Zobaczyli wielką Maszyne która była po prostu Wielką Niebieską Kaczką.
-Lancer? Czemu to kaczka?-Spytała Susie.
-Żebym ja to wiedział design wyglądał na zły więc go Użyłem-Powiedział Lancer.
-Więc co Chcecie zrobić?-Zapytał Wisniews.
-Chwila czy zły team połączył Siły z Dobrym Teamem!? To nie fair! W takim razie wy jesteście znowu dobrzy a my jesteśmy źli!-Wykrzyknął Lancer po czym Razem z Susie wysadzili swoją maszyne.
-Skoro ją Wysadziliscie jaki był Sens w Budowaniu jej?-Zapytała Yuri.
-Otóż nie było! Okazuje się że nie potrzebowaliśmy Maszyny a Zasady-Odparł Lancer.
-Jakiej Zasady! -Spytał Wisniews.
-Każdy kto wejdzie nam w drogę zostanie zmieniony w Pył!-Powiedziała Susie.
-Susie Potrzebujesz nas żeby Wrócić do domu-Powiedział Ralsei.
-Wiem. Dlatego jeśli pokonacie nas wrócę do bycia dobrą.
Lecz jeśli Przegracie będziecie źli razem z nami-Powiedziała Susie.-Jeśli w ogóle to przeżyjecie! Ho ho ho-Zaśmiał się Lancer po czym wsiadł znów na swój Rowerek.
Lancer i Susie Blokują im drogę
Lancer jedzie na Rowerku po czym wjechał nim w Monikę i Sayori w pierwszej kolejności.
Susie zaczęła rzucać w nich Siekierami.
Ralsei zdecydował ze Zaśpiewa Piosenke żeby Uspać Susie.
-W Ciemności Ja i Ty! W ciemności pod koniec dni-Zanucił Ralsei po czym Susie padła i zasnęła.
-Jaka ładna piosenka-Powiedział Lancer po czym zaczął Strzelać pikami w Natsuki Yuri i Oskarvisa.
-Lancer Lubimy ciebie i nie chcemy z tobą walczyć-Powiedział Wisniews.
-Naprawdę? Nie sądziłem że ktoś powie mi coś tak miłego! O nie! Też was lubię! Susie przerwijmy walkę-Powiedział Lancer.
Susie obudziła się.
-Czekaj Lancer co? Ugh.. Skoro nie chcesz tej walki. No to Wsumie ja też nie.
Dobra Przegrywy słuchajcie Dołączę do was ale nie myślcie ze będę słuchać się waszych poleceń-Powiedziała Susie.
Podszedła do nich a Lancer stoi w miejscu.
-Susie?-Zapytał Lancer.
-No?-Spytała go Susie.
-Czy to znaczy że... Nie jesteśmy już drużyną?-Zapytał Lancer.
-Znaczy się jeśli chcesz możesz dołączyć do nas-Powiedziała Susie łapiąc Lancera za ramię.
-Mogę być częścią Herbatników!?-Spytał Lancer.
-Jasne że tak! -Powiedziała Susie.
-Może najpierw spytacie się mnie, znaczy się nas o zdanie?-Spytał Wisniews.
-Nah. Mówiłam Ci ze nie będę się słuchał poleceń-Odparła Susie.
-A będziemy mieli Te Super Kurtki o których mówiliśmy gdy szukaliśmy Herbatników?-Spytał Lancer z nadzieją.
-Wiadomo że tak! Ralsei nam je zrobi-Powiedziała Susie.
-... Jeśli Poprosicie i przestaniecie się ze mnie Wyśmiewać To chętnie-Powiedział Ralsei.
-Dziękuję Plastusiu-Odparł Lancer
-Właśnie o tym mówię.. - Powiedział Ralsei.
-Taaa a ja robię się głodna Powiedziała Susie.
Bohaterzy zaczęli iść przez siebie w poszukiwaniu drogi do Zamku.
Lancer zobaczył Cukierek Rosnący na Drzewie niestety nie mógł go dociegnąc Postawił swoje nogi i ręce na Podłoże pozwalając Susie na Wskoczenie na Lancera i zerwanie Cukierka.-Powiedz jak Smakuje-Powiedział Lancer do Susie.
-a nie wiesz jak smakuje? Przecież żyjesz w tych terenach całe życie-Odparła Susie.
-Tak ale Tata nigdy nie pozwalał mi zrywać Niczego z Drzew samemu.. Tym bardziej zjadania z nich owoców-Powiedział Lancer przemierzając z nimi.
-... Ty go Posmakuj-Powiedziała Susie poddając następnie Cukierek Lancerowi.
-Myślałem że Byłaś głodna-Odparł Lancer.
-Nah. Nie aż tak-Odparła Susie po czym Lancer posmakował Cukierka Po raz pierwszy w życiu.
-mmm! Smakuje jak przyjaźń! Czyli tak jakby moje zęby się rozpadały! Ho ho ho - Zaśmiał się Lancer.
-Heh. Dobra to co idziemy do tej Całej Fontatny? Chociaż Wsumie poszliśmy tak bardzo na ślepo że pewnie dawno już Ją minęliśmy-Odparła Susie.
-Właściwie Jesteśmy Obok Zamku!
Gdzie mieszkam ja i mój ta........-Lancer nagle zamilkł.
-Heh Przejście przez ten zamek to będzie bułka z masłem! Zbije tam każdego na kwaśne jabłko lub zabije jeśli będzie trzeba!-Powiedziała Susie.
-A co jeśli będziecie musieli walczyć z moim... ... Muszę iść do domu-Powiedział Lancer.
-A kiedy wrócisz?-Zapytała Susie.
-Nigdy..-Powiedział Lancer pod nosem i zaczął uciekać w Stronę Zamku.
-Hej Lancer Czekaj!-Krzykneła Susie po czym zaczeła za nim biec.
-Susie Chwila! Nie Możesz znów od nas uciec!-Wykrzyknął Ralsei po czym za nią pobiegł.
-A wy dokąd!?-Spytał Oskarvis.
-Chyba musimy też zanimi pobiec..-Odparł Wisnews.
-Świetnie bieganie w Sukience i baletkach. Ugh... - Powiedziała Natsuki.
-Dobrze więc! Biegnijmy-Odparła Monika po czym Dziewczyny Zaczęły biec za Ralseiem i Susie.
-No to my też musimy-Odparł Wisnews następnie także pobiegł.
-Ah.. Moje Biedne Nogi-Powiedział Oskarvis biegnąc za Wisniewsem.
Gdy podbiegli pod Zamek Lancer wszedł do Środka Bramą po czym zamknął ją przed nimi.
Następnie Straż Króla przybyła.
-Pojmać ich!-Krzykneli Strażnicy.
Świecące Ataki w kształcie rombów otoczyły Bohaterów.
Następnie Złapali ich i Zamknęli gdzieś Głęboko w Lochach.
CZYTASZ
*DovisTale*
AventuraKsiążka opowiadająca historie Trio Ludzi i Sióstr z Odległej planety, szybko okazuje się że coś jest nie tak. Jedna z sióstr poznała dwójkę ludzi z Planety Ziemi żeby zwalczyć zagrożenie w kosmosie. Lecz pewnego dnia ich drogi się rozeszły Przez nie...