i naprawdę nie chce, abyście się nawzajem wyzywały, bo one zawsze będą bronić moich przekonań, bo dokładnie mnie czytają. Nie chce budzić się rano i oglądać gównoburze, nawet jak ma mi to podbić statystyki. Proszę, abyście po prostu stosowali się do opisanych mi tutaj wyżej treści. To chyba nie jest takie trudne? Oczekuje tylko tego.
