Alice nie znosiła,gdy Shun musiał wyjeżdżać na obowiązkowe szkolenia.Był policjantem,a także dowódcą oddziału S.W.A.T. co szło w parze z chwilową rozłąką która zazwyczaj trwała tydzień lub dwa.
W te dni rudowłosa nie mogła spokojnie spać, przewracając się z boku na bok na dużym i pustym łóżku.Tęskniła za przyjemnym ciepłem Kazamiego i porannymi pocałunkami,kiedy żegnał się z nią czule przed wyjściem do pracy.Dziś była kolejna noc której nie przespała, martwiąc się o niego.Wtuliła się w poduszkę bruneta, czując jego zapach.
- Tęsknię za tobą.- powiedziała do ich wspólnego zdjęcia na szafce nocnej, głaszcząc opuszkiem palca postać Shuna.Niedługo potem zasnęła a do snu ukołysał ją zapach ninji.
...Z kolei Kazami podczas dzisiejszej, nocnej akcji z rekrutami która zakończyła się sukcesem mógł w końcu odetchnąć.Właśnie wypełniał papiery przy biurku, gdy spojrzał na zegarek.Od razu uśmiechnął się, widząc że jest 6:00 rano i z pewnością miłość jego życia budziła się teraz do pracy.Wyjął z kieszeni swojego munduru zieloną chustę,którą zawsze nosił ze sobą podczas każdej akcji S.W.A.T.Należała ona do Alicji i była jego talizmanem ochronnym.Uśmiechnął się na samo wspomnienie,gdy Alicja mu ją podarowała.Czekał wtedy ranny na przyjazd karetki po postrzale.Nigdy nie zapomni strachu w jej oczach oraz tego jak zawiązała mu ten, szczególny kawałek materiału na nodze by zatamować krwawienie.Od tamtej pory nosił ją zawsze przy sobie.W ciężkich chwilach,gdy robiło się naprawdę niebezpiecznie,ta mała chusta dodawała mu odwagi i siły.
- Kocham cię.- spojrzał na uśmiechniętą postać Alice w swoim telefonie.Westchnął ciężko i zabrał się za szybkie wypełnianie papierów, chcąc jak najszybciej wrócić do domu po tygodniu nieobecności.
~~~~~~
CZYTASZ
Shun i Alice opowieści dziwnej treści
FanficKrótkie rozdziały i mnóstwo słodyczy.Cukrzyca gwarantowana.