♡Trudności♡

2.9K 255 142
                                    

Taehyung zajął się małą, w końcu miała zostać u nich do końca dnia

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Taehyung zajął się małą, w końcu miała zostać u nich do końca dnia. Jednak zachowanie Jungkooka wcale nie wskazywało na to, że jest szczęśliwy z powodu odwiedzin jego córki.
Soonyoung oglądała bajki, a Taehyung korzystając z sytuacji, udał się do sypialni, gdzie przed laptopem siedział Jungkook. Podszedł do biurka, przy którym siedział jego mąż, który w ciszy przeglądał coś w internecie.
- Jungkook..twoja córka do nas przyszła. Nie chcesz spędzić z nią trochę czasu? - zapytał, patrząc z zaciekawieniem na Jeona, który spojrzał na niego ze zdenerwowaniem w oczach.

- I właśnie on musiał ją przyprowadzić? - uniósł brew.

- Ja..go poprosiłem, żeby przekonał Yune do tego, aby zgodziła się na wizyty małej u nas - wyznał, a Jungkook zacisnął dłonie.

- Prosiłem cię o to?! - zapytał zdenerwowany.

- Nie, ale ja chciałem dla ciebie dobrze, Jungkook. Nie gniewaj się o to - westchnął cicho.

- Jak mam się nie gniewać, Tae? Obiecałeś mi, że nie będziesz się kontaktował z tym człowiekiem, a ty co robisz?! - wstał, przeczesując nerwowo włosy.

- Robiłem to tylko dla ciebie - spojrzał mu w oczy.

- Nie prosiłem cię o to, Taehyung. Fajnie, że mała jest, ale wolałem w inny sposób załatwić odwiedziny - powiedział patrząc na blondyna. - Nie chce, żebyś zbliżał się do tego człowieka, czy tak ciężko ci to pojąć? - zapytał, patrząc bezradnie na niego.

- Wiem, że tego nie chcesz, ale mam prawo do rozmawiania z kim chce. Nie możesz mną rządzić, Jungkook. Jak go widzisz, reagujesz zbyt pochopnie i robisz głupoty - westchnął ciężko. - Co wczoraj zrobiłeś? Znowu się upiłeś..rozumiem, że znowu cię nie przyjęli do szkoły - skrzyżował ręce.

- Żebyś wiedział - westchnął ciężko. - Wszędzie odmowa, wszędzie. Tobie się jeszcze udało, ale ja nie mam takiego szczęścia, więc mogę, chociaż się napić - mruknął zamykając laptop.

- Upijanie się w niczym tobie nie pomoże. Też nie mogę znaleźć pracy, żeby utrzymać szkołę, i muszę prosić pana Mina o pożyczkę, skoro w tym roku ci się nie udało dostać na studia, to w przyszłym roku spróbujesz - powiedział patrząc bezradnie na ciemnowłosego, który westchnął ciężko.

- Masz rację, spróbuję za rok, ale po prostu musiałem się napić. Czuje się ostatnio cholernie sfrustrowany - rzekł patrząc na chłopaka. - I wiem, że nie mogę tobą rządzić, jednak czuję się tobą rozczarowany. Obiecałeś mi, że nie będziesz utrzymywał kontaktu z tym śmieciem, a ty zataiłeś to przede mną - dodał patrząc na niego z rozczarowaniem. Taehyung spuścił głową, zagryzając bezradnie wargę, wiedział, że zrobił źle, jednak chciał dobrze dla Jungkooka. W końcu czuł się źle, z tym że nie może utrzymywać z córką kontaktu przez niego. Pan Jeon był okrutny i wiedział, że nie pozwoli Jungkookowi na widywanie się z dzieckiem, a została jedynie opcja, by przekonać do tego Yune, a że dyżurujący Woobum potrafił rozmawiać z takimi przypadkami jak ona, to poprosił go o pomoc.

To tylko gra | K.Th & J.JkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz