81 Wiadomość Naton

8 4 0
                                    

Oskarvis Razem z Spamtonem i Jevilem siedzieli w Pałacu Wolności i myśleli o Świętach.

Jevil Wziął małą Gwiazdę i założył Spamtonowi na nos.

-Kukły i Panowie Mamy Choinkę Gotową!-Odparł Jevil.

Spamton Natychmiast Zerwał Gwiazdę z Swego Nosa.

-Co ty sobie Myślisz ty [Klaunie spoza miasta]!?
Wkładając [Spadającą Gwiazdę] na mój Nos!?-Spytał Spamton.

-Choinki nie mówią Pinokio!-Odparł Jevil.

-A Błazny nie mają głosu-Powiedział Spamton.

-Czy wy zawsze musicie się kłócić?-Spytał Oskarvis.

-My Znamy się z Pinokiem już długo długo!
Ta Menda Od tego czasu nawet Mnie nie odwiedziła!-Wykrzyknął Jevil.

-Wysyłałem Wiadomości-Odparł Spamton.

-No to wysyłałeś je na zły Adres!-Powiedział Jevil.

-Wiecie co. Ja idę sprawdzić czy mnie nie ma gdzie indziej-Odparł Oskarvis wychodząc z Pałacu.

-Brawo [Klauniarzu!]
Teraz kto urządzi Święta!?-Zapytał Spamton.

-Ręce masz? To sobie urządź-Odparł Jevil.

- Ty [#$&@] Klaunie!-Powiedział Spamton.

-O Patrz fajne kolorki-Powiedział Jevil patrzący jak na Telewizorze miga kolorowe Światło.

Nagle ekran zrobił się Czarny.
Wyświetlił się na nim Wielki Symbol.

Spamton zeskoczył z Kanapy i schował się za nią.

-Klaunie Kryj się! Mogą mieć [Podgląd]-Powiedział Spamton następnie Jevil także Przyłączył się do Spamtona.

-Witamy Osoby przed Telewizorem.
Mówi Pyhsel.
Sam Dowódca i Kapitan Naton.
Zapłaciłem Moim Pracownikom Kawałkiem Chleba aby Podłączyli się pod wasze Telewizory w domu.

Sprawa jest naprawdę Prosta.
Poszukujemy
Spamtona G Spamtona.
Posiada Czarne Włosy i jest Kukiełką.
Jego ciało jest Białe i posiada Okulary.
Zwykle chodzi w Garniturze bo nie ma niczego innego.

Prosimy uważać na Śmietniki.
Zwykle tam się schował więc zaczęliśmy podkładać tam Dynamit.

Jeśli ktokolwiek Ujrzy tego Złodzieja
Który okradł Całe Naton.
Natychmiastowo Radziłbym zgłosić się na Naszej Stronie.

Jeśli Cel się nie znajdzie.
Odwiedzimy wasze Miasto Osobiście.
A teraz Siema bo Burger mi stygnie-Powiedział Założyciel Naton przez Telewizor.

Telewizor wrócił do Normy i emituje losowy program Mtt.

-No to Już po mnie. Wracam do [Pojemnika-Na-Odpady] -Powiedział Spamton siedzący za Kanapą.

-Wee hee hee aż mam ochotę Zadzwonić-Odparł Jevil

-Nawet nie próbuj! Naton weźmie ciebie za współudział!-Wykrzyknął Spamton.

-Nie wezmą bo to ja do nich Zadzwonię i Ciebie Oddam Oddam-Powiedział Jevil.

-Jeśli to zrobisz to upewnię się zeby ciebie też wzięli [Joker NOOOOO] -Odparł Spamton Patrząc na Jevila.

-Niech Będzie Ci!
Przynajmniej będzie zabawniej jak przyjadą tu osobiście-Powiedział Jevil śmiejąc się pod nosem.

-[Klaunie]! Ty mi nie mów jak mam żyć!
A teraz znajdźmy jakieś Drzewko [Lampy ogrodowe] i [Papier firmowy]
I Ustrójmy Choinkę!
Nie zapomnij także znaleźć Śnieg żeby ulepić [Bałwana], [Bałwanie]-Odparł Spamton.

-Tak z twoją Podobizną żeby wiedzieli gdzie Ciebie Szukać-Powiedział Jevil.

-Ha [Ha-Ha] jakbyś nie wiedział! Obywatele tego [Śmierdzio Landu] Mnie Uwielbiają i nigdy by mnie nie sprzedali!-Odparł Spamton Następnie Wstaje z Podłogi.

-Jeśli lubią Ciebie tak Samo jak ja
To wydaje mi się że Telefony naton Wybuchły-Powiedział Jevil.

-Dobra Znajdź lepiej Jakieś [Drzewko] Zanim [Vis] Wróci! Jeśli pomyśli że jesteśmy bezużyteczni to nas Zostawi i nie spełnię mojego [[Wielkiego-Planu]]!!-Wykrzyknął Spamton w Niebiosa.

-Tak.
Jest z tobą gorzej niż ze mną.
Ja przynajmniej umiem prosto dalej jak Wieża iść.
A ty Chodzisz jak Goniec! Goniec!-Odparł Jevil Kwestionując Spamtona.

Nagle ktoś puka do Drzwi.

Spamton wbiegł do Kuchni i zamknął się w Pustej Lodówce.

-Tchórz Pinokio! Tchórz!-Wykrzyknął Jevil Następnie podszedł otworzyć Drzwi.

Gdy już je Otworzył Ujrzał Osobę z Workiem.

-Witaj. Szukam Miejsca w którym mógłbym się Zatrzymać-Powiedział Jevilowi nieznajomy.

-Już Mamy jednego Bezdomnego Siedzi w Lodówce. Nie wiem czy potrzeba nam więcej-Odparł Jevil.

-Przy okazji Jestem Ditrix. Miło mi Poznać-Powiedział Następnie Poddał Dłoń.

Jevil Poddał mu Dłoń i wsunął mu Kartkę.
Następnie Zamknął Drzwi.

...

Ditrix Patrzy na Kartkę.
Zadzwoń do Naton-Było Napisane Na Kartce Którą Dostał Ditrix.
Lecz on nie wiedział czym jest Naton więc Pomyślał sobie że Pójdzie Popytać inne Osoby o Miejsce do Zatrzymania się. Następnie wyrzucił tą Kartkę i Schodząc z Wzgórza Wrócił do Miasta.

Gdy Jevil Otworzył Drzwi Zobaczył ze Ditrixa ani Kartki już nie ma. Więc poszedł wyjąć Spamtona z Lodówki.

Ditrix po Drodze Napotkał Osobę.

*DovisTale*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz