89 Świąteczne Klocki

7 3 0
                                    

Sobota.
Wisniews Właśnie Skończył Przygotowywać Wigilijny Stół.

Pomyślał sobie ze jeszcze zanim zaczną mogą Sprawdzić Kolejny Wymiar.

Więc Wisniews zadzwonił po Oskarvisa.

Ten natomiast zjawił się po Godzinie w Portalowni.

-Tych Gości też z sobą Bierzesz?-Spytał Wisniews Patrząc na Spamtona i Jevila Obok Visa.

-No Wiesz. Jak Zostawię ich samych na wigilię to się dobrze nie skończy-Powiedzial Oskarvis Dobrze już ich znający.

-Dobra. No to Sprawdźmy pierwszy lepszy Wymiar i Chodźmy później do Pałacu wysłałem sporo zaproszeń-Odparł Wisnews.

Weszli do Pierwszego lepszego Portalu.

Są Teraz w Kwadratowym Świecie.

-[MineCrap]!?-Zapytał Spamton.

-O jak Fajnie Fajnie! Pinokio chodź wydobędę tobą Drzewo!-Wykrzyknął Jevil.

-Ty się nie zbliżaj [Klaunie]! Nie możesz spać bo [w pobliżu są Klauniarze]! [Spróbuj Później]!-Wydarł Się Spamton.

-Czy oni Zawsze Muszą tak się drzeć?-Spytał Cień który zeskoczył z Drzewa.

-No Pięknie. Tylko go tutaj brakował-Odparł Wisnews który wcale nie cieszy się na Widok Cienia w Wigilię.

-Co Robicie na mojej Ziemi?-Spytał Cień.

-Według Prawa to Moja Ziemia-Powiedział Wisniews.

Oskarvis słucha ich Rozmowy w ciszy.

-Ale ja dosłownie postawiłem tutaj Ziemię. Jeśli myślisz że znów możesz pozbyć się mojej Ziemi to się grubo mylisz-Powiedział Cień Następnie wyjął Łuk.

-Co ty mi tym chcesz zrobić?-Zapytał Wisniews wyjmujący Karabinki.

-Myślałem że chcieliśmy bawić się fair. Ale Wsumie masz rację. Od kiedy Cień jest Sprawiedliwy-Odparł Wyciągając Dziwny Miecz. Z którego wydawały wydobywać się odgłosy.

-O [Makarena]! Ten [Obiekt] to Miecz dusz!-Wykrzyknął Spamton.

-Ty to jesteś bezduszny Pinokio-Powiedział Jevil.

-Wisniews no Wiesz Pamiętasz co tutaj się stało Dawno temu?-Spytał Cień.

-Dobrze Pamiętam! Przejołes Moją Ziemie!-Wykrzyknął Cień.

-Czy wy Teraz gadacie dalej o [Minecrapie?]-Zapytał Spamton.

-Tak-Powiedzieli obydwoje.

-Cieniu. Lepiej odstaw TĄ Broń bo wyślę ciebie na Syberię! Podobno jest tam piękna pogoda w tej porze Roku.
Nie przybyłem tutaj zabierać twojej paskudnej Ziemi. Chciałem zobaczyć co w tym Uniwersum się dzieje. Ale spotkałem Zło w jego Prawdziwej Formie-Odparł Wisnews.

-Skoro tak. To Macie czego chcieliście a teraz wypie###c bo jestem zajęty bo zbieram Drzewa-Powiedział Cień następnie Schował Miecz.

-Wyjdę kiedy będę Chciał! A akurat się składa że wychodzimy bo idziemy na wigilię na którą nie masz zaproszenia-Odparł Wisnews.

-Jakby mnie to Obchodziło. Ja Święta spędzam w Piwnicy z moim Legionem. Idź pan odemnie i nie wracaj-Powiedział Cień Miejący to wszystko gdzieś.

Wrócili do Swego Wymiaru a Cień nadal tam został i buduję Zamek.

-Więc Chodźmy do mnie<-Wisniews Powiedział następnie razem poszli do Pałacu.

*DovisTale*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz