~Witajcie ^^ Wybaczcie, że tak późno dzisiaj dodaje, ale serio mam "te dni" i tylko śpię i śpię 😴 Piszę i zasypiam przy tym, wybaczcie ;-; Chciałam nawet dzisiaj tego rozdziału nie dodawać, ale nie mogę was zawieść 👩💻. Miłego czytania i weekendu kochani. W poniedziałek wracam z rozdziałami! 💜~Jungkook był zły i Taehyung wiedział, że przekonywanie go do Woobuma w niczym nie pomoże, jednak miał nadzieję, że Jeon zrozumie jego dobre intencje.
Pewnym faktem było to, że Jungkook nie uwierzy w nic co zrobi dla dobra ich Woobum i blondyn wolał na razie nie denerwować swojego męża samym drążeniem tematu.
- Dalej się gniewasz? - zapytał, gdy przez długi czas szli w ciszy. Jungkook westchnął cicho i zerknął na Taehyunga.- Nie, już się nie gniewam. Tylko ten koleś źle na mnie działa. Jak jakieś uczulenie czy coś.. - podrapał się po karku. - Po prostu nie utrzymujmy kontaktu z tym facetem, wtedy będę spokojniejszy - powiedział patrząc na chłopaka.
- No dobrze.. - skinął głową.
- Obiecujesz, że nie będziesz się z nim kontaktował? - zapytał, unosząc brew, a blondyn spojrzał na niego niepewnie.
- Ale tak całkiem, całkiem? - zapytał.
- Tak, całkiem - odpowiedział pewnie, a Taehyung nie wiedział co powiedzieć po tym, jak odstawił samowolkę.
- No obiecuje - odpowiedział po dłuższym zastanowieniu, a Jungkook uśmiechnął się zadowolony.
- Jestem już o wiele spokojniejszy kochanie - rzekł z zadowoleniem, po czym zatrzymali się przed jedynym osiedlowym domu, który dzielił się na dwie części. - Jak ci się podoba? - zapytał z zaciekawieniem.
- No ładnie tu - rzekł zgodnie z prawdą. Bliźniak wyglądał na zadbany dom, przynajmniej z zewnątrz, a mały ogród również przykuł uwagę blondyna.
- Otrzymaliśmy w prezencie ten dom i od teraz będziemy tutaj żyć - rzekł obejmując chłopaka, który spojrzał na niego z zaskoczeniem.
- Naprawdę? - zapytał nie mogąc uwierzyć w słowa Jungkooka, który na jego pytanie skinął głową, a on rzucił mu się na szyję, by mocno wtulić się w swojego męża. - Jeśli to jest nasz dom, to już go kocham - powiedział z radością w głosie, a ciemnowłosy uśmiechnął się szeroko, po czym oboje przekroczyli próg nowego domu.
Obydwoje byli zachwyceni domem, który był już ładnie urządzony z pewnością dzięki Yoongiemu i jego ojcu. Blondyn udał się do kuchni, która najbardziej mu się podobała, ale nie widział siebie w niej, gdyż w gotowaniu miał dwie lewe ręce jak Hoseok i Jimin. Oparł się o blat, gdzie zaraz poczuł na brzuchu oplątujące ręce Jungkooka, który oparł swój podbródek na jego ramieniu. - Jesteś zadowolony? - zapytał łagodnie.
- Tak - odpowiedział z uśmiechem.
- Widzę, że kuchnia najbardziej ci się podoba, więc zgaduję, że świetnie gotujesz - zaśmiał się.
CZYTASZ
To tylko gra | K.Th & J.Jk
FanficZakończona ✔ Jedna impreza~jedna gra, która zniszczy szkolną reputację perfekcyjnego Kim Taehyunga Czyli o Taehyungu i Jungkooku, którzy nie mogą siebie znieść. 1-65| 1część 66-100| 2część JK| Top Th| Bottom Pobocznie|YOONMIN/NAMJIN Komedia/Szkoła...