Papyrus i Sans podbiegli do Cienia który na środku Miasta wali 1D Patykiem...
Próbuje też przebić ją mieczem
Ale to nie działa. 1D wydaje się być nietykalna nieważne jak mocno cień ją atakuje.-Cień co ty odwalasz!?-Zapytał go Sans.
-Likwiduje Demona!-Krzyknął Cień atakując ją Patykiem.
-Widzisz bracie.... Cienia Odkleiło - Papyrus Odparł.
-Cieniu. Nie sądziłam że będziesz aż tak słaby, minęło tyle lat a ty nadal taki słabiutki?-Powiedziała 1D.
-Ja ci Dam Słabego!-Krzyknął Cień wyjmując Jeszcze Bardziej Ostre Ostrze następnie chciał w nią wbić lecz też nie dał rady.
Wisniews spojrzał przez okno w jego Gabinecie i Zobaczył Cienia atakującego 1D na Ulicy.
-W koncu mam powód żeby wysłać go na Syberię - Powiedział sam do siebie Wisniews po czym podniósł Karabinki Wybiegł z swego Pokoju, zbiegł jego eleganckimi schodami i Wybiegł Drzwiami Do Cienia i 1D.
-Co tu się dzieje!?-Zapytał Wisniews Wykrzykując w Niebiosa.
-Eh tylko przyszedł i już zniczył całą Zabawę-Cień Odparł.
-Też się cieszę na Twój Widok Cieniu-Powiedział Wisniews.
-Tak Tak. Dawaj mów mi już tą historię o Przyjaźni i czemu miałbym nikogo nie krzywdzić-Cień Odparł
-Dawno temu za górami i lasami żył sobie Cienii z siedmioma krasnoludkami. Jeden krasnoludek Kopał dziury drugi robił awantury z metalicznej był kultury. Trzeci rusek siedział w szafie. Czwarty Okazał być się Bratem Piąty był niedorozwiniętym Patyczakiem.
Szósty był zapomniany a Siódmy Zakajtkowany-Wisniews powiedział.-Co to w ogóle ma znaczyć!? - Zapytał Wnerwiony Cień.
-Nie mam pojęcia. Miało brzmieć groźnie-Wisniews Odparł.
-Nie brzmiało ani trochę groźnie-Cień Powiedział.
-A kim jest ta kobieta na ziemi którą bijesz kijem?-Zapytał Wisniews.
-O siemka Wisniews. My się jeszcze nie znamy jestem siostrą Marty 2D-Odparła 1D.
-Czekaj co? To ty żyjesz? To komu ja pogrzeb zrobiłem w minecraftcie?-Spytał Prezydent Wisniews.
-Nie wiem. Ale chrzanić Co robiłeś w minecraft. Zacznijmy poważny temat. Dawno temu w-Cień Uderzył jej kijem w twarz zanim zdążyła coś powiedzieć
-ZAMKNJI R-Cień dostał kopniaka w twarz od 1D mocniejszego niż atak tym kijem.
-Dzieci uspokoić się!-Krzyknął Wisniews.
-Nie mieszaj się!-Krzyknął Cień.
-Głodny się zrobiłem. Paps masz popcorn?-Zapytał Sans.
-Mam! Ale w domu-Papyrus Powiedział.
Gdy Cień walczy z 1D.
Wisniews stoi w miejscu i myśli nad życiem. Wyciąga nagle karabinki.
I celuje w Cienia.-Dobra Cień.
Koniec twego pier###nia.
Ciepła kula w łeb i do piachu-Wisnews mówi po czym strzela w Cienia.Cień Oberwał po czym padł na podgłoge.
-Cień mgły poskromiony-Wisniews Odparł.
Lecz po chwili Cień znowu wstaje
I wyciąga Wielki Miecz.-Cień? Myślałem ze jedna kula wystarczy-Wisniews Powiedział.
-Umarłem... Ale przeżyłem!-Krzyknął Cień po czym wybiegł na Wisniewsa z Mieczem.
-Nah. To chyba czas żeby zatrzymać ten cyrk-Sans Powiedział po czym Zatrzymał Cienia używając jego mocy.
-Brawo Sans. Sama chciałam to zrobić, ale nie byłam pewna.
Więc co teraz?-Zapytała 1D.-Hm.. Wydaje mi się że z Papyrusem znów zabierzemy go z powrotem do jego Piwnicy.
Natomiast Wydaje mi się że Kości zostały zrzucone.
Hehe-Sans Powiedział po czym się zaśmiał.-Ugh! SANS! TO BEZ SENSU!-Krzyknął Papyrus.
-a czy wszystko musi mieć Sans?-Zapytał Sans.
-I Znowu!!!-Papyrus Wykrzyknął tupiąc w Podłogę.
-Po prostu zajmijmy się tym brachu-Sans Powiedział idąc z Papyrusem z powrotem żeby Zamknąć Cienia w Piwnicy.
Między czasie Wisniews Patrzy na 1D.
A lewitująca 1D na Wisniewsa.-Em... Wiesz gdzie jest 2D?-Zapytał Wisnews.
-Wiem wszystko-Odpowiedziała 1D.
-To świetnie. To gdzie ona jest?-Spytał Wisnews.
-Tak-Powiedziała 1D po czym zniknęła.
-...-Wisniews stracił cierpliwość i wrócił do pałacu.
Natomiast Cień Próbuje wybiec z Piwnicy ale zamknęli go na klucz lecz Cień zapomniał jak się wybija drzwi.
Więc woła Nuggeta.
CZYTASZ
*DovisTale*
AdventureKsiążka opowiadająca historie Trio Ludzi i Sióstr z Odległej planety, szybko okazuje się że coś jest nie tak. Jedna z sióstr poznała dwójkę ludzi z Planety Ziemi żeby zwalczyć zagrożenie w kosmosie. Lecz pewnego dnia ich drogi się rozeszły Przez nie...