W Piwnicy Cienia doszło do Ucieczki Stworek wyleciał z Piwnicy i gdzieś uciekł cień zaczął go szukać.
-Kur#a Stworek gdzie ty!?-Krzyknął Cień wybiegając z Piwnicy.
Papyrus I Sans z Sofy spojrzeli na niego.
-Cień? Co się stało?-Zapytał Sans.
-Kur#a zgadnji! Stworek gdzieś spier#olił!-Krzyknął Cień.
-Ej ej Cień może grzeczniej mamy być Family friendly-Odparł Sans.
-Pier##le bycie family friendly! Stworek jak wyjdzie to zje połowę miasta! A to jeszcze nie czas!-Krzyknął Cień.
-To brzmi jakbyś chciał żeby on to zrobił ale nie teraz - Powiedział Papyrus.
-Nie masz na mnie żadnych dowodów-Odparł Cień.
-Ale-Zanin Sans dał Argument Cień wybiegł z domu.
Zaczął rozglądać się wokół szukając małej Zielonej Kulki. Niestety niczego nie znalazł.
Postanowił szukać Dalej przejrzał Park i BurgerKinga. Nadal nic rozejrzał się po sklepach nadal nic.
W koncu przyszedł mu głupi pomysł pomyślał że Podejdzie pod pałac prezydencki.I podszedł i zaczął się wydzierać.
-Kur#a!!!! STWOREK DO NOGI! - Krzyknął Cień po czym wychilił się Wisniews.
-Co ty mi Obywatelów Straszysz?! Co się stało że drzesz się od rana jak Opętany!? Piątkowy Dzień a ten drze się! To zakłuca twoją cisze Dzienną.
-ty się ciesz ze nie darłem się Wszoraj gdy uciekł!-Wykrzyknął Cień do Okna Wisniewsa.
-On ci wszoraj uciekł!? Jak ty go pilnujesz!?-Spytał Wisniews z okna.
-Kurde nie moja wina! Zgłodniał najwidoczniej-Odparł Cień patrząc się w okno Prezydenta.
-Ale ten twój Stworek nie je Potworów ani ludzi prawda?-Spytał Wisniews.
-Eeeee... Ta-Odparł Cień.
-Prawda!??!?-Spytał Wisniews celując już do niego z Karabinu.
-Nie masz na mnie żadnych dowodów- Odparł Cień stresując się.
Po Chwili Cień zobaczył coś nietypowego...
-Ej Wisniews. Chyba mamy problem-Powiedział Cień.
-Nie. To ty Masz Problem-Odparł Wisniews.
-Ta. Możliwe. Chrzanić to muszę go zniczyć i dopracować jego design-Odparł Cień po czym wyciągnął Miecz z stali.
-Czy to Jedna z tych twoich Zabawek? -Spytał Wisnews.
-Jedna z gorszych ale stal jest bardzo dobra w pokonywaniu Stworka. Można powiedzieć że jego największa słabość-Powiedział Cień machając Mieczem jak zabawką.
-To Powodzenia Cień. W razie czego jak coś spierniczysz to ta kulka ląduje w twojej głowie-Odparł Wisniews z okna po czym schował się do środka I zamknął okno.
Cień Przemierza Miasto w poszukiwaniu Stworka zajrzał najpierw w najbardziej podejrzane miejsca w mieście.
W koncu po jakimś Czasie natknął się na Stworka który zjadał jakiś Samochodzik.
-Jasna Cholera Stworek! Zjadłeś Noddiego!? Wisniews mnie zabije!.
(no chyba że się nie dowie..
Co to ma znaczyć że on to czyta?) -Spytał CieńStworek spojrzał na Cienia i Wyleciał na niego z zębami.
Cień plynym ruchem Przeciął Stworka na pół używając stalowego Miecza.Po Stworku pozostał jedynie Szlam.
Cień wziął go na ręce.-Eh... Trzeba ciebie jeszcze dopracować...-uznał Cień wracając do Piwnicy.
W trakcie powrotu zobaczył ze lampy w mieście wariują zapalają się i wyłączają.
Cień schował szlam do kieszeni.
Po Chwili zobaczył Wisniewsa i Oskarvisa.
Poszedł do nich.-Co tutaj się dzieje?-Zapytał Cień.
-Małe elektryczne stworzenie wróciło-Odparł Wisniews.
-No świetnie. Tylko wirusa brakowało-Powiedział Cień wyjmując Toporek zrobiony z Magmy.
-Czy ty masz Broń na każdego?-Zapytał Wisniews.
-Otóż tak. Ale Nadal potrzebuje czegoś na Prezydenta-Powiedział Cień.
-Co!?-Zapytał Wisniews.
-Nic nic-Odparł Cień
Następnie ich trójka Pobiegła szukać Wirusa po mieście.
CZYTASZ
*DovisTale*
AdventureKsiążka opowiadająca historie Trio Ludzi i Sióstr z Odległej planety, szybko okazuje się że coś jest nie tak. Jedna z sióstr poznała dwójkę ludzi z Planety Ziemi żeby zwalczyć zagrożenie w kosmosie. Lecz pewnego dnia ich drogi się rozeszły Przez nie...