10 Gorąca Ziemia.

21 8 1
                                    

Chodząc po Hotland Zrobiło się Wisniewowi Super Gorąco od Temperatury w Hotland lecz Oskarvis uznał ze jest mu zbyt zimno i Ubrał Kurtkę.

-Czy ty tak na serio? Kurtka w taki upał?-Spytał go Wisniews nie Wierzy ze ktoś może chodzić w kurtce w taki upał.

Gdy idą przez Hotland.
Co chwilę dostają Powiadomienia że Alphys zmienia status w Undernetcie.
Weszli na taśmę transportową.

VULKIN ATAKUJE.

-Wyglądacie na rannych! Pozwólcie mi was uleczyć!-powiedział vulkin strzelając w nich kostką magmy.

-ow! Czemu nas Oszukujesz!?  Takiego pacyfiste jak ja? Idź do cieniiiiiiiia-powiedział Wisniews.

Vulkin jest teraz smutny, wierzył że może leczyć jego mocą.

-...-smutny vulkin siedzi w ciszy.

-hej vulkin Ulecz mnie- Mówi Oskarvis do vulkina który następnie wstał.

Vulkin użył kolejnej kostki magmy która uderzyła Oskarvisa lecz udał ze go to uleczyło.

-O jakie niesamowite leczenie, dzięki. My idziemy dalej-odparł Oskarvis po czym razem z Wisniewsem idą dalej a Vulkin cieszy się bo myśli że umie leczyć innych.

Telefon dzwoni do Wisniewsa widzi że to Znów Papyrus, odebrał i włączył głośno mówiący.

-Hej!!! Razem z Sansem i dwójką ludzi widzieliśmy was w telewizji!, zazdroszczę wam! Też chciałbym wziąć udział w jakimś show i być popularny jak Mettaton- Powiedział telefonicznie Papyrus.

-Brachu a to nie tak że Mettaton ma dopiero tylko około stu fanów?, to wcale nie tak wiele-Stwierdza Sans do Papyrusa.

-Ale to było tylko pierwsze show! Jeszcze będą go oglądać Tysiące! Dlatego chcę się zapisać jako numer jeden fan- Mówi Papyrus Telefonicznie zmieniając status w Undernetcie na (fan Mettatona nr1)

-Ogólnie Cień idzie po kolejne drzewo, możliwe że będziecie go mijać- Odparła Przezz Telefon Papyrusa Monika.

-Czy wy wiecie jak cholernie gorąco jest w Hotlandzie!? A on nosi jeszcze Kurtkę! a w Snowdin chodzi w koszulce. Wszystko na odwrót- mówi Wisniews do Telefonu patrząc na Oskarvisa.

-Ej ja też chodzę do Hotlandu w kurtce. Ale wiecie ja jestem grubo skórny- odparł Sans telefonicznie.

-Ty jesteś jak mój komputer! Przegrzewasz się od nic nie robienia!-mówi Papyrus do Sansa.

-Nic nie robienie to trudna robota- odparł Sans.

-Nienawidzę leniwych osób-Powiedział Papyrus.

-Ale dlaczego? Nawet nic nie zrobiliśmy- Mówi Sans.

-Jesteś niewiarygodny Sans! Ludzie zadzwonię później!-Powiedział Papyrus po czym rozłączył się.

-Jakieś Lasery... Nie ma co po prostu znicze mechanizm-Powiedział Wisniews który strzelił w Lasery i Bramę blokująca drogę po czym Lasery zmieniły kolory a brama otworzyła się.

-Widzisz? Po co sobie utrudniać- Mówiąc to Wisniews i Oskarvis poszli dalej.

Alphys do nich zadzwoniła po chwili ale się rozłączyła, zadzwoniła ponownie minute później, Wisniews odebrał.

-Tak? - Zapytał.

-H-hej! Musicie wyłączył Lasery rozwiązując zagadkę ale mogę wam pomóc- powiedziała Alphys przez telefon pewna siebie.

-Już nas tam nie ma- Mówi Wisnews, kiedy z Oskarvisem cały czas idą dalej przez Hotland.

-Chwila to za chwilę będziecie na idealnie na premierę gotowania z-Gdy Alphys chciała dokończyć zaczęła dmuchać w Telefon po czym się rozłączyła

Idą przez totalną ciemność gdy Po chwili ktoś odpalił Światła był to Mettaton w mini kuchni z Czapką kucharską.

-Skoro już jesteście to zaczynamy!-Mettaton powiedział to następnie odpalił Kamerę.

Oskarvis i Wisniews podeszli bliżej do Mettatona i kamery.

-Witajcie Ponownie! w pierwszym odcinku serii gotowania z Robotem zabujcą, dzisiaj Naszymi gośćmi jest dwójka ludzi! Chciałem zaprosić Cienia ale podobno ma problem z Transportem Drzewa z Rdzenia.
Więc pomijając temat Drzew z Rdzenia które nawet tam nie rosną.
Wróćmy do głównego tematu skarby.
Dzisiaj Gotujemy Ciasto.
Będziemy do tego potrzebowali jeszcze Mleko mąkę i Jajek-Mówi Mettaton  prosto do Kamery spojrzał następnie na Bohaterów i machnął im ręka w stronę Składników.

Oskarvis i Wisniews podeszli po składniki i poddali Mettatonowi.

-Dziękuję Skarby. Teraz niech Jeden z was rozbije Jajka, chyba że chcecie stworzyć  trutkę a przy okazji spalić całą kuchnie jakby to zrobił Cień,
Ale oszywiscie nasza firma Jest Przyjazna Rodzinie więc nie promujemy Produktów Cienia-Odparł Mettaton machając palcem do kamery.

Po chwili Mettaton zrozumiał istotny fakt.

-Bym zapomniał. Potrzebujemy jeszcze specjalnego Składnika.  Którego nie ma Cieniii- Powiedział Mettaton.

-Godność?-Zapytał Wisniews.

-Nie tym razem. Chodzi mi o Ludzką duszę! - Mówi Mettaton wyciągając piłę łańcuchową

-A co jeśli ktoś jest wegetarianinem!? - Spytał Oskarvis.

-Wegetarianinem? Genialne. Dobrze że mam składnik na taką Sytuację. Poddaj mi któryś z was ten Składnik który zostawiłem na stole-Mówi Mettaton.

Chcieli podejść ale Cień przyszedł i ukradł Składniki i sobie znajdł.

-...- w ciszy patrzą na niego.

-Jednak nic nie ugotujemy. Widownio podziękujcie Cieniowi-Powiedział Mettaton patrząc na kamerę wyświetlając czerwony ekran na swojej twarzy.

-No co kur#a!? Głodny byłem! Co nie można już!?-Cień idzie dalej w stronę Rdzenia.

-... Zacznijmy może odrazu Wiadomości-  odparł Mettaton przebierając się w strój reportera.

Zaczął latać po okolicy hotlandu.

-z ostatniej Chwili dziki Głodny ostry cień mgły przechodzi przez Hotland.
A dwójka ludzi myśli nad życiem zamiast iść przez siebie gdy jestem zajęty mową. Bomba miała wybuchnąć ale niestety cieniiiii totalnie przypadkiem wysadził ją-Mówi reporter Mettaton.

-Jak już przejmę władze w tym wymiarze będę prowadził moje własne TVP-odparł Wisniews.

Ich dwójka idzie dalej gdy Mettaton jest zajęty Przeprowadzaniem Wywiadu z Cieniem.

-Po co Zbierasz drzewa?-Spytał go Mettaton.

-Bo jedno Monstrum dokarmiam ale Chyba uderzyłem mu zbyt mocno i nie chce wstać. Więc teraz zbieram Drzewa do kolekcji, wiesz Robię eksperymenty. Bo jakbyś nie wiedział jestem strasznie inteligentny-odparł Cień.

Wisniews i Oskarvis Nie chcieli słuchać wypowiedzi trwającej parę godzin gdzie Cień tłumaczy czemu jest Ukrytym Geniuszem.

Przechodząc dalej Widzą Rdzeń w oddali.

-To właśnie tam musimy się dostać-Powiedział Wisniews.

Patrzeli przez chwilę na Cały Gigantyczny Rdzeń w oddali słuchając odgłosów wszystkich tych mechanizmów pracujących na raz.

-Gdzieś z drugiej strony Całej tej Struktury musi być jedyna droga wyjścia z podziemia i tam spotkamy Asgora-Mówi Wisniews patrzący dalej w Rdzeń.

Oskarvis spojrzał W stronę rdzenia po czym upadł na podłogę patrząc ciągle w Rdzeń Usłyszał Głośny  Krzyk Dziewczyny.

*DovisTale*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz