63 Bitwa Drużyn W Lesie

7 5 0
                                    

Zobaczyli wielką Maszyne która była po prostu Wielką Niebieską Kaczką.

-Lancer? Czemu to kaczka?-Spytała Susie.

-Żebym ja to wiedział design wyglądał na zły więc go Użyłem-Powiedział Lancer.

-Więc co Chcecie zrobić?-Zapytał Wisniews.

-Chwila czy zły team połączył Siły z Dobrym Teamem!? To nie fair! W takim razie wy jesteście znowu dobrzy a my jesteśmy źli!-Wykrzyknął Lancer po czym Razem z Susie wysadzili swoją maszyne.

-Skoro ją Wysadziliscie jaki był Sens w Budowaniu jej?-Zapytała Yuri.

-Otóż nie było! Okazuje się że nie potrzebowaliśmy Maszyny a Zasady-Odparł Lancer.

-Jakiej Zasady! -Spytał Wisniews.

-Każdy kto wejdzie nam w drogę zostanie zmieniony w Pył!-Powiedziała Susie.

-Susie Potrzebujesz nas żeby Wrócić do domu-Powiedział Ralsei.

-Wiem. Dlatego jeśli pokonacie nas wrócę do bycia dobrą.
Lecz jeśli Przegracie będziecie źli razem z nami-Powiedziała Susie.

-Jeśli w ogóle to przeżyjecie! Ho ho ho-Zaśmiał się Lancer po czym wsiadł znów na swój Rowerek.

Lancer i Susie Blokują im drogę

Lancer jedzie na Rowerku po czym wjechał nim w Monikę i Sayori w pierwszej kolejności.

Susie zaczęła rzucać w nich Siekierami.

Ralsei zdecydował ze Zaśpiewa Piosenke żeby Uspać Susie.

-W Ciemności Ja i Ty! W ciemności pod koniec dni-Zanucił Ralsei po czym Susie padła i zasnęła.

-Jaka ładna piosenka-Powiedział Lancer po czym zaczął Strzelać pikami w Natsuki Yuri i Oskarvisa.

-Lancer Lubimy ciebie i nie chcemy z tobą walczyć-Powiedział Wisniews.

-Naprawdę? Nie sądziłem że ktoś powie mi coś tak miłego! O nie! Też was lubię! Susie przerwijmy walkę-Powiedział Lancer.

Susie obudziła się.

-Czekaj Lancer co? Ugh.. Skoro nie chcesz tej walki. No to Wsumie ja też nie.

Dobra Przegrywy słuchajcie Dołączę do was ale nie myślcie ze będę słuchać się waszych poleceń-Powiedziała Susie.

Podszedła do nich a Lancer stoi w miejscu.

-Susie?-Zapytał Lancer.

-No?-Spytała go Susie.

-Czy to znaczy że... Nie jesteśmy już drużyną?-Zapytał Lancer.

-Znaczy się jeśli chcesz możesz dołączyć do nas-Powiedziała Susie łapiąc Lancera za ramię.

-Mogę być częścią Herbatników!?-Spytał Lancer.

-Jasne że tak! -Powiedziała Susie.

-Może najpierw spytacie się mnie, znaczy się nas o zdanie?-Spytał Wisniews.

-Nah. Mówiłam Ci ze nie będę się słuchał poleceń-Odparła Susie.

-A będziemy mieli Te Super Kurtki o których mówiliśmy gdy szukaliśmy Herbatników?-Spytał Lancer z nadzieją.

-Wiadomo że tak! Ralsei nam je zrobi-Powiedziała Susie.

-... Jeśli Poprosicie i przestaniecie się ze mnie Wyśmiewać To chętnie-Powiedział Ralsei.

-Dziękuję Plastusiu-Odparł Lancer

-Właśnie o tym mówię.. - Powiedział Ralsei.

-Taaa a ja robię się głodna Powiedziała Susie.

Bohaterzy zaczęli iść przez siebie w poszukiwaniu drogi do Zamku.
Lancer zobaczył Cukierek Rosnący na Drzewie niestety nie mógł go dociegnąc Postawił swoje nogi i ręce na Podłoże pozwalając Susie na Wskoczenie na Lancera i zerwanie Cukierka.

-Powiedz jak Smakuje-Powiedział Lancer do Susie.

-a nie wiesz jak smakuje? Przecież żyjesz w tych terenach całe życie-Odparła Susie.

-Tak ale Tata nigdy nie pozwalał mi zrywać Niczego z Drzew samemu.. Tym bardziej zjadania z nich owoców-Powiedział Lancer przemierzając z nimi.

-... Ty go Posmakuj-Powiedziała Susie poddając następnie Cukierek Lancerowi.

-Myślałem że Byłaś głodna-Odparł Lancer.

-Nah. Nie aż tak-Odparła Susie po czym Lancer posmakował Cukierka Po raz pierwszy w życiu.

-mmm! Smakuje jak przyjaźń! Czyli tak jakby moje zęby się rozpadały! Ho ho ho - Zaśmiał się Lancer.

-Heh. Dobra to co idziemy do tej Całej Fontatny? Chociaż Wsumie poszliśmy tak bardzo na ślepo że pewnie dawno już Ją minęliśmy-Odparła Susie.

-Właściwie Jesteśmy Obok Zamku!
Gdzie mieszkam ja i mój ta.....

...-Lancer nagle zamilkł.

-Heh Przejście przez ten zamek to będzie bułka z masłem! Zbije tam każdego na kwaśne jabłko lub zabije jeśli będzie trzeba!-Powiedziała Susie.

-A co jeśli będziecie musieli walczyć z moim... ... Muszę iść do domu-Powiedział Lancer.

-A kiedy wrócisz?-Zapytała Susie.

-Nigdy..-Powiedział Lancer pod nosem i zaczął uciekać w Stronę Zamku.

-Hej Lancer Czekaj!-Krzykneła Susie po czym zaczeła za nim biec.

-Susie Chwila!  Nie Możesz znów od nas uciec!-Wykrzyknął Ralsei po czym za nią pobiegł.

-A wy dokąd!?-Spytał Oskarvis.

-Chyba musimy też zanimi pobiec..-Odparł Wisnews.

-Świetnie bieganie w Sukience i baletkach.  Ugh... - Powiedziała Natsuki.

-Dobrze więc!  Biegnijmy-Odparła Monika po czym Dziewczyny Zaczęły biec za Ralseiem i Susie.

-No to my też musimy-Odparł Wisnews następnie także pobiegł.

-Ah.. Moje Biedne Nogi-Powiedział Oskarvis biegnąc za Wisniewsem.

Gdy podbiegli pod Zamek Lancer wszedł do Środka Bramą po czym zamknął ją przed nimi.

Następnie Straż Króla przybyła.

-Pojmać ich!-Krzykneli Strażnicy.

Świecące Ataki w kształcie rombów otoczyły Bohaterów.
Następnie Złapali ich i Zamknęli gdzieś Głęboko w Lochach.

*DovisTale*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz