Rozdział 9

1.8K 58 6
                                    


Wyłączyłam dzwoniący budzik i pełna energii wstałam z łóżka. Było dopiero po 8. Ruszyłam do łazienki zabierając po drodze świeże ubrania. Wzięłam gorący prysznic i umyłam włosy. Pomalowałam się i założyłam wcześniej przygotowane ubrania. Zeszłam na dół i zajęłam się przygotowywaniem śniadania. W między czasie usłyszałam dźwięk mojego telefonu. Wzięłam go ze stołu i sprawdziłam kto napisał. Tą osobą okazał się być Yoongi.

Yoongi
Hej, masz dzisiaj czas się spotkać ?

YoonSoo
Teraz mam czas jeśli chcesz

Yoongi
To super, gdzie i o której ?

YoonSoo
Może podam ci mój adres ? Tak będzie łatwiej

YoonSoo
Yeoksam-dong 43, Gangnam

Yoongi
Będę za 20 minut

YoonSoo
W porządku czekam

Skończyłam robić śniadanie. Nałożyłam wszystko na talerz i zjadłam ze smakiem. Usiadłam w salonie rozpalając papierosa i przeglądając social-media. Nagle usłyszałam pukanie do drzwi. Wstałam z kanapy i podeszłam je otworzyć. W nich zastałam YoonGi'ego. Przytulił mnie i uniósł lekko ku górze.
— Dobrze cię widzieć. — Powiedział wypuszczając mnie z uścisku.
— Wejdź. — Uśmiechnęłam się do niego radośnie i gestem ręki wpuściłam do środka. YoonGi rozsiadł się w salonie. — Opowiadaj, co u ciebie ? — Zapytałam rozpalając papierosa i częstując również Yoongiego.
— U mnie wszystko w najlepszym porządku. — Zaciągnął się dymem. — NamJoon od samego rana rozwalił klamkę, oczywiście ja musiałem ją naprawić. JungKook i TaeHyung cały czas oglądają cię na youtubie. Jimin jest przygnębiony bo znowu go hejtują. A u reszty jest w porządku. — Powiedział na jednym wdechu.
— Uważaj bo się zapowietrzysz. — Zaśmiałam się. — Ale wracając co z Jiminem ? — Dodałam.
— Wiesz, ciągle go hejtują. — Westchnął YoonGi.
— To trochę słabo, ale nie powinien się tym przejmować. — Zrobiłam chwile przerwy. — Ważne to co ma w środku, a nie jak wygląda. — Powiedziałam.
— Poeta się znalazł. — Zaśmiał się.
— Widzisz ? Ma się te zdolności. — Dołączyłam do niego.
— Ale zmieniając temat, co dzisiaj robisz ? — Zapytał z zaciekawieniem. Wykrzywiłam usta w grymasie.
— Zostałam zaproszona na jakąś tam rocznice tego... jak im tam było... aaa tak ! Blackpink. — Westchnęłam.
— Nie wydajesz się zadowolona. — Zauważył YoonGi.
— Nie przepadam zbytnio za nimi, nic do niech nie mam, ale po prostu ich nie lubię. — Uśmiechnęłam się krzywo.
— Kto cię zaprosił ? — Dopytywał.
— JiYong. — Westchnęłam przypominając sobie nasz pocałunek. YoonGi zrobił dwuznaczną mnie.
— O nim mówił Geumjae ? — Zapytał.
— Ciężko stwierdzić co jest między nami. — Przegryzałam lekko wewnętrzną stronę policzka.
— Ale podoba ci się. — Bardziej stwierdził niż zapytał.
— No... tak.. — Spuścilam głowę w dół.
— A on ? Co na to ? — Zapytał.
— Noo... nie powiedziałam mu. — Podrapałam się po karku.
— Może mu to powiesz..
— Tak jakby się boje... znaczy inaczej.. ostatnio mnie pocałował i jakoś tak, wiesz. — Uśmiechnąłem się.
— Domyślam się, że też mu się podobasz, dlatego powiedz mu to w końcu, ale jak tylko coś ci zrobi to... ahh nie ręczę za siebie. — Powiedział na jednym wdechu.

Z YoonGi'm siedziałam do południa. Kiedy wybiła godzina 14 zaczęłam się szykować. Wzięłam gorący prysznic, umyłam włosy i wyszłam z kabiny otulając swoje ciało puchatym ręcznikiem. Wyszłam z łazienki i usiadłam przy toaletce. Wysuszyłam włosy i założyłam beżową koszule do tego szarą spódnice, Wyszkowie czarne skarpetki i byłam prawie gotowa.

Siostra | Min YoongiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz