Wkurzony Cień siedzi w piwnicy.
-Cholera Nugget! Poprzedni Rozdział był zbyt krótki!-Krzyknął Cień.
-Nugget przeprasza Nugget nie wiedział że świat to książka-Powiedział Nugget.
-Obydwaj jesteście chorzy umysłowo, Jak świat ma być książką? Kretyni czy myślicie że jesteście z papieru?-Spytał ich Ruv który siedział z nogami opartymi na stole.
Cień I Nugget spojrzeli się na niego.
-Tak. Ale nie-Powiedział Nugget.
-Nie zrozumiesz Ruv. To większa filozofia, wiesz Wattpad i takie tam sprawy-Odparł Cień.
-Cień. Czy mógłbyś chociaż przez jeden rozdział nie łamać tej Czwartej ściany?-Spytał Sans który wszedł tylko na chwilę do piwnicy by to powiedzieć i wyszedł.
-Blah Blah Blah, Nic złego stać się nie może-Odparł Cień.
-A co z faktem że ludzią i potworą w tym mieście zacznie odbijać jeśli zrozumieją ten fakt?-Spytał Nugget Cienia.
-Eh. Jakoś to będzie, czy ty widziałeś bym kiedykolwiek myślał? Najpierw działam bo jestem tak genialny że plan już mam-Odparł Cień.
-Nugget nie kwestionuje że Cień myśli.
Nugget też nie kwestionuje że Cień jest na kebabie-Powiedział Nugget pewny tego co mówi.-Dobra. Idę się przejść po mieście, kto wie kogo lub co mogę napotkać-Odparł Cień następnie ruszył się z swej piwnicy.
Ubrał swoją ulubioną zbroję i idzie w świat.
Wtedy po krótkiej chwili napotkał kogoś.
-Tenelheit?-Zapytała Dziewczyna ubrana na czarno, posiadająca truskawkowo blond włosy.
Cień spojrzał się na nią z zdziwieniem.
-Pomyliłaś się, jestem Cień a nie Tenelheit-Odparł Cień następnie po chwili coś zrozumiał- Ej? A to co to za symbol na twej koszuli?-Zapytał Cień który dobrze wie czym jest ten symbol.
-To Symbol Tenelheita. Bardzo znany między całym jego odziałem jak i jego, że to tak ujmę. Ahem, Fanami-Odparła
-Skąd go masz?-Zapytał zdezorientowany Cień.
-Długa historia. Przybyłam do tego świata by odnaleźć Tenelheita. Ale znalazłam Cienia, hm. Może być właściwie. Od dzisiaj jestem twoim nowym człowiekiem-Powiedziała kobieta.
-A kiedy to ustaliłem?-Spytał się Cień.
-O właśnie teraz-Odparła.
-Dobra, ale jeśli okażesz się być jakimś szpiegiem od tych anty cieniowych to skończysz jak ja codziennie-Powiedział Cień.
-Martwo?-Zapytała.
-Tak. Martwo-Odpowiedział Cień.
-Poza tym. Mówią mi Mroczne Ostrze~-Powiedziała do niego.
-Gadasz głupoty będę Ci mówił Zosia-Odparł Cień.
-Skąd znasz moje imię!?-Zapytała Zdziwiona delikatnie przy tym się zarumieniła.
-Zgadywałem. To nic takiego, a teraz chodź pokaże ci moją Piwnice-Powiedział Cień.
Jakiś czas później Cień razem z Zosią poszli do domu Papyrusa I Sansa.
Cień wchodzi do domu i wtedy Sans spogląda z kanapy
-A to co to za rasa psa tym razem?-Spytał Sans patrzący na Zosię.
CZYTASZ
*DovisTale*
AdventureKsiążka opowiadająca historie Trio Ludzi i Sióstr z Odległej planety, szybko okazuje się że coś jest nie tak. Jedna z sióstr poznała dwójkę ludzi z Planety Ziemi żeby zwalczyć zagrożenie w kosmosie. Lecz pewnego dnia ich drogi się rozeszły Przez nie...