Alice POV:
Wyobrażaliście sobie kiedyś złych naukowców grzebiących w waszym DNA?. Nigdy bym nie pomyślała, że taka rzecz spotka mnie.Kobieta o imieniu Kazarina,kosmitka z Gundalii dostała polecenie od swego Pana Mag Mela by stworzyć armię nie powstrzymanych zabójców. Gotowych zabić na rozkaz bez chwili zawahania.
Zrobiła to,ale mnóstwo młodych kobiet oraz dziewcząt przypłaciło to życiem. Katorżnicze eksperymenty i treningi przetrwały tylko najsilniejsze, w tym również ja Alice Gehabich. Kazarina odebrała mi wszystko. Przyjaciół, wolność oraz człowieczeństwo. Sprawiła za to, że stałam się żywą maszyną do zabijania. Niezniszczalną zabójczynią której żadna broń ani magia nie mogły zabić,posłuszną niczym marionetka swojemu Panu.
Wydawało się, że dzięki temu Mag Mel ma zwycięstwo w kieszeni nad ludzkością lecz Kazarina miała inne plany. Jako, że eksperyment przeprowadzony na mnie się udał, potrzebowała więcej "królików doświadczalnych" więc nie mogła pozwolić Mag Melowi zniszczyć Ziemi. Sterowała mną jak chciała więc nasłała mnie na Mag Mela by go zlikwidować. Nie przewidziała tylko jednego;- że odzyskam wolną wolę i to przez jedną, malutką wadę sztucznej inteligencji.
Obecnie 5 lat po wojnie:
Wardington stało się najbardziej strzeżonym miastem przez ataki Mag Mela. Nikt jednak nie podejrzewał, że po zakończeniu wojny gdzieś tam na dnie oceanu spoczywa ciało Alice Gehabich. Bezlitosnej morderczyni oraz zdrajczyni która tak samo jak atakowani obywatele była tylko ofiarą nieludzkich eksperymentów.
Los akurat chciał, że przepływał tędy kuter.Wraz ze stosem ryb w sieci,nieprzytomna rudowłosa została wyłowiona na pokład. Rybacy ostrożnie podeszli do niej chcąc sprawdzić czy żyje. Jej ciało było zimne niczym lód i ubrane w bojowy,czarny kombinezon.
- Nie żyje?.- spytał jeden z rybaków.
- Nie wyczuwam pulsu.- odparł, dotykając szyi dziewczyny. W tym samym momencie Gehabich gwałtownie się przebudziła, wypluwając wodę i łapiąc oddech. Rybacy szybko wyjęli pistolety, celując w nią. Każdy w mieście wiedział kim była. Plakaty oraz listy gończe wisiały wszędzie z jej podobizną. Wybudzona spod wpływu chipa kontrolującego zerwała go sobie z karku. Spojrzała na rybaków i błyskawicznie podniosła się do pozycji bojowej, celując do nich bransoletką elektrowstrząsową. Broń wypuszczała małe naboje z ładunkiem elektrycznym o wysokiej mocy rażenia.
CZYTASZ
Shun i Alice opowieści dziwnej treści
FanfictionKrótkie rozdziały i mnóstwo słodyczy.Cukrzyca gwarantowana.