64 Zamek Kart.

7 5 0
                                    

Ciemne zakamarki Zamku Cienie Zdają być się Coraz bardziej Ostre
Bohaterowie siedzą w Celi Głęboko w Zakamarkach Lochów Zamku.

Ralsei Próbuje Wydostać się lecz Kłódka nie pozwala im opuścić tego miejsca.

-...Chyba Jednak nie damy rady, może gdyby legenda się spełniła i byłby tutaj Kris. Którego nigdy nie spotkałem Może dali byśmy Radę Dostać się już pod Ciemną Fontanę...
Ale Przynajmniej Dotrwaliśmy Daleko-Powiedział Ralsei.

-Bym Uzył Moich Karabinków ale Strażnicy je zabrali-Oparł Wisnews opierając się o Ścianę.

-Te Karabiny leżą Centralnie przed Naszą Celą-Powiedział Oskarvis pokazując Palcem na Karabinki.

-Wiem... Ale nie mam jak ich Podnieść-Odparł Wisnews Poprawiając Okulary.

-Chwila Moment gdzie jest Susie!?-Spytał Ralsei po czym zorientował się ze jedyną osobą której nie ma w ich celi to Susie.

-Taaa dobre Pytanie gdzie ona jest-Odparła Sayori.

-Martwię się oto co mogło z nią się stać-Powiedziała Yuri.

-Ej! Możecie być Trochę Ciszej!? Własnych myśli nie słyszę-Krzyknęła Susie i usłyszeli ją za ścianą.

- Susie! Wszystko dobrze?-Zapytał Ralsei.

-Taa jestem Wolna-Odparła Susie.

-Czekaj jakim cudem!? Jak udało Ci się uciec?-Zapytał Ralsei.

-Zaprosiłam Strażnika do mojej Celi i pokazałam mu Śmietnik następnie Po prostu rozwaliłam Kłódke Wychodząc z celi. Było to proste-Powiedziała Susie.

-Możesz nas też wyciągnąc!?-Zapytał Wisniews.

-Taaa.. Jak was znajdę -Odparła Susie.

-Nie możesz po prostu zniczyć Ściany?-Spytał Oskarvis.

-Szkoda moich rąk-Odparła Susie.

Susie poszła Szukać do nich Przejścia.

-Nie wierzę że musimy liczyć na pomoc akurat od niej... Jeszcze chwilę temu chciała zamordować każde żyjące Stworzenie które weszło jej w drogę-Powiedział Wisnews Zmartwiony tym że Susie ich jednak nie wyciągnię.

Przechodząc przez Korytarze w Lochach Susie słyszy znajomy jej głos.

-I upewnijcie się że nie uciekną... Tym bardziej ta zamknięta w osobnej celi..-Powiedział Znajomy jej głos.

Susie zatrzymała się na Chwile żeby Podsłuchać Rozmowy wiedząc że głos Brzmiał jak Lancer.

-... Zrozumiano?-Spytał Lancer.

-Tak Jest Młody Szefie-Odparł Jeden z Strażników po czym odszedł.

-Lancer! Reszta Teamu nadal jest Zamknięta! Musimy ich wyciągnąć -Powiedziała Susie Po czym Lancer ją ujrzał.

-S-Susie? Co ty tutaj robisz?-Zapytał Lancer.

-Czekaj.. Chwila moment.
Czy ty chciałeś się nas po prostu pozbyć? Czy chciałeś Nas Zamknąć w Celach udając Przyjaciela?-Spytała Susie.

-C-Co? Nie-Powiedział Lancer.

-...zejdź z Mojej drogi... Myślałam że jesteśmy Przyjaciółmi ale Chyba jednak nie mogę ufać nikomu-Odparła Susie.

-Nie...-Odpowiedział jej Lancer.

-Jesteś Głuchy? POWIEDZIAŁAM WYPI###J Z MOJEJ DROGI! -Krzyknęła Susie Po czym Wyjęła swoją Siekierę.

*DovisTale*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz