Rozdział 35

1.3K 52 16
                                    

Siedziałam na kanapie kompletnie nie wiedząc co ze sobą zrobić. Nic, żadnych pomysłów ani jakiejkolwiek chęci. Było grubo po 3, a ja nie mogłam spać. Nie byłam zmęczona, ani trochę. Z nudów przeglądałam co nowego dzieje się w i internecie.
W pewnym momencie przewijania bezsensownych zdjęć, zaintrygowało mnie jedno.

Gdragon

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gdragon.Official : My girlfriend ❤️

Poczułam ukłucie w sercu. Więc, rzeczywiście są razem. Jiyong wyglada na szczęśliwego, może naprawdę jest w niej zakochany ? Z resztą nic dziwnego. Jest ładna, szczupła i... po prostu jest ładna. Jestem zupełnym przeciwieństwem. Nie wyglądam jak modelka, ani nie mam jej figury. W dalszym ciągu wyglądam.. dziecko. Jak typowe dziecko w wieku 14 lat tymczasem mam 18. To śmieszne. Chciałabym móc znowu z nim normalnie rozmawiać, przytulić się do niego, ale to niemożliwe. To przeszłość. Nigdy już nie usłyszę jego głosu, ani go nie zobaczę. I to najbardziej boli. Bezradność. Nie mogę żyć przeszłością. Prędzej czy później to mnie wykończy. Raczej prędzej. Albo i już wykańcza. Niechętnie wstałam z kanapy, założyłam bluzę i wyszłam z domu. Powinnam się przejść, pomyśleć. Chłodne powietrze rozwiewało moje włosy na różne strony. Założyłam kaptur i wsadziłam ręce do kieszeni. Chodząc bez celu z oddali widziałam już pobliski sklep. Zastanawiałam się czy, aby na pewno to dobry pomysł. Z resztą co mi szkodzi ? I tak już nic nie stracę. Westchnęłam głośno i weszłam do marketu. Wzięłam szklaną butelkę wódki i energetyki. Zapłaciłam za wszystko i opuściłam sklep.

Wzięłam szklankę z kuchni i usiadłam na kanapie. Do 3/4 szklanki nalałam alkohol i doprawiam na sam koniec kofeiną.
- wybuchowa mieszanka - uśmiechnęłam się pod nosem i wypiłam wszystko za jednym razem. Po kilku minutach czułam szumy w głowie i przyjemne dreszcze rozeszły się po moim ciele. Zrobiłam kolejnego drinka i kolejnego. Piłam jeden za drugim. Podpita oparłam się wygodnie na kanapie. Wzięłam telefon w dłonie. Będę tego żałować, ale trudno.

YoonSoo
Napisz kiedyś proszę, naprawde mi cie brak
przepraszam, nie chciałam

Rzuciłam telefon na drugi koniec kanapy i odchyliłam głowę.
- co ja wyprawiam ? - mruknęłam do siebie - do reszty mnie popierdoliło ? Po co ja do niego pisze ? Mało mi kłopotów ? - westchnęłam - wariuje, naprawdę już wariuje

Pov. Jiyong

Siedziałem do późna w studio i pisałem kolejną piosenkę. Może coś o miłości ? Coś dla Jennie ? Moje rozmyślenia przerwał dźwięk telefonu. Westchnąłem głęboko i wziąłem telefon w dłoń.

Najukochańsza
Napisz kiedyś proszę, naprawde mi cie brak
przepraszam, nie chciałam

Siostra | Min YoongiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz