Rozdział 79

979 79 19
                                    

Środa, 30 września 2020 roku.
Godzina 16:45.. zostało.. ??

Nagle usłyszałam dźwięk przychodzącej wiadomości. Sięgnęłam po telefon i sprawdziłam kto napisał.

Jiyong
Możemy się spotkać ?

Zmarszczyłam brwi i przełknęłam głośno ślinę. Naprawdę wie kiedy się odezwać. Kiedy wszystko zaczyna się układać; pojawia się on i wszystko rujnuje..

YoonSoo
Po co ?

Jiyong
Chce porozmawiać

YoonSoo
Nie

Jiyong
Proszę

YoonSoo
Nie..

Jiyong
Błagam cię, chce tylko porozmawiać

YoonSoo
Nie możesz napisać ?

Jiyong
Chce porozmawiać w cztery oczy..

YoonSoo
Niech będzie. O 22 w parku na gangnam

Jiyong
Dziękuje

Odłożyłam telefon i tępo wpatrywałam się w ścianie.
- ej co jest ? - zapytał YoonGi szturchając mnie w ramie.
- huh ? Co ? Nic takiego - zaśmiałam się nerwowo, a YoonGi spojrzał na mnie jakby conajmniej nie wierzył w to co mówię. Z sytuacji uratował mnie dzwoniący telefon. W duchu modliłam się żeby przypadkiem nie dzwonił Jiyong. Na oślep sięgnęłam po telefon i odebrałam nie patrząc kto dzwoni.
- halo ? - powiedziałam zestresowana.
- włącz sobie na KBS - odetchnęłam z ulgą kiedy usłyszałam głos SunMi po drugiej stronie.
- czemu ? Co jest ? - zapytałam zaniepokojona.
- włącz - rozłączyła się, a ja odłożyłam telefon.
- możecie walczyć na KBS ? - spojrzałam na chłopaków, a ci pokiwali zgodzie głowami. Chwile później Jin włączył program, a mnie jakby.. jakby sama nie wiem jak to opisać..

— Z ostatniej chwili - zaczęła reporterka prowadząca - Min Yoonsoo bije kolejne rekordy na platformie YouTube. Znana koreańska Youtuberka może pochwalić się największą liczbą wyświetleń filmu w ciagu 15 minut od publikacji. Najlepszy wynik został ustanowiony przez „Drunk-Dazed" również jej autorstwa, który przez pierwszą dobę wygenerował 900,8 milionów odtworzeń - reporterka uśmiechnęła się do kamery - ale czy wszystko wiemy o dziewczynie, która podbija świat swoimi filmami ? Miesiąc temu padło oskarżenie dotyczące Min Yoonsoo, a konkretnie chodziło o napisać na jedną z członkiń BLACKPINK. Jak przyznaje Jennie została zaatakowana, a to wszystko przez zazdrość. Panie Kim czy mógłby Pan powiedzieć coś na ten temat ? - reporterka zwróciła się do pożal się Boże psychologa.
- Zazdrość to częste zjawisko spotykane wśród nastolatków - zaczął, a ja zacisnęłam szczękę - biorąc pod uwagę zeznania Kim Jennie; Min YoonSoo cały czas zażywa leki antydepresyjne, jak sama przyznaje chorowała bądź nadal choruje na stany depresyjne. Leki mogą źle wpływać na jej stan emocjonalny i doprowadzać do różnych konfliktów na przykład taki jaki miał miejsce miesiąc temu. Zazdrość ? - prychnął pod nosem - nie żartujmy. Min YoonSoo to młoda osoba, która zaledwie ukończyła 18 rok życia. Nastolatka nie może być zakochana w dorosłym mężczyźnie - pokręcił głową na boki rozbawiony.
- co chce Pan przez to powiedzieć ? - zapytała ciekawa reporterka.
- używając grubszego słowa - zwrócił się do kobiety - wyobraża Pani sobie związek między osiemnastolatką, a trzydziestojednoletnim mężczyzna ? - zaśmiał się - inni pomogą powiedzieć, że to pedofilia, a drudzy, że miłość. To nie porosta sprawa.
- pedofilia ? - reporterka zmarszczyła brwi - wydaje mi się, że pedofilia to związek między nieletnią osobą..
- jak już wspomniałem - przerwał kobiecie - to nie prosta sprawa. Min YoonSoo zażywając leki depresyjne powinna być pod stałą kontrolą psychiatry. Osoby chore nie są w stanie konwertować normalnie emocji, a co dopiero je ukazywać. Min YoonSoo przez swoje zaburzenia emocjonalne zaatakowała tą biedną dziewczynę. Wydaje mi się, że jest niebezpieczna dla środowiska..

YoonGi wyłączył telewizje i spojrzał na mnie przerażony.
- młody przynieś apteczkę - powiedział, a ja jak na zawołanie przełożyłam dłoń do swojego nosa. Na opuszkach palców poczułam ciepłą ciecz spływającą z mojego nosa. Jungkook chwile później przybiegł z apteczką, a YoonGi szybko wyjął watę i przyłożył mi ją do nosa. Oparł moją głowę o zagłówek kanapy i westchnął ciężko - YoonSoo.. posłuchaj mnie teraz..nie przejmuj się tym co mówią. Dobrze wiesz, że prawda jest inna - mówił zdenerwowany starając się utrzymać spokój.
- Ej.. Soo.. - wtrącił Taehyung, a ja spojrzałam na niego kątem oka - naprawdę nie warto się tym przejmować - uśmiechnął się słabo - jesteś wyjątkowa.. - dzwoniący telefon. YoonGi spojrzał na wyświetlacz mojego telefonu. „Mama". Przez całe ciało przeszedł mnie nie przyjemny dreszcz. Przełknęłam głośno ślinę.
- O-odbierz - mruknęłam nie wyraźnie do brata. Ten kiwnął głową i drugą ręka sięgnął telefon i odebrał.
- cześć mamo - powiedział i spojrzał na mnie zmartwionym wzrokiem - YoonSoo siedzi właśnie z nami.. (..) tak, tak wszystko w porządku..(..) tak wiem mamo. Też oglądaliśmy to gówno - westchnął ciężko - tak napewno wszystko w porządku (...) powiedziałem, żeby się tym nie przejmowała (...) tak będę miał ją na oku możesz spać spokojnie (...) papa - odłożył telefon na stolik - oglądali to gówno w telewizji - przetarł dłonią czoło - martwią się o ciebie. YoonGi wziął watę z mojego nosa. Całe szczęście krwotok ustał - powinnaś podać tego zasranego psychologa do sądu. Nie może gadać takich bzdur..
- kto mu w ogóle dał kwalifikacje do tego zawodu ? - westchnął Hoseok - idiotyzm..
- nie róbmy zamieszania - odezwałam się po chwili - czasu nie cofnę, ale... ale postaram się w jakiś sposób udowodnić, że nic jej nie zrobiłam, a tym bardziej, że w głowie mam dobrze poukładane..
- YoonSoo nie mów tak - przerwał mi YoonGi - przecież wiesz i my wiemy, że z twoją głową jest wszystko w porządku - usiadł obok mnie i objął mnie ramieniem - to ten pieprzony psycholog nie ma piątej klepki
- bez znaczenia - machnęłam niechlujnie ręką w powietrzu. YoonGi pokręcił głową na boki.
- jak sów czujesz ? Coś cię boli ? Albo...
- wszystko w porządku, ale trochę boli mnie głową..
- nie dziwie się - wtrącił Taehyung - od nadmiaru takiej głupoty można źle się czuć
- chcesz może jakąś tabletkę ? - YoonGi dotknął dłonią mojego czoła - albo kropelki na ból głowy ?
- tabletkę.. - mruknęłam, a YoonGi kiwnął głową i wstał na równe nogi wędrując do kuchni. Chwile później wrócił z tabletką i szklanką wody. Połknęłam tabletkę i popiłem ją wodą. Wstałam na równe nogi i wyjęłam z torebki paczkę papierosów i podeszłam do drzwi balkonowych i usiadłam na krawężniku.
- nie pal zbyt dużo - powiedział NamJoon - głowa zacznie boleć cię jeszcze bardziej - dodał.
- ale ten świat jest popieprzony - westchnęłam mocniej zaciągając się dymem do płuc.
- nie ma co się nimi przejmować - powiedział Jimin - nie myśl o tym za dużo najlepiej mnie och gdzieś i wywalone na to co mówią..
- wiem, ale.. - kolejne połączenie. Ta sama irytująca melodyjka.. - kto znowu ? - przewróciłam oczami.
- Jay dzwoni - powiedział YoonGi podając mi telefon.
- halo ? - mruknęłam ponownie zaciągając się dymem.
- plan wyglada tak; zbieramy ludzi i klepiemy tego psychologa od siedmiu boleści - powiedział.
- przestań mówić takie rzeczy. To i tak nic nie da - wzruszyłam ramionami.
- wcale nie żartowałem - powiedział poważnie - kto mu w ogóle dał kurwa uprawnienia do tego zawodu ? No ja pierdole nie mogę tego przeżyć - westchnął.
- Jay.. nie obraź się, ale zadzwonię jutro. Nie mam do tego dziś głowy..
- ej mała.. tylko nie rób nic głupiego. Wiesz, że będę się martwić..
- nie zamierzam.. - rozłączyłam się i odłożyłam telefon. Dokończyłam palić papierosa i wróciłam do środka. Usiadłam na kanapie i tępo wpatrywałam się przed siebie..

Dochodziła już 22. Przez cały czas rozmawiałam z chłopakami na temat zaistniałej sytuacji. Koniec końców nic nie wymyśliłam. Niechętnie wstałam z kanapy i zaczęłam się zbierać.
- nie zostaniesz na noc ? - zapytał YoonGi.
- pojadę do siebie i przemyśle wszystko na spokojnie - mruknęłam zakładając buty - nie, nic sobie nie zrobię - uśmiechnęłam się słabo.
- napewno ? - dopytywał Taehyung.
- obiecuje - mruknęłam - do zobaczenia jutro - pożegnałam się z chłopakami i wyszłam z dormu. Zeszłam na dół i wsiadłam do samochodu. Odpaliłam silnik i skierowałam się w stronę parku. Tak właściwie dlaczego mu uległam ?

Zaparkowałam w wolnym miejscu i mozolnie wyszłam z samochodu uprzednio zakładając maseczkę i czapkę. Zwróciłam się w stronę wejścia do parku. Zeszłam po kilku stopniach i usiadłam na jednej z huśtawek na pustym placu zabaw. Kto o 22 przesiadywał by na placu zabaw ? Wyjęłam z paczki jednego papierosa i rozpaliłam zaciągając się mocniej dymem, który kojąco wypełnił moje płuca.
Chwile później zjawił się i on..

Siostra | Min YoongiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz