♧Przyjaciele czy wrogowie?♧

6.1K 471 521
                                    

Blondyn uchylił zmęczony swoje powieki, gdy poczuł szturchanie w jego ramię

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Blondyn uchylił zmęczony swoje powieki, gdy poczuł szturchanie w jego ramię. Spojrzał sennie na bruneta patrzącego na niego z rozbawieniem w oczach, a ten widok od razu nie spodobał się blondynowi.

- Co się tak cieszysz? - zapytał, pocierając swoją powiekę, po czym spojrzał w oczy chłopaka.

- No bo wiesz... skończyłem już przepisywać i nie potrzebowałem twojej pomocy - uśmiechnął się.

- Która jest godzina? - zapytał zaskoczony.

- Po dwudziestej - odpowiedział uśmiechając się, a Taehyung zaskoczony zdjął z siebie koc i wstał pośpiesznie.

- Nie mogłem tak zasnąć.. - jęknął bezsilnie, zabierając ze stolika swoje zeszyty, a Jungkook przyglądał się blondynowi z zaskoczeniem na twarzy.

- Każdemu może się zdarzyć, nawet tobie - powiedział z rozbawieniem, a Kim spojrzał na niego z mordem w oczach.

- Nie, mi się to nie zdarza i nie może - mruknął idąc w stronę wyjścia z pokoju, jednak Jungkook go powstrzymał, stając mu na drodze.

- Czasami myślę, że jesteś masochistą, Kim - rzekł z oburzeniem.

- Wydaje ci się, a teraz zejdź mi z drogi - powiedział chcąc minąć chłopaka, jednak ten mu nie odpuszczał.

- Chce ci coś powiedzieć, Kim - westchnął ciężko.

- Co takiego? - uniósł zaciekawiony brew.

- Bo ja tak sobie myślałem, kiedy spałeś..o tobie i Jaebumie... - podrapał się nieporadnie po karku.

- Omg! Ty umiesz myśleć, Jeon? - zapytał rozbawiony.

- Jakbyś nie wiedział, to umiem myśleć. Nie myśl sobie, że jestem jakimś plastikiem jak to sobie ubzdurałeś - mruknął zirytowany.

- Dobra...zdania mojego nie zmienisz nigdy, Jeon - wzruszył ramionami. - Mów co chcesz mi powiedzieć - westchnął patrząc brunetowi w oczy.

- Jak mówiłem wcześniej.. Myślałem o tobie i Jaebumie - rzekł z powagą w oczach.

- I co w związku z tym? - uniósł brew ku górze.

- Z faktu tego, że w głównej mierze przyczyniłem się do tego, iż Jaebum cię już nie lubi... Postanowiłem ci pomóc odzyskać jego przyjaźń, jak i pomogę ci odbić go Sojung - powiedział, a Taehyung przez jego słowa zaczął się niekontrolowanie śmiać. - Co tak cię śmieszy? - zapytał zaskoczony.

- Ty - odpowiedział natychmiast, po czym się uspokoił. - Myślisz, że ja jestem taki głupi i nie wiem, o co ci chodzi? - zbliżył się do bruneta na bardzo niebezpieczną odległość. - Chcesz wykorzystać moją słabość, jaką jest Jeabum, żeby potem śmiać się ze mnie z twoją głupią dziewczyną i przyjacielem. Nie ze mną takie numery, Jeon - uśmiechnął się na wysilenie.

To tylko gra | K.Th & J.JkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz