Obudzili się w dżungli? Lub czymś co bardzo ją przypominało. Niebo było całe Ciemne. Lecz drzewa zdawały się emitować delikatne światło tworząc ciekawy klimat.
Jest tam niepokojąco cicho.
Bohaterowie budzą się na ziemi.
-Huh!?... Gdzie my znowu jesteśmy?
Czy to kolejny z tych ciemnych światów?-Zapytał Wisniews.zza drzewa wyłonił się Ralsei.
-Obawiam się że masz Racje. Zamaskowany stworzył kolejny ciemny świat. Tym razem taki o którym nigdy nie słyszałem. Zdaję mi się że ma on w tym jakiś większy cel. Wyczuwam fontannę ciemności bardzo daleko na południu. Musimy przejść tą dżunglą-Odparł Ralsei.
-A tutaj nie ma gorylów?-Zapytała Susie.
-Susie. Nie martw się nie wyczuwam tutaj żadnego zagrożenia. Przynajmniej jeszcze-Powiedział Ralsei.
-Znów jesteśmy w ciemnym świecie. Czemu te przygody muszą nas spotykać w najspokojniejsze dni?-Spytała Yuri.
-Mi się podobają te przygody. Mogę pobyć z moimi Ulubionymi Osobami~-Powiedziała Monika patrząc w kierunek Czwartego Drzewa mówiąc to.
-Czemu Patrzysz w Drzewo?-Zapytał Wisniews.
-Oh. Ja tylko Mowilam do kogoś~-Odparła i się uśmiechnęła.
-Vis. Masz kolejną do Wariatkowa-Powiedział Prezydent Wisniews.
-Woah. Koleś ty to każdego do Wariatów byś wrzucił-Odparła Susie opierając się o Drzewo.
-Jeśli myślisz że moje [Nogi takie jak te] przejdą przez tą [109 Dżungla wyboru]
To ciebie coś chyba boli-Mówi Spamton następnie zmienia się w Okulary dla Oskarvisa.-Będę kosą pomogę wam przeciąć się przez te wszystkie pnącza krzaki i inne robaki!-Mówi Jevil zmieniając się w jevilową kosę.
Oskarvis bierze kosę i zaczyna przecinać wielkie pnącza które zdają się rosnąć tu w masywnej ilości.
Razem z jevilową kosą droga wydaję się łatwiejsza.
-Więc Wisniewsie jak idzie władza? Jak z Lizackiem odkąd wyszedł na świat?-Zapytał Ralsei.
-Dobrze. Bardzo Dobrze. Nie wygląda żeby narzekał. a Obywatele mnie uwielbiają-Powiedział Wisniews.
-A to nie tak że nie dałeś obywatelom prawa głosu w wyborach bo niby od lat w twym Uniwersum Wisniewsowie mieli władze czy coś. I dlatego rządzisz całym Światem bo tak?-Zapytała Susie.
-Jestem bardzo dobrym Prezydentem-Mówi Wisniews.
-Drętwym Prezydentem-Odparła Susie.
-S-Susie! Prezydent Wisniews jest naprawdę dobrym władca wiesz jak to trudno posiadać władze?-Zapytał Ralsei.
-Eh narzekanie. Nie mogło by być tak trudno-Mówi Susie.
Bohaterzy idą przez dżungle a Oskarvis tnie pnącza tworząc drogę.
Ujrzeli wielką Pajęczyne było na niej wiele pająków.
-Pająki?... czyli ta Dżungla nie jest aż tak martwa-Mówi Monika.
Oskarvis omija Pajęczyne i jej nie rozwala kontynując drogę dalej.
Na plecach Oskarvisa chodzi pająk chodzi sobie po jego Koszuli Yuri która szła za nim zobaczyła tego Pająka.
-U-Um... Masz na sobie pająka... nie panikuj tylko...-Powiedziała Yuri do Oskarvisa.
-Oj. To tylko pajączek-Mówi Oskarvis następnie zdjął go z swoich pleców i położył na ziemię.
-Racja. To tylko Pająk-Mówi Wisniews następnie zobaczył że ma pająka na ręku. Wydarł się i zaczął machać ręką jak opętany.
-phaha! Koleś widziałeś swoją minę?-Zapytała Susie.
-To tylko dlatego że Pająki to tajna agencja Muffet-Odparł Wisniews.
-Hej Wisniews~ a Masz z sobą swe Karabiny?-Spytała Monika.
-Bez Karabinów nie wychodzę z domu-Mówi Wisniews.
-Mogę to potwierdzić Mówi Oskarvis.
Przechodząc dalej przez Dżungle w końcu coś znajdują. Widzą dziwny Kamień.
-O nie.. te Kamienie... to są zwykłe Kamienie. Wygląda na to że kiedyś żyli tutaj inni Mroczni. Lecz Fontana z jakiegoś powodu nie dała im Życia. Lub przestała dawać z jakiegoś powodu. patrzcie na to... tutaj jest Kamień potwora który Wygląda jak Krzesło.
Albo ten drugi Kamień Wygląda jak Goryl...-Mówi Ralsei.Następnie Goryl się ruszył.
Okazało się że Goryl zrobiony z Kamienia jest jedyną rzeczą która zaatakuję ich w tej dżungli.
Goryl wybiegł na nich.
Susie intuicyjnie wzięła Ralseia i rzuciła w Goryla.
Ralsei w locie zaśpiewał jego Piosenkę sprawiając że Goryl Zasnął.
-Hm. A to co to?-Zapytał Wisniews gdy ujrzał wielki Budynek w oddali.
-Hm. Ciekawe. Wielka budowla w środku dżungli...chwila Moment.
Z sufitu wydobywa się ciemnośc.
To tam musi być Fontana Ciemności.Gdy bohaterowie
Idą w stronę budynku znajdują więcej skamieniałych ciał. Widzieli Żołnierzy, Meble i masę innych. Nawet Dziewczynę która była także skamieniała.Gdy podeszli już pod sam budynek
Ich oczą okazał się wielki napis przed Drzwiami.《WITAMY W TEATRZE TETRYNY!》
-Tetryny? Kto to ta cała Tetryna?-Zapytał Oskarvis.
-Nie Słyszałem-Mówi Wisniews wzruszając ramioniami.
-Um...Więc zdaję się że ten wielki budynek to teatr. A ta nieznajoma Tetryna musi być jego założycielką
-Jaka Teatryna?-Spytała Susie.
Drzwi od Teatru Otworzyły się.
Zobaczyli eleganckie wejście i elegancki środek budynku.Chcieli już wejść. Tylko przekroczyli drzwi.
I czerwono włosa Dziewczyna z Włosami przypominającymi Kultyny.
Zlatuje z Sufitu na sznurkach które trzyma w dłoniach. Dzięki nim przelatuje po całym Teatrze w szybki i swobodny sposób.
Cały jej Kolor ciała jest Biały.
Ma czerwone usta. Czerwone oczy I gwiazdę na policzku. Jest w Czerwonej Sukni.
Ląduje przed Bohaterami.-Witajcie!. Nie sądziłam że kiedykolwiek zobaczę nową Publike~
Miło mi was wszystkich poznać, Nazywam się Tetryna. Jestem obecną Królową tego Teatru. Tak zwaną Królewną Kulisów~
Nie jestem jak ten poprzedni który zjada popcorn z podłogi. Ja mam swą klasę i wielki Cel. Z okazji waszego przybycia zapewnie wam dzisiaj specjalnie Przedstawienie! Czujcie się jak u Siebie~-Mówi Tetryna następnie odlatuję na jej Sznurach które trzyma w dłoniach.
CZYTASZ
*DovisTale*
AdventureKsiążka opowiadająca historie Trio Ludzi i Sióstr z Odległej planety, szybko okazuje się że coś jest nie tak. Jedna z sióstr poznała dwójkę ludzi z Planety Ziemi żeby zwalczyć zagrożenie w kosmosie. Lecz pewnego dnia ich drogi się rozeszły Przez nie...