88 Piątek Literatury

6 3 0
                                    

Oskarvis zjawia się pod Drzwiami.
Zapukał do nich.
Następnie ktoś mu je Otworzył.

-Siemanko! Zgadnji kto przyszedł na czas?-Zapytała Uśmiechnięta Sayori.

-Ty?-Odpowiedział Niepewny Oskarvis.

-Ja też, ale Chodziło mi o to że nawet ty. Każdy już jest oprócz Moniki! Jak wejdziesz do Środka to się nie pozbierasz. Tym bardziej Monika-Powiedziała Sayori.

Oskarvis Wchodzi do Środka.
Widzi Ozdobioną Choinkę oraz Ławki przesunięte żeby Utworzyły Stół Który jest Ustrojny i Pełen Jedzenia. Dekoracje także są rozwieszone wszędzie.

-Wow.. To Faktycznie wyszło lepiej niż myślałem. Myślałem że zostanie coś jeszcze dla mnie do zrobienia-Odparł Zaskoczony.

-Żebyś Wiedział że to nie Wszystko-Odparła Sayori przytulając Swoją Pluszankę Krówki następnie usiadła przy Stole.
Natsuki także Usiadła przy stole.
A Yuri już też tam siedziała.

Nagle Monika Wchodzi do Sali i Zatrzymuje się w miejscu z zdziwienia.

-O Jeju...
To jest,
Po prostu.
Brak mi słów. Wielkie Wow.. Jak to mówiłaś Yuri.

-Niby tak mało a Widzisz jaki efekt-Odparła Yuri.

-A Macie Prezenty?-Zapytała Monika.

-Prezenty? O Cholipka. Już wiem o Czym zapomnieliśmy-Odparł Oskarvis.

-Nie Potrzebujemy Prezentu bo najlepszym Prezentem jest to że Każdy tutaj jest w Świątecznym Nastroju wesoły i szczęśliwy-Powiedziała Uśmiechnięta Sayori.

-Czyli nie Chcecie tych Prezentów?-Zapytała Monika następnie wzięła Worek który leżał za Drzwiami.

-Miałam Teorie że nas czymś jeszcze Zaskoczysz Monika-Powiedziała Yuri.

-No to Była Trafna. Mam Prezenty dla was wszystkich.

Monika najpierw dała Prezent Sayori.

Sayori Go Otworzyła a Tam Mangi.

-Mangi? Nie spodziewała bym się takiego Prezentu. Naprawdę nietypowy. Tym bardziej że to bardziej preferencja Natsuki-Powiedziała Sayori.

-Zaraz dowiesz się Dlaczego-Odparła Monika.

Monika dała Prezent dla Natsuki.

Była Tam Książka i Czekolada.

Natsuki Otworzyła tą książkę i okazało się że To Horror.

-Eww.. Monika. Rozumiem Wszystko ale horror? Nie było czegoś lepszego? -Spytała Natsuki.

Monika Dała Prezent dla Yuri.

Był tam Szary Sweter.

-Dzięki Monika... Ale um ja już mam swój Sweter.. Plus kupiłaś mi ten sweter w złym rozmiarze..-Odparła Yuri cichym głosem.

Monika Dała Prezent dla Oskarvisa.

On go Otworzył a tam Zdiecie Całego Klubu Literatury.

-Znaczy się. Fajny Prezent postawił bym sobie nad kominkiem-Odparł Oskarvis.

Monika także wzięła swój Własny Prezent i Otworzyła go.

Posiadała tam Kule Śnieżną. w Której było odwzorowana mikro Kopia Miasta.

-Proszę - Powiedziała Monika następnie dała kule śnieżną  Sayori.

-aaaa! Już rozumiem!
Oto prezent Specialnie dla Ciebie Natsuki-Powiedziała Sayori Dając Natsuki Mangi których jeszcze nie widziała na oczy.

-Woah. Monika czy ty serio poszłaś do Portalowni żeby Kupić mi Mangi z innego wymiaru tylko żeby upewnić się ze ich nie widziałam?-Zapytała Natsuki.

-Można Powiedzieć-Odpowiedziała Monika.

Takim razie jestem Pewna że ta książka Powinna być dla Yuri-Natsuki Powiedziała to Następnie Poddała Yuri Książkę.

-Czyli ten Sweter Nie jest ani mój ani Twój.. Hm No to Oskarvisa? Śmieszne bo Akurat Rozmawiałam z nim ostatnio w Środę o Podobnym temacie. Jakbyś wiedziała-Powiedziała Yuri następnie Dała mu Sweter.

-Wow! Wkoncu nie muszę biegać w tym samym Stroju i prać go Codziennie na Zmianę Razem z Drugim takim samym.
Czyli Skoro każdy dostał Prezent to znaczy że Zdjęcie Klubu Jest Dla Ciebie Monika?-Zapytał Oskarvis Następnie wręczył Jej Zdjęcie.

Monika Uśmiechnęła się do Nich i spojrzała na Zdjęcie na którym była ona sama. Natsuki Yuri i Sayori.

-Sayori miała Rację gdy Powiedziała że Jesteście najlepszym Prezentem-Odparła Monika.

-Nie Mów tak bo Zaraz Yuri się popłacze!-Powiedziała Natsuki.

-Chyba Ty-Odpowiedziała Yuri.

-Okej Okej! Już Spokojnie wy nie miałyście płakać!-Powiedziała Monika Następnie Dosiadła się do nich.

No to co? Zdjęcie z tej Okazji?-Zapytała Natsuki.

-Ja mogę zrobić-Powiedział Oskarvis Następnie wziął Aparat z Szafki.

Zrobił Zdjęcie ich Czwórce. I odstawił Aparat na Miejsce.

-Nie tak Prędko. Ty też masz tam być-Powiedziała Monika Następnie wzięła Telefon.
Następnie Zrobiła Selfie z Wszystkimi.

-Czyli Możemy zacząć już Jeść?-Zapytała Sayori która  powstrzymuje się z tym od rana.

-Jasne-Odparła Monika.

Więc Zaczęło się. Siedzieli Razem Na Wigili klubowej Literatury.
Aż tu nagle ktoś wszedł do Klasy z buta.

-Co tutaj się odpier##a!?!-Zapytał Cień.

Zobaczył Jedzenie na stole. Podszedł zabrał parę Pierników.

-Cień? Co ty tutaj robisz?-Zapytał Oskarvis.

-No wiesz. Głodny byłem a Akurat przechodziłem. To wpadłem na Piernika-Powiedział Geniusz Zła Cień.

-A czy ktoś Ci pozwolił?-Zapytała Natsuki.

-Sam Sobie pozwoliłem-powiedział Cień następnie zjadł Następnego Piernika.

-Są Jeszcze inne potrawy nie tylko Pierniki-Powiedziała Sayori.

-Daj posmakować-Powiedział Cień a Sayori Poddała mu Pierogi z Serem.

-Nie ma to jak  Pierogi-Powiedział Cień Jedząc Pieroga.

-Sayori!?! Nie dawaj mu jedzenia! Nie dokarmia się dzikich Zwierząt!-Wykrzykneła Natsuki.

-A Ryby i Dzieci głosu nie mają-Powiedział Cień Następnie zjadł sobie Ciastko.

-Nie jestem Dzieckiem! Zaraz pójdę powiedzieć Wisniewsowi że Okradasz nas z jedzenia!-Wykrzykneła Zirytowana Natsuki.

-Nie masz na mnie żadnych Dowodów-Odparł Cień następnie wziął Pieroga i wyszedł z klasy.

...
Po Chwili ciszy
...

-Dzięki Że wpadłeś na pomysł zorganizowania tego-Powiedziała Monika do Oskarvisa.

-Nie ma za co. Nie spodziewałem się że wyjdzie tak Dobrze. A Jutro zobaczę co Prezydent Przygotował-Odparł Oskarvis.

-Oby nie było to coś lepszego niż Moje Ciastka-Powiedziała Natsuki.

-Albo coś Lepszego Niż Nasze Dekoracje-Odparła Yuri.

-Napewno będzie miał coś lepszego niż Choinkę którą nam Dał-Powiedziała Pewna tego Faktu Sayori.

Siedzieli tak jeszcze długi Czas. Jedli  i Rozmawiali na wiele tematów.
Można powiedzieć że Dzień im się udał.
A Gdzieś Tam w Pałacu Prezydenckim Wisniews coś Szykuję.

*DovisTale*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz