Rozdział 26

1.3K 49 5
                                    

Weszłam do pokoju hotelowego. SunMi już ledwo stała. Położyłam ją na łóżko i okryłam kocem. Ta nagle wstała i chwiejnym krokiem pobiegła do toalety. Nachyliła się nad ubikacją i zaczęła wymiotować. Wbiegłam za dziewczyną i przytrzymałem jej włosy.
- jak można doprowadzić się do takiego stanu ? - zapytałam sama siebie. SunMi mamrotała coś pod nosem. Pomogłam jej przepisać usta i wróciłam z nią do pokoju. Położyłam ją do łóżka. Przykryłam kołdrą i usiadłam zmęczona na fotelu. Spojrzałam na zegarek. 21:26 - jak można aż tak się nawalić ? I to w dodatku z obcymi ? Nie rozumiem - pokręciłam głową bezradnie - ile ty masz lat dziewucho ? 5 ? Tak się zachowujesz - westchnęłam - może zacznij zachowywać się jakbyś miała 23 lata co? - spojrzałam na śpiąca dziewczynę. Nagle dostałam powiadomienie o nowej wiadomości.

Nieznany
I co z nią ?

Em. Kto to ?

YoonSoo
?

Nieznany
To ja Mark

YoonSoo
Po pierwsze skąd masz mój numer ? Po drugie usuń go jak najszybciej

Nieznany
SunMi mi go dała, chyba się nie gniewasz co ?

YoonSoo
USUŃ GO :)

Mark
No ejj weź popisz ze mną! Jak z SunMi w ogóle ?

YoonSoo
Nie twoja sprawa

Wyłączyłam telefon i rzuciłam go na szklany stolik. Jutro czeka nas poważna rozmowa.

Pov. Mark

Wybrałem numer do Soo.
- abonent chwilowo niedostępny - powiedziała sekretarka i zakończyła rozmowę. Kurwa wyłączyła telefon..

Rano

Pov. YoonSoo

Obudził mnie hałas dobiegający z kuchni. Wstałam z łóżka i pędem poszłam sprawdzić co się dzieje.
- obudziłam cię ? - zapytała SunMi ochrypłym głosem. Spojrzałam na ziemie rozbita szklanka. Westchnęłam. Kucnęłam i zaczęłam zbierać potłuczone szkło z ziemi - huh ? Czemu się nie odzywasz ? - zapytała i zaczęła zbierać szkoło razem ze mną - o co ci chodzi ? - spojrzała na mnie.
- o nic - wzruszyłam ramionami - przypomnij mi tylko ile masz lat - powiedziałam sarkastycznie - do reszty ci odwaliło ?
- ale na w dalszym ciągu nie wiem o co ci chodzi - westchnęła.
- nie pamiętasz co się wczoraj działo ? - założyłam ręce na biodrach.
- pamietam tylko, że wypiłam kilka drinków, a potem.. potem już nie wiem - spuściła głowę w dół.
- sprawdź czy nic ci nie zginęło - mruknęłam i opuściłam kuchnie. Podałam dziewczynie jej rzeczy, które miała wczoraj ze sobą. SunMi sprawdzała zawartość torebki - ile miałaś siana ? - zapytałam zaglądając do portfela.
- nie pamietam - powiedziała chwytając się za głowę.
- także teraz już nie masz nic - uśmiechnęłam się sarkastycznie - a po drugie dlaczego dałaś im mój numer ? - spojrzałam na nią z mordem w oczach.
- co ? Przecież nie dawałam nikomu twojego numeru - powiedziała z wyrzutem.
- ah tak ? - uniosłam brew. Włoszczyzna swój telefon i pokazałam jej wczorajsze wiadomości z Mark'iem.
- ale... ja serio nie dawałam twojego numeru - usiadła na łóżku - mówię prawdę - spojrzała na mnie przepraszającym wzrokiem
- nie obchodzi mnie to teraz - fuknęłam - ty zawiniłaś, trzeba było nie pic tyle - wzruszyłam ramionami.
- naprawdę cię przepraszam no
- ta.. super - przewróciłam oczami.
- ale o co się teraz gniewasz ? - zapytała z wyrzutem.
- ja ? - wskazałam na siebie - o nic - sarkazm. SunMi chciała coś powiedzieć, ale przerwał jej dzwoniący telefon. Westchnęła i poszła odebrać. Cały czas bacznie przysłuchiwałam się jej rozmowie.
- halo ? [...] a to ty [...] dzięki już lepiej [...] nie [...] w sumie czemu mnie [...] pewnie ! [...] pasuje! [...] do zobaczenia ! - wróciła do kuchni.
- nie - mruknęłam.
- huh ? Nawet nie wiesz o co chodzi - zaśmiała się i napiła się wody.
- wiem i mówię nie - skrzyżowałam ręce
- wiec pójdę sama, umówiłam się z Mark'iem i Sehun'em o 16 - raczyła mnie poinformować.
- em.. nie ? - spojrzała na mnie nie zrozumiale - czego nie rozumiesz ? Nie będziemy się z nimi więcej spotykać. Nie ufam im - sapnęłam pod nosem.
- nawet ich nie znasz - fuknęła.
- właśnie, ty też. Po prostu nie rozumiesz
- jak chcesz, ale ja pójdę. Zostać sobie tutaj skoro tak bardzo nie chcesz iść
- przestań no kurde... znowu będę miała po ciebie jechać ? Pijana ?
- to jedź ze mną i mnie przypilnuj - zaśmiała się. Przetarłam dłonią twarz. Co za cholernie cholerny dzień..

Siostra | Min YoongiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz