♧Kara♧

5.8K 506 307
                                    

Taehyung patrzył z zaskoczeniem na Jeona, który nie potrafił znieść widoku blondyna u boku Jaebuma

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Taehyung patrzył z zaskoczeniem na Jeona, który nie potrafił znieść widoku blondyna u boku Jaebuma.

- Jak to nie chcesz mnie widzieć szczęśliwego z Jaebumem?! To po co mi w ogóle pomagałeś?! - zapytał zdenerwowany, a Jeon odwrócił wzrok.

- Bo było mi cię żal - odpowiedział beznamiętnie. Taehyung parsknął jedynie, kręcąc z niedowierzaniem głową.

- To wiem, ale pomogłeś mi, więc możesz sobie odpuścić to całe współczucie. Nie potrzebuje tego. W końcu mogę być z Jaebunem jak tego chciałem. Nawet nie musiałem z tobą zaczynać tej gry, bo Jaebum zawsze mnie lubił - rzekł patrząc na bruneta ze złością.

- Więc teraz żałujesz tego, że zacząłeś ze mną grać? - uniósł brew.

- Tak, żałuje! - uniósł się, po czym minął chłopaka, siadając na swoim łóżku. Brunet szedł wzrokiem za blondynem, czując, że za chwilę naprawdę straci kontrolę nad sobą. - Przez chwilę miałem jakieś wątpliwości co do moich uczuć, ale wszystko się ułożyło w dniu, kiedy Jaebum wyznał mi swoje uczucia - uśmiechnął się, a Jungkook podszedł do chłopaka, kucając przed nim.

- Jak widzę, nikt nie równa się z Jaebumem. Jest idealny w twoich oczach - rzekł z gniewem.

- Dlaczego to ci przeszkadza, Jeon? - uniósł brew.

- Bo Jaebum nie jest taki idealny, jak sobie myślisz. Jeszcze się przekonasz, że nie da ci tego, czego będziesz pragnął - powiedział z pewnością w oczach.

- A czego niby on mi nie może dać? - zapytał wręcz rozbawiony.

- Nie powiem ci tego. Sam się przekonaj - podniósł się i spojrzał z góry na blondyna, który uniósł na niego wzrok. - Widzimy się jutro Taehyung - dodał i wyszedł z pokoju blondyna, zostawiając go z niepewnościami.

~

Noc była trudna do przespania dla Taehyunga, tak samo i dla Jimina, który nie potrafił dostrzec żadnego kłamstwa u swoich przyjaciół.

- Nie idziesz dzisiaj na zajęcia? - zapytał Park, malując swoje piękne oczy.

- Nie idę, dzisiaj są zajęcia sportowe i basen, a jak jest basen to nie ma tam Taehyunga - rzekł melodycznie blondyn, leżąc w swoim łóżku.

- A co ty z cukru jesteś? - uniósł brew, wiedząc, że i tak tym nie przekona Taehyunga.

- Może - mruknął.

- Też chciałbym mieć to gdzieś, ale pamiętasz, co ci powiedział trener pod koniec drugiej klasy? - zapytał, a Taehyung jęknął bezsilnie, wiedząc dokładnie, co mu powiedział.

- Że jak nie będę chodził na jego zajęcia to da mi nieklasyfikacje - wywrócił oczami. - Miałem nadzieję, że w tym roku nam odpuszczą zajęcia sportowe - westchnął ciężko podnosząc się do siadu.

To tylko gra | K.Th & J.JkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz