Rozdział 22

1.4K 52 4
                                    

- halo ? - mruknęła zaspanym głosem SunMi.
- no cześć, słuchaj przemyślałam twój pomysł - zaczęłam i usiadłam na kanapie rozpalając papierosa - możemy jechać
- to super ! - krzyknęła uradowana - ale mogłaś poczekać z tym do południa jest dopiero 6 rano - mruknęła
- wiem, wiem, ale wolałam powiedzieć ci teraz - zaśmiałam się.
- to masz już pomysł gdzie możemy jechać ? - zapytała lekko się śmiejąc.
- Malezja
- Malezja ? A dokładniej ?
- zastanawiałam się nad Kota Kinabalu co ty na to ?
- brzmi fantastycznie, tam mnie jeszcze nie było
- sprawdzałam już bilety, z tego wynika, że najbliższy lot jest pojutrze o 7 - dodałam.
- ale trzeba będzie znaleść hotel
- no co ty gadasz ? Nawet o tym nie pomyślałam, sądziłam, że będziemy spać pod mostem - powiedziałam ironicznie.
- bardzo śmieszne - fuknęła
- hotel też już wybrałam - zaczęłam i wzięłam laptopa na kolana - tylko zastanawiałam się ma ile mamy tam jechać ?
- może na tydzień ? Nie opłaca się jechać na kilka dni - zaproponowała.
- a więc lecimy po jutrze o 7 rano na tydzień, i wszystko jasne - zaśmiałam się i rozłączyłam. Wynajmem apartament i kupiłam bilety. Skoro wszystko już załatwione wreszcie mogę odpocząć. Położyłam się wygodnie na kanapie i włączyłam telewizje. Serfowałam po kanałach w celu poszukania jakieś serialu, który mógł by mnie zainteresować. Niestety, zamiast serialu trafiłam na kanapa informacyjny, w którym byłam głównym tematem.

- przez ostatni tydzień bardzo dużo się działo, ale głównym tematem rozmów jest pewna sytuacja. Gdzie znana influenserka rzuciła się na K-popową gwiazdę Jennie, która jest członkinią girlsbandu BLACKPINK. Po bardzo długich namowach, Jennie zgodziła się udzielić nam wywiadu - powiedziała prezenterka i wskazała na siedząca dziewczynę. Moja akcja serca przyspieszyła do granic możliwości - Jennie powiedz nam co tak dokładnie stało się tamtego pamiętnego wieczoru
- przykro mi to wspominać - zrobiła smutną minę - naprawdę nie wiem co w nią wstąpiło. Bała się jej. Myśle, że jej zachowanie było spowodowane zazdrością
- zazdrością ? Co masz na myśli ?
- ta dziewczyna była chyba szaleńczo zakochana w Oppie, ale on jednak wybrał mnie - uśmiechnęła się - jest bardzo niebezpieczną osobą i nie warto się z nią zadawać.
- Dlaczego sądzisz, że nie warto się z nią zadawać ?
- wiem, że przyjmuje jakieś psychotropy, sama się też okaleczała, widziałam jej blizny, są obrzydliwe
- sugerujesz, że YoonSoo ma depresje ?
- wydaje mi się, że tak dlatego powinna zostać zamknięta w szpitalu
- to dosyć ostre słowa
- wiem, ale to dla bezpieczeństwa, ludziom wokół niej może stać się krzywda przez nią

Wyłączyłam telewizor. Łzy spływały ciurkiem po moich policzkach. Jak ? Jak ona mogła to zrobić ? Kłamała ja z nut. Teraz już wszyscy myślą, że jestem nienormalną. To chyba koniec. Koniec mnie. Wzięłam telefon w dłonie. Była masa różnych wiadomości. Te złe i te dobre.

fanpage.soo: Jennie jest głupia nie przejmuj się nią kochana
Blinks: Jesteś okropna ! Nienawidzę cię !
Yoonsoo02: Ludzie są idiotami jeśli jej uwierzą, twoje życie to twoja prywatna sprawa, a ja kocham to co robisz ❤️
Soo&GD: Nie uwierzę w zdane jej słowo, ty jesteś tą która mówi prawdę, jeszcze nigdy nas nie zawiodłaś
fanpage.G-Dragon: Zawiodłam się na GD
Jennieunicors: Wariatka !

Mój telefon zaczął na zmianę wibrować i dzwonić. Jak na złość wszyscy zaczęli wypisywać i dzwonić. Przeraziłam się kiedy ma wyswietlaczu telefonu zauważyłam „Mama". Dosłownie wszyscy się dobijali. Spanikowana wyłączyłam telefon i zostawiajac go w domu wzięłam kluczyki od samochodu. Jeździłam bez celu po Seulskich ulicach zastanawiając się co mam zrobić..

Pov. Yoongi

- Yoongi co się dzieje z YoonSoo ? Nie mogę się do niej dodzwonić, widziałam informacje w telewizji. To prawda ? - zapytała płaczliwym głosem moje mama.
- nie wiem mamo czy to prawda, ja też nie mogę się do niej dodzwonić - westchnąłem przejęty. Soo nie odbiera, ani nie odpisuje na żadne wiadomości - pojadę do niej i jak dowiem się o co chodzi dam ci znać - rozłączyłem się i wyszedłem ze studia.
- odebrała ? - zapytałem V, który próbował się do niej dodzwonić.
- abonament niedostępny, wyłączyła telefon - westchnął i usiadł pod ścianą.
- Boże jak jej się coś stanie - mówiłem pod nosem.
- Yoongi spokojnie napewno nic się nie stanie - powiedział lider i poklepał mnie po ramieniu.
- może jest w domu ? - wtrącił się Jungkook.
- mogliśmy byśmy pojechać i sprawdzić - dodał Jin - ale na wszelki wypadek możecie pojechać jeszcze do jej firmy, być może właśnie tam jest - pokiwałem głową i wsiedliśmy do samochodów. Jin, Jungkook, Jimin i J-Hope pojechali sprawdzi czy nie ma jej w domu, a ja z RM'em i V pojedziemy sprawdzić firmę. Błagam oby nic jej się nie stało.

Siostra | Min YoongiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz