Taehyung patrzył z zaskoczeniem na Jeona, który nie potrafił znieść widoku blondyna u boku Jaebuma.
- Jak to nie chcesz mnie widzieć szczęśliwego z Jaebumem?! To po co mi w ogóle pomagałeś?! - zapytał zdenerwowany, a Jeon odwrócił wzrok.
- Bo było mi cię żal - odpowiedział beznamiętnie. Taehyung parsknął jedynie, kręcąc z niedowierzaniem głową.
- To wiem, ale pomogłeś mi, więc możesz sobie odpuścić to całe współczucie. Nie potrzebuje tego. W końcu mogę być z Jaebunem jak tego chciałem. Nawet nie musiałem z tobą zaczynać tej gry, bo Jaebum zawsze mnie lubił - rzekł patrząc na bruneta ze złością.
- Więc teraz żałujesz tego, że zacząłeś ze mną grać? - uniósł brew.
- Tak, żałuje! - uniósł się, po czym minął chłopaka, siadając na swoim łóżku. Brunet szedł wzrokiem za blondynem, czując, że za chwilę naprawdę straci kontrolę nad sobą. - Przez chwilę miałem jakieś wątpliwości co do moich uczuć, ale wszystko się ułożyło w dniu, kiedy Jaebum wyznał mi swoje uczucia - uśmiechnął się, a Jungkook podszedł do chłopaka, kucając przed nim.
- Jak widzę, nikt nie równa się z Jaebumem. Jest idealny w twoich oczach - rzekł z gniewem.
- Dlaczego to ci przeszkadza, Jeon? - uniósł brew.
- Bo Jaebum nie jest taki idealny, jak sobie myślisz. Jeszcze się przekonasz, że nie da ci tego, czego będziesz pragnął - powiedział z pewnością w oczach.
- A czego niby on mi nie może dać? - zapytał wręcz rozbawiony.
- Nie powiem ci tego. Sam się przekonaj - podniósł się i spojrzał z góry na blondyna, który uniósł na niego wzrok. - Widzimy się jutro Taehyung - dodał i wyszedł z pokoju blondyna, zostawiając go z niepewnościami.
~
Noc była trudna do przespania dla Taehyunga, tak samo i dla Jimina, który nie potrafił dostrzec żadnego kłamstwa u swoich przyjaciół.
- Nie idziesz dzisiaj na zajęcia? - zapytał Park, malując swoje piękne oczy.
- Nie idę, dzisiaj są zajęcia sportowe i basen, a jak jest basen to nie ma tam Taehyunga - rzekł melodycznie blondyn, leżąc w swoim łóżku.
- A co ty z cukru jesteś? - uniósł brew, wiedząc, że i tak tym nie przekona Taehyunga.
- Może - mruknął.
- Też chciałbym mieć to gdzieś, ale pamiętasz, co ci powiedział trener pod koniec drugiej klasy? - zapytał, a Taehyung jęknął bezsilnie, wiedząc dokładnie, co mu powiedział.
- Że jak nie będę chodził na jego zajęcia to da mi nieklasyfikacje - wywrócił oczami. - Miałem nadzieję, że w tym roku nam odpuszczą zajęcia sportowe - westchnął ciężko podnosząc się do siadu.
CZYTASZ
To tylko gra | K.Th & J.Jk
FanfictionZakończona ✔ Jedna impreza~jedna gra, która zniszczy szkolną reputację perfekcyjnego Kim Taehyunga Czyli o Taehyungu i Jungkooku, którzy nie mogą siebie znieść. 1-65| 1część 66-100| 2część JK| Top Th| Bottom Pobocznie|YOONMIN/NAMJIN Komedia/Szkoła...