~ Witajcie notkę dodaję tutaj ^-^ Mam nadzieję, że nowy rozdział was cieszy i poniżej pod rozdziałem mam coś do powiedzenia ^^~
Jimin wraz z Jinem umówili się w pokoju Parka i Kima, by w końcu porozmawiać z Taehyungiem. Seokjin o ustalonej godzinie przybył do pokoju chłopaków, gdzie Jimin już na niego czekał.
- Dobrze, że już jesteś - powiedział od razu wpuszczając do pokoju Seokjina.- Nie mógłbym nie przyjść, kiedy jesteś taki zdesperowany, Jimin - pokręcił z rozbawieniem głową, po czym usiadł na krześle przy biurku Jimina.
- Naprawdę jesteś mi potrzebny. Taehyung od kilku dni ze mną nie rozmawia. Nie wiem..chyba ostatnio zrobiłem coś źle, ale tylko zapytałem, czy ze mną porozmawia. To chyba nie było na tyle niegrzeczne, żeby ze mną nie rozmawiać, prawda? - zapytał, siadając bezsilnie na fotelu.
- Sam nie wiem..myślę, że tu może nie o to chodzi - podrapał się po karku.
- No a o co? - wyrzucił w powietrze swoje ręce.
- Skąd mam niby wiedzieć co siedzi w głowie Taehyunga? - zapytał nieco podirytowany zachowaniem Jimina.
- No nie wiem, ty chyba jesteś mu bliższy, skoro wiedziałeś o jego chorobie i milczałeś przede mną i Hoseokiem - skrzyżował ręce na piersi.
- A co to ma niby do rzeczy? Dowiedziałem się o tym w podobny sposób co ty, więc nie wyżywaj się na mnie - rzekł poddenerwowany, a niespodziewanie do pokoju wszedł Taehyung, który nieco zaskoczył się widokiem Seokjina.
- Och..co tutaj robisz? - zapytał, zaciekawiony odkładając na łóżko torbę.
- Wpadłem do was - odpowiedział od razu Jin, a Jimin zmarszczył brwi patrząc na Taehyunga, który usiadł na swoim łóżku.
- Wezwałem go tutaj, żeby pomógł mi jakoś dogadać się z tobą - rzekł szczerze Park, a Taehyung uniósł ze zdumieniem brwi.
- Och doprawdy? Myślę, że mieszanie do tego Seokjina nie jest konieczne - powiedział wzruszając ramionami.
- To weź, ze mną rozmawiaj! - uniósł swój głos. - Jak do ciebie mówię, to tylko odpowiadasz "mhm","tak", "nie". To jest nie do wytrzymania - dodał ze zdenerwowaniem w głosie.
- A nie pomyślałeś sobie, że nie mam ochoty na razie o niczym rozmawiać, a tym bardziej o tej pieprzonej bulimii?! - spojrzał zdenerwowany na Parka, który zacisnął mocniej swoje wargi.
- Spokojnie chłopaki. Ta rozmowa powinna przyjść naturalnie bez nerwów. Jimin musisz też uszanować to, że Taehyung nie jest na razie gotowy emocjonalnie, jak i psychicznie na tę rozmowę - rzekł ze spokojem Seokjin, który naprawdę nie chciał widzieć tej dwójki pokłóconej.
- Posłuchaj choć raz kogoś Jimin. Nie chce o tym rozmawiać! - krzyknął zdenerwowany, po czym wstał z łóżka i wyszedł z pokoju, trzaskając za sobą drzwiami.
CZYTASZ
To tylko gra | K.Th & J.Jk
FanfictionZakończona ✔ Jedna impreza~jedna gra, która zniszczy szkolną reputację perfekcyjnego Kim Taehyunga Czyli o Taehyungu i Jungkooku, którzy nie mogą siebie znieść. 1-65| 1część 66-100| 2część JK| Top Th| Bottom Pobocznie|YOONMIN/NAMJIN Komedia/Szkoła...