124 Akcja Teleportacja!

8 3 2
                                    

Pałac Wolności godzina 17:25

-Co za! [SCAM]! [VIS]! Ten Cieniowaty osobnik. Zwolnił [Małpiszona] z nie jego Pizzeri!? I zatrudnił tam jakiegoś. [Ka-...

[BRAK SYGNAŁU]!?!?

Co to za żarty!? Czy wy Widzicie Co tu się dzieje!?

Nie wypije tego [Shake] bo to [Scam] jak myślicie że jakiś [Podejrzany Osobnik tabaluga] mnie złapie!?-Zapytał Spamton.

-Wee hee hee! Tyś Pinokio znów głupoty! Pozatym gdzie Oskarvis poszedł gdyż szukam go?-Spytał Jevil przerywając Spamtonowi jego moment.

-[Klaunie!] Nie wyskakuj na mnie jak [Klaun z pudełka!]-Wykrzyknął Spamton.

-Tak tak. Może to zrobię może nie. Ależ pytanie gdzie o gdzie Vis krzyje się?-Zapytał Jevil.

-Czy ja jestem jego [Opiekunką?] Nie mam pojęcia gdzie ta [Wielka-Gąbka] jest! Spytaj się kogoś innego!-Odparł Spamton.

-Hm. Tetryna Cameria Shiatask są zajęci więc. Będę musiał spytać Majina-Powiedział Jevil.

Przybiegł i na zawołanie natychmiastowo Majin. Jakby usłyszał wołanie aż z końca Pałacu.

-Spytać mnie o co amigo?-Zapytał Majin z uśmiechem na twarzy.

-Ten to zawsze uśmiechnięty! Przykład z niego bierz Pinokio-Odparł Jevil.

-Powiedział [Smutny Klaun]-Oznajmił Spamton.

-Więc? Po co mnie wolałeś Jevil przyjacielu?-Spytał Majin z uśmiechem jakby nie mógł przestać się uśmiechać.

-Wiesz gdzie jest Oskarvis?-Zapytał Zaciekawiony Jevil gdyż nigdzie go dziś nie widział.

-Ooh! Chyba znów w mieście. Wiesz on totalnie potajemnie! O czekaj powiem ci na ucho-Odparł Majin.

Majin przybliżył się do Jevila.
A on natomiast zamienił się w słuch.

-Znów bawi się w Papier jest bałwanem a bałwan papierem! Ahaha-Zaśmiał się Majin i odsunął się.

-A to Vis! Cały on! Cały on!-Odpowiedział Jevil.

-Tylko nigdy nie zajmowało mu to całego dnia. Może sprawdzimy czy coś mu się stało?-Zapytał Majin.

-Wiesz. Tak i tak nie mam nic lepszego do roboty czemu by nie! Chodźmy!-Oznajmił Jevil gotów na małą przygodę.

-Ej poddacie mi [Pipis]?-Zapytał Spamton.

Ich dwójka wyszła i nic mu nie dali.

Międzyczasie Oskarvis chodzi sobie po mieście gdy ich dwójka puka komuś do drzwi.

Oskarvis ujrzał dziwny błysk z drzwi jakiegoś losowego domu.
Postanowił że zapuka by to zbadać.

Gdy zapukał światło znikło a drzwi otworzyły się.

-Witaj Ponownie-Odparł Głos z ciemności.

-To znów ty!?-Zapytał zdziwiony Oskarvis.

-Tak. To ja. Osoba która nauczyła cie lewitować. Nie zdradzę Ci sekretu w jaki sposób jestem w stanie to wszystko zrobić.

-uhm?. Okej? A czego chcesz tym razem?-Zapytał Oskarvis prosto w ciemnośc.

-Widzisz. Niedługo spotkacie Dziewczynę. Bardzo nie typowa. Razem z nią dowiesz się trochę więcej o tym co tutaj się dzieję. 
Oh. I przyokazji. Ja wolę pozostać anonimową. Więc. Nauczę ciebie nowej mocy. Nadal bez opłaty. Do czasu-Odparła.

-Uh?.. Okej-Odpowiedział.

-Heh.. świetnie. Ciesz się nową mocą Vis. Do zobaczenia aż znów się spotkamy.
A, i jeszcze jedno.
Pozdrów Spamtona I powiedz że zabawnie ukrywał się tamtego dnia za kolumną. Okej. No to lecę, do zobaczenia w następnej części waszej przygody-Powiedziała I odeszła w ciemności.

*DovisTale*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz