Rozdział 47

1.1K 66 30
                                    

Pov. Jiyong

„osobista porażka" ? Więc nasz pocałunek był dla nike błędem, którego żałuje ?! Też mi coś ! Właściwie po co ja o tym myśle ? Nic mnie z nią już nie łączy; teraz mam Jennie, a o YoonSoo należałby zapomnieć.  Kiedy jest mi ciężko ! Jak mogę zapomnieć o kimś kogo szczerze kochałem ?! Głupia CL ! Dlaczego mi to robi ?! Chce raz na zawsze o niej zapomnieć, a wszystko o wszyscy zawsze mi o niej przypominają !

Pov. YoonSoo

- przemyślałaś już kwestię z wyjazdem ? - zapytał Yoongi kiedy wszyscy jedliśmy śniadanie.
- huh ? Co ? Nie, jeszcze nie - wykrzywiłam usta w grymasie i zmuszając się do jedzenia wzięłam kęsa kanapki - jakoś wypadło mi to z głowy - wyjaśniłam.
- wyjeżdżamy w przyszłym tygodniu. Nie chce cię pospieszyć, ale..
- no już dobra, dobra pojadę - westchnęłam - ostatni raz
- nawet nie wiesz jak się cieszę - Yoongi uśmiechnął się od ucha do ucha. Widać, że humor mu dopisuje.
- zmieniając temat; kupiłeś już prezent dla mamy ? - spojrzałam na niego ciekawa. On zawsze zapomina, a gdybym mu nie przypomniała biegła by po sklepach na ostatnią chwile.
- jeśli o to ci chodzi, nie nie zapomniałem. Mam już prezent - wypiął dumnie pierś.
- skoro tak mówisz - mruknęłam - o której wrócicie ?
- myśle, że będziemy wieczorem - wtrącił Namjoon kończąc swoje śniadanie, tak samo jak pozostali. Chwile później ubrali się i wyszli.
- oppa - jęknęłam wchodząc do kuchni i spojrzałam na Jin'a
- hm ?
- więc.. musze dzisiaj nagrać piosenkę, potem jechać do firmy pochwalić się SunMi, a jeszcze później ułożyć choreografię - westchnęłam nabierając powietrza do płuc
- możemy jechać już teraz - uśmiechnął się - później posprzątam - odłożyłam ścierkę na blat.
- później to ja ci pomogę - uśmiechnęłam się promiennie - możemy jechać - klasnęłam w dłonie. Ubraliśmy się w ekspresowym tempie i opuściliśmy dorm kierując się w stronę studia mojego przyjaciela.

Po 20 minutach byliśmy na miejscu. Wysiadłam z samochodu wraz z chłopakiem i weszliśmy do budynku.
- to twój znajomy jakiś ? - zapytał Jin wchodząc do windy.
- znamy się od 2 lat - zastanowiłam się chwile - Jung MinHo
- to ten wokalista i producent muzyczny ? - zapytał zdziwiony.
- we własnej osobie - uśmiechnęłam się. Wysiedliśmy z windy i odrazu skierowaliśmy się do studia MinHo.
Weszłam bez pukania, a w środku zastałam przyjaciela, który intensywnie nad czymś pracował.
- mogłaś chociaż zapukać - zaśmiał się kiwając głową na boki. Podszedł do mnie i zamknął mnie w szczelnym uścisku.
- to jest Jin - wskazałam na chłopaka.
- MinHo - wystawił rękę w stronę SeokJina, a ten ją uścisnął - miło poznać - uśmiechnął się.
- ciebie również - odwzajemnił uśmiech.
- więc w jakiej sprawie przyszłaś ? - zapytał z powrotem siadając na swoim fotelu.
- musze nagrać piosenkę - mruknęłam nieśmiało siadając na kanapie.
- ty ? Nagrać piosenkę ? - zdziwił się - czekaj łącze wątki - powiedział żartobliwie - a tyle razy ci mówiłem - westchnął - masz tak zarąbisty głos, że wszystkich zmiotłabyś z tego rynku
- nie przesadzaj - machnęłam ręką
- ja przesadzam ? - wskazał na siebie palcem - to siadaj mi tutaj - wstał z fotela i posadził mnie na nim - stwórz melodie i zaśpiewaj. Przekonamy się kto przesadza - zachichotał pod nosem.

W zaledwie 30 minut stworzyłam już podkład. Teraz tylko zaśpiewać. Wzięłam kartkę z tekstem i weszłam do odosobnionego wyciszonego pomieszczenia. Założyłam słuchawki i czekałam, aż usłyszę melodię.
- gotowa ? - usłyszałam w słuchawkach głos MinHo. Pokiwałam twierdząco głową, a chwile później usłyszałam już melodie. Czytając z kartki zaśpiewałam piosenkę. Kiedy skończyłam podeszłam do chłopaków i stanęłam przed monitorem.
- naprawdę fantastycznie śpiewasz - skomplementował Jin.
- a jeszcze lepiej rapuje - zachichotał MinHo.
- przestań - machnęłam ręką - pokaż jak wyszło - popędziłam chłopaka, a ten puścił mi nagranie.
- tak w ogóle co cię skusiło do nagrania piosenki ? - zapytał po chwili.
- założyła się z SunMi - odpowiedział Jin - o całe 50.000 ₩ - dokończył ze śmiechem.
- nie do wiary - zachichotał - jestem pewien, że wygrasz - poklepał mnie po ramieniu - z takim cackiem śmiało mogłabyś wygrać Grammy
- piłeś coś dzisiaj ? - zapytałam i spojrzałam na MinHo badawczym wzrokiem.
- czemu miałbym pić ? - zmarszczył brwi
- bo same głupoty gadasz - wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem.

Siostra | Min YoongiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz