32 Stworek

11 6 1
                                    

Po tym gdy z klatki wyskoczyło Stworzenie

Cień uśmiechnął się i Krzyknął

-Stworek! Kurde jednak żyjesz!-Wykrzyknął Cień myślący że już dawno Stworek nie żyje.

Samo Stworzenie. Jest Zielonym Potworem wypełnionym zielonym szlamem i wygląda jak Latająca Piłka
z Niezwykle Czarnymi Oczami.

Na początku przypomina tylko kulkę.
Ale po Chwili Otworzył usta.
Wyłoniły się jego Ostre Zęby.

-Widzisz Nugget oto Stworek. Niestety nie umie mówić-Powiedział Cień.

Nugget schował się za Cieniem gdy zobaczył jak bardzo ostre zęby ma Stworek.

-Stworek schowaj swoje zęby bo straszysz mi ucznia-Powiedział Cień po czym Stworek zamknął Usta.

Znów wygląda jak mała niewinna piłka z Czarnymi Oczami.

-Czy nie jest słodki?-Spytał Cień Nuggeta.

-Nugget nie wypowie się-Odparł Nugget.

-Stworek chodźmy! Dawno nie widziałeś Sansa i Papyrusa, ucieszą się na Twój widok-Powiedział Cień.

Stworek po tym podleciał do Cienia a z samego Stworka zaczęło lecieć małe Zielone światło gdy był w ruchu.

-Nugget jak coś zostań tu. A ja później wrócę-Powiedział Cień do Nuggeta Wchodząc po schodach.

Cień wyszedł z jego Piwnicy.
I Akurat ujrzał Papyrusa zajmującego się czymś w kuchni.

-Papyrus-Powiedział Cień.

-Wowie!!! Cień pamięta moje imię!-Mówi Papyrus Gotując Spaghetti.

-Znów Gotujesz swoje Ulubione jedzenie?-Spytał Cień.

-Znaczy się! Spaghetti nie jest moim Ulubionym jedzeniem. Po prostu jest moim Ulubionym posiłkiem Do Gotowania. Nie obrażę się jedząc Spaghetti ale mam innego Faworyta-Odparł Papyrus.

-Pamiętasz Stworka?-Zapytał Cień.

-Jakiego Otworka?-Spytał Papyrus.

-Czy ja mówię Nie wyraźnie?!?-Zapytał się Wkurzony Cień.

-Nie znam żadnego Otworka-Powiedział Papyrus.

Stworek wyleciał Zza pleców Cienia.

-O!! STWOREK! Wróciłeś! Myślałem że poszedł po mleko i nie wrócił po tym jak wywołał u mnie traumę kilka lat temu!-Powiedział Dumny Papyrus.

-Jesteś Dumny z tego Powodu?-Spytał Cień.

-Tak bo bardziej w podziemiu bali się Stworka niż ciebie Cieniu. Oszywiscie bez urazy-Odparł Papyrus.

-Do Czasu Papyrusie. Zobaczysz że ja tu będę największym postrachem Świata-Powiedział Poważny Cień.

Stworek zaczął zjadać Makaron z Talerza Papyrusa.

-Ty mały Bydlaku! ZOSTAW to!!-Papyrus Krzyknął po czym walnął Stworka deską.

Stworek poleciał prosto w ścianę odbił się o szafkę następnie o krzesło wywracając je.

-Mój Makaron!!!-Krzyknął Papyrus po czym zaczął wkładać Makaron do Ust.

-Papyrus... A to nie tak że nie masz jak jeść? Bo wiesz.. Jesteś szkieletem-Zapytał Cień.

-Otóż. Jestem magicznym Szkieletem pełnym Odwagi i Prestiżu-Papyrus Powiedział.

Gdyż nagle Stworek zaczął zjadać też sos do spaghetti.

*DovisTale*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz