Wszyscy gratulowali Jungkookowi i Taehyungowi, kiedy ich małżeństwo zostało zapieczętowane i to już na zawsze. Taehyung czuł, jak jego serce drży ze strachu i szczęścia jednocześnie. Wszystko było idealne, kiedy miał przy sobie ukochanego. Jungkook nie mógł uwierzyć, że jego sny w końcu się spełniły i zrobił to, czego tak zawsze się obawiał przez własnego ojca. Teraz już nie zamierzał się bać. Teraz on będzie musiał chronić ich miłość, chronić bezpieczeństwo Taehyunga.
- Teraz tylko cieszcie się swoim szczęściem i nie pozwólcie, by ktoś wam utrudniał życie - powiedział z uśmiechem Yoongi.
- I tak będzie. Nie pozwolimy na to - rzekł z zadowoleniem Jungkook, który obejmował ramionami blondyna, który uśmiechnął się ciepło.
- Takie nastawienie jest najlepsze - powiedział z uśmiechem Jimin. - Chodź tu do mnie, Tae-ssi -wyciągnął ręce w stronę chłopaka, który od razu podszedł do niego, by go przytulić. - Jestem z ciebie dumny, Taehyungie - rzekł z radością.
- Dziękuje, Jimin - odsunął się od chłopaka z uśmiechem na ustach.
- Po tym, co oboje przeszliście, zasłużyliście w końcu na wasze szczęście - powiedział pan Min z radością w głosie, a Taehyung spojrzał na niego z wdzięcznością.
- Dziękuje panu za wszystko - powiedział z wdzięcznością.
- A nie masz za co. Dla mnie prowadzenie cię do twojego ślubu było czymś, co sprawiło mi dumę - powiedział, po czym objął Taehyunga. Blondyn cieszył się, że mógł poznać kogoś takiego jak pan Min. Był naprawdę dobrym człowiekiem. Wszyscy potem udali się na przyjęcie, gdzie zaczęła lecieć głośna muzyka. Taehyung i Jungkook musieli zatańczyć swój pierwszy taniec, gdzie blondyn niepewnie stawiał kroki, będąc prowadzonym przez Jungkooka.
- Zaufaj mi. Nic ci się nie stanie podczas tańca - powiedział ciemnowłosy patrząc w niepewne oczy Kima, który wziął głęboki oddech, starając się wyluzować w tańcu. Jungkook prowadził go w tańcu, przy tym się uśmiechając. Wszyscy, patrząc na młodą parę, uśmiechali się, czując się szczęśliwymi z powodu szczęścia dwójki.
- Na szczęście wszystko obyło się bez niespodzianek - powiedział Yoongi w stronę Jimina i Jina, którzy spojrzeli na niego.
- Tyle dobrego - skinął głową Seokjin. Jimin chciał już coś powiedzieć, jednak widząc wśród gości znaną dobrze kobietę, poczuł niepokój.
- Co ona tutaj robi? - szepnął pod nosem, kiedy chciał udać się w jej stronę, pan Min chwycił go za rękę i Yoongiego, by wypchnąć ich na parkiet.
- Tańczyć dzieci - uśmiechnął się szeroko, kiedy obydwoje spojrzeli na niego z zaskoczeniem. Yoongi podrapał się po karku, by zaraz wyciągnąć rękę w stronę Jimina, który chwycił ją i sam zaczął tańczyć razem z Minem. Zaraz do nich doszli Jin z Namjoonem.
CZYTASZ
To tylko gra | K.Th & J.Jk
FanfictionZakończona ✔ Jedna impreza~jedna gra, która zniszczy szkolną reputację perfekcyjnego Kim Taehyunga Czyli o Taehyungu i Jungkooku, którzy nie mogą siebie znieść. 1-65| 1część 66-100| 2część JK| Top Th| Bottom Pobocznie|YOONMIN/NAMJIN Komedia/Szkoła...