- Tae, to samo się zmyje - powiedział Jimin próbując powstrzymać się od śmiechu, gdy jego przyjaciel cierpiał nad swoimi włosami.
- Jak dla mnie, to spoko wyglądasz - rzekł Yoongi opierając się łokciem o miękką poduszkę. - Te gwiazdy k-popu też takie mają, więc nikt nie będzie się z ciebie śmiał w stolicy, co najwyżej mogą cię pomylić z jakimś celebrytą - zaśmiał się patrząc na Kima, który wbijał w niego sztylety.
- Właśnie w stolicy..oby do zakończenia to się zmyło, bo w Daegu to nie przejdzie - wydął dolną wargę.
- I uwierzyć w to, że jesteśmy z jednego miasta - westchnął wywracając oczami. - Ja jakoś miałem miętowe i jedynie co ludzie robili to się gapili - dodał.
- No a ja miałem rude, a w Busan nazywali mnie chomiczkiem - uśmiechnął się słodko Jimin, a Yoongi spojrzał na niego z niedowierzaniem.
- Chomiczkiem? W Daegu byłbyś co najwyżej rudą wiewiórą - uśmiechnął się chytrze, a Jimin patrzył na niego z obrażonym wyrazem twarzy.
- A w Busan byłbyś starym dziadkiem nudziarzu - burknął krzyżując ręce.
- Na szczęście nie jestem z Busan - zaśmiał się. Taehyung patrzył na nich rozumiejąc co miał zawsze na myśli Jimin, kiedy musiał być świadkiem nie jednej konwersacji między nim a Jeonem.
- Nie ważne jak będą na was gadać w Daegu czy Busan na jeden chuj wychodzi. Tak czy siak, będą cię obrażać - mruknął Kim.
- Czy on zawsze jest taki przewrażliwiony? - zapytał Yoongi patrząc na Parka, który chcąc nie chcąc skinął głową.
- Niestety..
- Nie jestem przewrażliwiony - niebieskowłosy zmarszczył brwi.
- Nie widać. Za bardzo przejmujesz się opinią innych - rzekł Min, wzruszając ramionami.
- I kto to mówi. Ty i Jeon jesteście ekspertami w tej dziedzinie - burknął Kim.
- Mnie w to nie mieszaj. Jakoś nie przejmuje się tym, co pomyślą o mnie inni. To jakbym kochał czekoladę, a jestem przy kości i ze względu na to, że wszyscy mi wytykają tuszę, specjalnie bym głodował i wyrzekł się czekolady. Po co? Żeby coś im udowodnić? Nikt ci nie pogratuluje, kiedy przez to schudniesz dwadzieścia kilogramów czy przytyjesz o kilka kilogramów, bo w ukryciu wolałeś zajadać się czekoladą. Tak samo jest z innymi sprawami. Udawanie dla pozorów jest głupotą, najlepiej być sobą i nie patrzeć na to, czy jednemu, dwóm osobom się nie podobam. Jak mają ból dupy to ich sprawa. Zrezygnujesz z siebie dla tych niewartych osób? To by było głupie. Dlatego lepiej nie przejmować się opinią innych, bo więcej na tym przyjemności stracisz. Lubisz śpiewać, idąc miastem? To śpiewaj na całe gardło, z pewnością poczujesz się spełniony, bo to lubisz - wypowiedział się Min, a Jimin z Taehyungiem uważnie go słuchali, zdając sobie sprawę, że ten podrywacz i leń ma racje.
CZYTASZ
To tylko gra | K.Th & J.Jk
FanfictionZakończona ✔ Jedna impreza~jedna gra, która zniszczy szkolną reputację perfekcyjnego Kim Taehyunga Czyli o Taehyungu i Jungkooku, którzy nie mogą siebie znieść. 1-65| 1część 66-100| 2część JK| Top Th| Bottom Pobocznie|YOONMIN/NAMJIN Komedia/Szkoła...