Rozdział 2

3.4K 106 14
                                    

Spojrzałam zaspanym wzrokiem na wyświetlacz telefonu. Dochodziła już 4 rano. Wstałam z fotela i powędrowałam w stronę łazienki uprzednio zahaczają o szafę i wyjmując z niej piżamę. Ogarnęłam „wieczorną" rutynę i założyłam piżamę. Kiedy miałam zamiar kłaść już się spać usłyszałam dźwięk mojego telefonu. Sięgnęłam po niego na szafkę nocną. I odczytałam wiadomość.

JiYong
Dlaczego ty jeszcze nie śpisz ?

Zastanowiłam się jeszcze chwile nad tym co mam mu odpisać. Skoro wie, że nie śpię to pewnie oglądał liva. Trochę się z nim podroczę..

YoonSoo
A ty czemu nie śpisz ?

JiYong
Jakoś tak wstałem i zobaczyłem że, liva robisz

JiYong
Hej YoonSoo nie słuchaj tego durnia cały czas oglądał liva ~ Seungri

JiYong
Wziął mi skubany telefon nie słuchaj tych bzdur

YoonSoo
Tak, tak oczywiście nie słucham

JiYong
Wyczuwam sarkazm

JiYong
No dobra masz mnie, oglądałem

YoonSoo
Domyśliłam się, kładę się już spać dobranoc

JiYong
Dobranoc piękna

Dobranoc piękna ? Coś mu w głowie siedzi, nie zważając na to odłożyłam telefon i położyłam się spać...

Rano

Obudził mnie dzwoniący telefon. Kto normalny dzwoni o tej godzinie. Jeśli to Jiyong to już nie żyje. Wzięłam telefon z szafki i spojrzałam na ekran. Dzwoniłam moja mama. Odebrałam telefon.
— Halo mamo ?
— O Yoonsoo już nie śpisz ?
— Niestety, obudziłaś mnie. Coś się stało, że dzwonisz ? — Zapytałam podpierając się na łokciach.
— Chciałam żebyś przyjechała na weekend do domu, dawno już do nas nie zaglądałaś. — Zaśmiała się lekko przez telefon.
— Jeśli będę miała czas to przyjadę. — Westchnęłam. Kolejna próba pogodzenia mnie z YoonGi'm.
— Oj nie daj się prosić..
— Dla świetego spokoju się zgodzę, w piątek będę, a teraz naprawdę mamo kładę się jeszcze spać.
— Bardzo się cieszę to do piątku córeczko..

Rozłączyłam się i rzuciłam telefon na drugi koniec łóżka. Zakryłam się kołdra pod sam czubek i znowu próbowałam zasnąć.

        
Pov. YoonGi

— Okej mamo przyjadę. — Powiedziałem do mojej mamy przez telefon. Chciała żebym przyjechał na weekend do domu.
— To do piątku YoonGi. — Rozłączyła się, a ja odłożyłem telefon na stół. To będzie ciężki weekend. Westchnąłem i schowałem twarz w dłoniach. Chwile później usłyszałem zbliżające się kroki.
— Co jest ? — Zapytał NamJoon.
— Na weekend jadę do domu..
— To chyba dobrze, co nie ? — Spojrzał na mnie wyczekując odpowiedzi.
— Wiesz jaka jest sytuacja. — Oparłem się o zagłówek kanapy i zamknąłem oczy.
— A, no tak, siostra. — Dosiadł się do mnie. — Może spróbuj ją przeprosić ?
— Nawet nie wiesz jak bardzo bym chciał, ale ona traktuje mnie jak powietrze.
— Ciężka sytuacja, naprawdę nie wiem co mam ci doradzić. — Podrapał się po karku. Żałuje tego co jej powiedziałem i zrobiłem. Potraktowałem ją okropnie. Sam nie wiem co we mnie wstąpiło...

Siostra | Min YoongiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz