~Magnus~Nowa wiadomość do: Ragnorzysko:
Zgadnij gdzie wylądowałem.Nowa wiadomość od: Ragnorzysko:
Nie obchodzi mnie to.Odpowiedź:
Putnam.Nowa wiadomość od: Ragnorzysko:
Hahahahahahhahah XDDDMagnus nie był pewien, czy powinien się śmiać czy płakać. Dlaczego jego przyjaciele nie mogli być tacy czuli i słodcy jak Alec?
Nowa wiadomość od: Ragnorzysko:
Powodzenia w pływaniu ;) wziąłeś gnata?Odpowiedź:
Oczywiście że tak. Nie będę się cackał.Nowa wiadomość od: Ragnorzysko:
Na twoim miejscu powiedział bym temu klubowi że ten od ukulele się z tobą miział. Zajęliby się nim zamiast tobą.Nowa wiadomość od: Ragnorzysko:
I twoim nowym przydupasem, bo pewnie dalej się do ciebie klei, no nie?Nowa wiadomość od: Ragnorzysko:
Wiesz jak Raphael go ochrzcił? "Nowa porażka Bane'a" i ja się w z nim w pełni zgadzam.Odpowiedź:
A spadajcie obaj na palmę i szukajcie łysych kokosów.Azjata schował telefon. Chwilę później zastygł w bezruchu, widząc, co durny Alec wyprawia.
Lightwood obgryzał sobie usta i dla lepszego efektu papieru ściernego zrywał naskórek palcami. Nic dziwnego, że pomadki nie pomagają.
- Alexandrze, zgłupiałeś?
Alec przekręcił głowę w jego stronę, jedynie potulnie zdezorientowany.
- Co? - spytał, nadal swojej czynności nie przerywając.
Bane poczuł potrzebę rzucenia w niego wieszakiem.
- Jajco - odparł i w głębi duszy liczył, że Lightwood sam się opamięta.
Jednak uroczo tępy chłopak nadal nie odrywał dłoni od ust. Drugą ręką odsunął wiszący nad nim, molestujący go płaszcz.
- Ile będziemy jeszcze siedzieć w tej szafie? - zapytał.
- Aż nie usłyszymy, jak autobus odjeżdża. Mówiłem.
- A może odjechał, i nie słyszeliśmy?
- Nie słyszałeś, bo byłeś zajęty swoim niszczycielskim zabiegiem pielęgnacyjnym?
- Co...? - mruknął Lightwood i nareszcie wszechświat zlitował się nad Bane'm, gdyż niebieskooki zorientował się, co robi, i przestał.
Alleluja - sarknął w myślach Magnus.
- Oj, no bo... - zaśmiał się zakłopotany Lightwood, naciągając sweter na palce. - Nudziłem się.
- Nudziłeś? - Bane nie dowierzał. - Ze mną w ciasnej szafie? Jakim cudem masz czelność mówić coś takiego?
- Bo pisałeś SMS-y.
Magnus zacisnął szczękę i w danej chwili bardzo żałował, że nie jest z Alekiem w dłuższym związku. Bo gdyby tak było, zwyczajnie dobrałby się do tego niewinnie uśmiechniętego chłopaka.
Jednak... Magnus wiedział, że Alec go lubi... I to podbudowało jego zapędy na tyle, iż odważył się na przynajmniej jeden sprośny tekst.
Uśmiechnął się zalotnie, poruszył sugestywnie brwiami i zapytał z seksowną, tajemniczą chrypką:

CZYTASZ
𝕎𝕚𝕝𝕝 𝕐𝕠𝕦 𝕊𝕞𝕚𝕝𝕖 𝕋𝕠 𝕄𝕖 𝔸𝕥 𝕋𝕙𝕖 𝔼𝕟𝕕?
Fanfiction🄼🄰🄻🄴🄲 🄵🄰🄽🄵🄸🄲 Magnus Bane robi wszystko, by uciec spod skrzydeł ojca. Jednak nie jest to takie proste. Asmodeusz, znany mafioza, widzi w swoim synu gangstera, który mu się przyda. Zsyła przez to na niego same problemy. Magnus każdego dnia...