Rozdział 19

1.5K 55 6
                                    

Pożegnałam się z rodzicami i zaniosłam wszystkie bagaże do samochodu. Zasiadłam za kierownicą i odjechałam. Przez całą drogę do Seulu zastanawiałam się co teraz będzie ? Jak potoczy się moje życie ? Czego mam się spodziewać ? Nie potrafiłam odpowiedzieć na każde z pytań. Myśli cały czas chodzili mi po głowie nie dając spokoju. Jedyne co w tym momencie chciałam to jak najszybciej znaleść się w Seulu. Przyspieszyłam trochę kiedy wjechałam na autostradę. Niestety to był mój błąd. Bo im szybciej znaleść się w domu tylko opóźniłam swój przyjazd. Zjechałam na pobocze kiedy zauważyłam jak policjant wystawia „lizaka" w moją stronę. Zgasiłam samochód i otworzyłam okno.
- dobry wieczór - westchnęłam i już zaczęłam szykować dowód rejestracyjny.
- przekroczyła Pani dozwoloną prędkość - zaczął - dokładnie 134 km ponad dozwoloną prędkością - spojrzał na jakieś urządzenie - trzeba będzie wystawić mandat - zaczął wypisywać coś na karteczce
- to konieczne ? - zaśmiałam się lekko - trochę się spieszyłam
- każdy tak mówi - również się zaśmiał - ale niestety to konieczne, mógł zdarzyć się wypadek, a tego byśmy nie chcieli, przyjmuje Pani mandat ?
- przyjmuje niestety - podał mi karteczkę z mandatem i pozwolił dalej jechać. Czy on oszalał ? Jakbym nie miała na co pieniędzy wydawać. Milion won'ów. No nieźle.

Będąc pod wytwórnią chłopaków napisałam do Yoongiego.

YoonSoo
Jestem już

Yoongi
Już schodzę 😅

Schowałam telefon do kieszeni bluzy i czekałam na brata. W między czasie zdążyłam zapalić papierosa, a Yoongi pojawił się tuż obok mnie.
- jestem - zaśmiał się i przytulił mnie na powitanie.
- długo każesz na siebie czekać milordzie - zaśmiałam się i wyrzuciłam papierosa. Weszliśmy do wytwórni, a następnie do windy - od dana jesteście ? - zapytałam spoglądając na niego.
- od samego rana - westchnął niezadowolony.
- nie narzekaj - zaśmiałam się lekko - nie tylko ty masz zły dzień - wyszliśmy z windy i weszliśmy do sali prób. Wszyscy uścisnęli mnie na powitanie, a J-Hope okręcił mnie wokół własnej osi.
- mówiąc, że masz zły dzień co miałaś na myśli ? - zapytał Yoongi.
- mandat dostałam - fuknęłam.
- za co ? - zdziwił się Namjoon.
- przekroczyła Pani dozwoloną prędkość - powiedziałam próbując naśladować głos tamtego policjanta.
- ile przekroczyłaś ? - zapytał V.
- chyba 130 jakoś tak było - zaśmiała się lekko.
- dziewczyno oszalałaś ?! - powiedział zdenerwowany Yoongi - mogłeś ci się coś stać!
- ale nie stało, stoję przed tobą - pomachałam mu dłonią przed oczami ze śmiechem - nie trać energii to nie wszystko - usiadłam pod ścianą - te czubki znowu zatruwają moje piękne życie - powiedziałam zirytowana.
- co ?
- przygłupawy Seungri i jeszcze głupszy Gray - powiedziałam z fałszywym uśmiechem wymalowanym na twarzy
- co chcieli ? - zapytał Jin.
- „ o YoonSoo wierzymy ci! Tak wierzymy ci! Wybacz nam prosimy !" - zaskakiwała w tym momencie głos piskliwe dziewczynki - mniej więcej tak to brzmiało - mruknęłam.
- znowu będę musiał przemawiać im do rozsądku - powiedział zrezygnowany Yoongi.
- nie musisz nic robić, wyraziłam się dosyć jasno i... mam nadzieje, że dadzą mi spokój - machnęłam ręką.
- ale jeśli nie to...
- spokojnie wtedy wynajmę ochroniarzy - zaśmiałam się na co reszta chłopaków również - ale myślałam też żeby chwilowo się przeprowadzić - podrapałam się po głowie w celu zamyślenia.
- huh ?
- nawet jeśli nie pomogło by przemówienie im do rozsądku, w dalszym ciągu przychodzili by do mnie, więc, może na jakiś czas przeprowadzę się, dopóki to nie ucichnie - powiedziałam.
- nie wiem czy to pomoże, zawsze mogą się dowiedzieć
- niby tak, ale zanim się dowiedzą minie trochę czasu, a ja będę miała spokój - mruknęłam i wzięłam łyka wody.
- masz już jakieś miejsce na oku ? - zapytał Jimin.
- przeszło mi przez myśl takie jedno osiedle, jest strzeżone więc mieli by utrudniony dostęp - uśmiechnęłam się
- gdzie to osiedle ? - odezwał się Jungkook.
- emm.. chyba w Hannamdong jeśli dobrze pamietam
- to nie daleko nas ! - ucieszył się Teahyung
- huh ? Serio ? - uśmiechnęłam się. Zanim zdążyłam cokolwiek odpowiedzieć do pomieszczenia wszedł wysoki mężczyzna ubrany w garnitur.
- Yoongi tu jesteś, wszędzie cię szukałem - mruknął i podszedł do niego.
- ach tak... - podrapał się nerwowo po karku - em.. menagerze to moje siostra - wskazał na mnie. Podniosłam się na równe nogi i ukłoniłam się.
- dzień dobry - powiedziałam i spojrzałam na niego.
- och.. to ty jesteś siostrą Yoongiego - uśmiechnął się przyjemnie - miło cię poznać
- tak to ja - powiedziałam nieśmiało.
- niestety, ale czeka nas ciężki okres - westchnął - będziemy musieli ujawnić, że jesteście rodzeństwem na wszelki wypadek wrazie nie porozumień
- to konieczne ? Ostatnio zrobiło się wokół mnie... dosyć nie przyjemnie
- słyszałem o tym, ale Yoongi we wszystko mnie wtajemniczył - zaśmiał się lekko.
- jakby... przeze mnie nie pogorszy się ich opinia ?
- skądże, rozmawiałam już o tym z szefem i zapewnił mnie, że to informacja nie wpłynie na was źle
- na jakiej zasadzie miało by to wyglądać ? - zapytałam.
- jeszcze sami nie wiemy, ale mamy pewne plany - zaśmiał się krótko - dobrze by było gdybym skontaktował się z twoim managerem wtedy omówilibyśmy wszystkie szczegóły - dodał.
- właśnie z nim Pan rozmawia - zaśmiałam się lekko.
- huh ? Rozumiem - również się zaśmiał - a więc gdybys miała jutro czas zapraszam do mojego biura, z pewnością omówimy wszystkie szczegóły - powiedział wychodząc.
- nie wiem czy to dobry pomysł - mruknęłam i przetarłam twarz dłonią.
- nie myśl w ten sposób, będzie dobrze - powiedział Namjoon i objął mnie ramieniem w ramach otuchy.

Było już grubo po 2 kiedy dotarłam do domu. Zaniosłam wszystkie rzeczy do sypialni i opadłam na kanapę. Co teraz mam zrobić ? Nie wiem. Zgubiłam się we własnym życiu. Poszłam do kuchni i przygotowałam mocna kawę. Nie opłacało kłaść się spać. Upiłam łyk gorącego napoju i usłyszałam dźwięk przychodzącej wiadomości.

Gray
Jeśli to czytasz chciałbym żebyś wiedziała, że zależy mi na tobie. Jestem moją najcenniejszą przyjaciółką i najwspanialszą osobą jaką spotkałem w życiu. Gdybym tylko mógł cofnąć czas postąpił bym inaczej. Jestem skończonym idiotą traktując cię w ten sposób. Nie powinienem, wiem. Znamy się tyle czasu, a ja wszystko od tak skreśliłem. Wiem, że zwykle przepraszam nie wystarczy, ale.. przepraszam.. to wszystko co mogę dla ciebie zrobić, bo nie wiem w jaki sposób mógł bym odbudować naszą przyjaźń. Proszę.. spotkaj się ze mną. To ostatnie o co chce cię prosić. Zrozumiem jeśli nie będziesz chciała dalej mnie znać, ale spotkaj się ze mną ten ostatni raz. Jeszcze raz przepraszam..

Czytałam wiadomość kolejny i kolejny raz. Czułam łzy gromadzące się w oczach. Czy tak to musi się kończyć ?

Pov. Jiyong

- co tak patrzysz w ten telefon ? - zapytałem widząc Gray'a, który co chwile spoglądał w telefon.
- huh ? Co ? Nie to nic ważnego - powiedział jakby nie obecny.
- mów co cię trapi - usiadłem na przeciw niego.
- a odczepicie się wszyscy - mruknął i wyszedł. Dopiero teraz zorientowałem się, że zostawił telefon. Ciekawy jego zachowania wziąłem jego własność i bez problemu odblokowałem telefon. Odrazu wyświetliła mi się konwersacja z... Soo. Przeczytałem wiadomości, które pisali między sobą, a ostatni, którą jej wysłała bardzo mnie zszokował i rozzłościła w jednym. Nie spodziewanie dziewczyna odpisała.

YoonSoo
Jutro o 19 przy galerii hannamdong

Postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce. Napisałem jej krótkiego SMS.

Gray
Dziękuje

Jutro Soo nie spotka się z Gray'em tylko ze mną. Usunąłem dwie ostatnie wiadomości i odłożyłem telefon na miejsce.

Pov. YoonSoo

Z nudów zaczęłam przeglądać wszystkie wiadomości w internecie na mój temat. Nie spodziewałam, że dojdzie do takiego stopnia. Ta „drama" bo tak można to już nazwać przestała mnie śmieszyć. Życzenie komuś śmierci jest... nie wiem jak to ująć. Straszne. Po prostu straszne. Nie potrafię określi czy ludzie tylko tak piszą czy naprawdę mają takie zamiary wobec mnie. Ta wizja mnie przeraża, a wiadomości, które dostaje nie są już zabawne. A pro po wiadomości trochę się ich nazbierało. Stają się bardziej wulgarne i ostre. Jest ich coraz więcej i więcej. Komuś naprawdę zależy na tym, aby za wszelką cenę mnie zniszczyć. Ale spróbuje to odbić. Pokaże im, że mam gdzieś ich słowa. Zacznę znowu nagrywać. Z dobrym humorem wstałam z kanapy i wręcz pobiegłam do studia. Przejrzałam ostatnie filmy z gier, które nagrywałam i wybrałam najnowszą. Ustawiłam kamerę i włączyłam grę.
- witam was moi drodzy ! - zaczęłam - tak, wiem wiem długoo mnie nie było, ale to się zmieni - uśmiechnęłam się do kamery - zaczynajmy ! Przed nami nowa seria horrorków o których tak bardzo prosiliście mnie w komentarzach, tak więc bez zbędnego przedłużania zapraszam Państwa do oglądania !

Po prawie godzinnej obróbce filmu wrzuciłam go na kanał. Kto by pomyślał, że w ciągu kilku sekund obejrzy go już ponad milion osób ? Uśmiechnąłem się sama do siebie kiedy czytałam komentarze. Były te dobre, ale znalazły się też te złe, które zostały szybko ? Zgaszone ? Tak to dobre słowo. Spojrzałam na wyświetlacz telefonu. Dochodziła już 5 rano, a zmęczenie brało górę. Za wszelką cenę próbowałam walczyć sama ze sobą, ale na marne... opadłam zmęczona na łóżko i zasnęłam...

Siostra | Min YoongiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz