Rozdział 53

1K 63 20
                                    

- dobrze wiesz, że nie chce dla ciebie źle - powiedział gładząc mnie po plecach - nie chce cię kontrolować, ani nic z tych rzeczy po prostu się o ciebie martwię - spojrzał na mnie z lekkim uśmiechem - ale proszę cię.. mów mi o takich rzeczach. Powiedz co cię gryzie. Pamiętaj nie jesteś z tym sama. Zawsze możesz przyjść do mnie; do każdego z nas. Zawsze będziemy przy tobie...
- nie zawsze będziecie przy mnie. Wiem, że kiedyś przyjdzie taki dzień, w którym będę sama musiała to przeżyć. Wole się przyzwyczaić za wczasu; żeby mniej bolało - wysiliłam się na sztuczny uśmiech.
- ehh.. pamiętaj, że nie ważne z czym zawsze ci pomogę - uśmiechnął się - a teraz się uśmiechnij i już się nie smuć - potargał mnie po włosach.
- to jak ? - wtrącił Jungkook - nagrywamy liva ? - ucieszył się, a ja pokiwałam głową.
- idź się ogarnij i baw się dobrze - wtrącił Yoongi i wszyscy oprócz mnie i Jungkooka wyszli z pokoju. Westchnęłam głęboko i ruszyłam do łazienki. Przemyłam twarz lodowatą wodą, a sińce pod oczami zniknęły.

- gotowa ? - zapytał Jungkook ustawiając kamerkę przed nami.
- yhym.. - mruknęłam siadając na miejscu. Chłopak usiadł zaraz obok mnie otwierając swoje ulubione chrupki.
- cześć ! - uradował się Jungkook kiedy do transmisji doliczyło już kilkanaście tysięcy osób - pytania ? Bardzo chętnie - uśmiechnął się czytając w telefonie wyświetlanie pytania - widzowie pytają się kiedy wrócisz na kanał - spojrzał na mnie chłopak.
- wrócić na kanał ? - zastanowiłam się chwile - myśle.. myśle, że jak wszystko się uspokoi będę mogła wrócić - mruknęłam.
- Dlaczego płakałaś ? - przeczytał Jungkook.
- płakać ? - zmarszczyłam brwi - wydaje się - machnęłam ręką - ile mam lat ? - przeczytałam - nie ma tego w internecie ? - zachichotałam - 18, a za kilka miesięcy 19 - wyjaśniłam...

Pov. Jiyong

Soo prowadziła liva z tym Jungkookiem od ponad godziny. Co za irytujący typ. Ciągle się do niej uśmiecha i przytula. Są razem ? A tamten ? Z którym się całowała tam w parku ? Świetnie ! Leci na dwa fronty ! Zajebiscie ! Jak szybko o mnie zapomniała !
Z resztą co mnie to interesuje ? Jej życie niech robi co chce mam to gdzieś..

Zalogowałem się na prywatne konto, o którym nikt nie wie i dołączyłem do liva.
- już nie mogę doczekać się jutrzejszego koncertu - zaśmiała się - serio ! Kupię sobie nawet army bomb - zachichotała.
- myśle, że przydało by się się jeszcze kilka albumów. Z chęcią dam ci autograf - wtrącił chłopak.
- myślałam, że chcesz mój - zaśmiała się.
- to też - odwzajemnił uśmiech. Prychnąłem pod nosem i napisałem komentarz; „ szybko zapomniałaś o GD"
- huh ? - zmarszczyła brwi i najwidoczniej przeczytała mój komentarz - to... - zacięła się i wyjęła telefon z kieszeni. Wzdrygnąłem się kiedy usłyszałem dźwięk przychodzącej wiadomości.

YoonSoo
Myślisz, że jestem głupia i nie domyśliłam się, że ty to napisałeś ?

Jiyong
O chuj ci chodzi ?

YoonSoo
Obydwoje wiemy o co chodzi.

Jiyong
Nie dość, że głupia to jeszcze masz urojenia. Lecz się dziewczyno

Więcej nic nie odpisała. Kurwa ! Przecież ona znała to konto. Cholera jasna !

Więc są w trasie.. wiem, że nie długo się spotkamy..

Pov. YoonSoo

- ale on ma tupet - prychnął Hoseok - no normalnie bezczelny typ - pokręcił głową na boki.
- grabi sobie i to bardzo - wtrącił Yoongi - napewno tak tego nie zostawię. Za dużo sobie pozwala - prychnął wyciągając telefon.
- co chcesz zrobić ? - zapytałam marszcząc brwi.
- musze mu wygarnąć. Zawsze kiedy jest już dobrze musi to spierdolić. Skoro ma cię gdzieś to po co robi te głupie zagrywki ? - westchnął - pojebany jakiś - przyłożył telefon do ucha - no halo (...) niech ten gnojek się cieszy, że nie ma mnie w Korei (...) o jego głupie zagrywki. Ja go nie rozumiem. Choruje na coś ? Rozdwojenie jaźni ? Psychoza totalna ? Jak mam to inaczej wytłumaczyć ? (...) wypisuje same bzdury na.. (...) dlatego załatwić to z nim bo uwierz mi lepiej żeby nie wchodził mi w drogę.. - rozłączył się.
- powiesz mi w końcu do kogo dzwoniłeś ? - zapytałam i spojrzałam wymownie na brata.
- do Jay'a. I zanim coś powiesz - ususzyć mnie kiedy otwierałam jata żeby coś powiedzieć - nie możemy pozwolić żeby traktował się w ten sposób. Ile on ma lat ? Bo zachowuje się gorzej niż nie jeden gówniarz..

Leżałam właśnie w łóżku i zastanawiałam się masz dzisiejsza sytuacją.
- o czym myślisz ? - zapytał Yoongi kładąc się na swoje łóżko.
- tak po prostu - mruknęłam - może to dziwnie zabrzmi, ale myślałam żeby iść na studia. Jakoś tak mnie natchnęło - wyjaśniłam.
- na studia ? - zdziwił się - a kanał ? Wtedy nie będziesz miła już na niego czasu
- może dobrym pomysłem będzie już go zamknąć ?
- zamknąć ? Chyba oszalałaś. Chcesz to zakończyć pomimo tego, że większość życia do tego właśnie dążyłaś ? - podniósł się do siadu - przejmujesz się nadal tymi głupotami w internecie - westchnął.
- a co innego mogę zrobić ? - spojrzałam na brata - wątpię żeby to się uspokoiło, a wręcz przeciwnie robi się coraz gorzej
- YoonSoo...
- porozmawiamy jutro okej ? Jestem już zmęczona - otuliłam się szczelnie kołdrą.
- ehh.. w porządku.. śpij dobrze...

Pov. Jay

Zapukałem delikatnie do drzwi i po chwili otworzył mi młody.
- o Jay, właź - zaprosił mnie gęste ręki do środka - co się do nas sprowadza ? - zapytał siadając na kanapie co również uczyniłem.
- gdzie jest ten idiota ? - zapytałem.
- jak zwykle na gorze, ale uważaj.. o dziwo jej nie ma. Wreszcie jest spokój - odetchnął wyraźnie z ulgą.
- a ty czego tu szukasz ?
- o proszę o wilku mowa - prychnąłem pod nosem - nie chcesz mi czegoś powiedzieć ? - spojrzałem na niego wymownie.
- nie mam ci nic do powiedzenia
- wytłumacz mi jedno. Bo przestałem cię rozumieć już jakiś czas temu. Po co to robisz ? Nie wiem.. chcesz się na niej odegrać ? Bardziej dojebać ? Czy nadal coś do niej czujesz ? - wstałem z kanapy i podeszłem do tego palanta.
- czuć coś do niej ? Jedynie odrazę
- to po jakie licho do niej wypisujesz ? Tak ciężko zostawić ją w spokoju ? - zmarszczyłem brwi.
- po pierwsze; to nie ja zacząłem - spojrzał na mnie pogardliwie - z resztą po co ja z tobą gadam. Wyjdź stąd
- przypierdole ci za chwile - warknąłem, a ten spojrzał na mnie przerażony - kurwa.. radzę ci nie wchodzić w drogę jej bratu. Źle się to dla ciebie skończy
- ciekawy jestem co zrobi - prychnął pod nosem - pobije mnie - chwycił się teatralnie za serce - zaryzykuje karierą dla...
- zaryzykować karierą ? Myślisz, że tego nie zrobi ? Wszyscy tutaj by to zrobili, ale widocznie nie ty frajerze - warknąłem w jego stronę - zostałeś tylko sam i ta pusta dziwka..
- jedyną dziwką jest Soo..
- prosisz się - syknąłem już zdenerwowany i cały czerwony ze złości.
- a co prawda boli ?! Że lata na dwa fronty ?! - nie wytrzymałem i przypierdoliłem mu w ten pusty łeb
- wiesz co.. porozmawiamy jak przejrzysz na oczy, ale nie licz na jakiekolwiek wsparcie od nas, a tym bardziej przebaczenia z jej strony..

Siostra | Min YoongiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz