Przerwa świąteczna była spędzona miło, a zarazem tak inaczej od poprzednich, że aż żal było wracać do szkoły. Jednak wszystko się kiedyś kończy, a teraz Sophie siedziała w przedziale Hogwart Express z Sally i Naomi, przeglądając zdjęcia zrobione im przez Michaela i Andrew.
Chłopcy aktualnie szukali pani z wózkiem, by kupić słodycze, a Taylor z przyjaciółkami byli w przedziale obok. Trójka dziewczyn siedziała obok siebie na siedzeniu i rozmawiały.
- Ja bardzo chętnie bym rozwiesiła te zdjęcia w dormitorium, żeby ona zobaczyła - powiedziała Sally, pokazując jedną z fotografii.
Stały na niej trzy dziewczyny, machające wesoło do aparatu. Sophie stała pomiędzy Sally i Naomi, obejmowana przez nie.
- Szkoda zdjęcia, jeszcze by je podarła, albo spaliła - rzekła Naomi.
- Trzeba by je przykleić zaklęciem Przylepca - stwierdziła Diggle.
- Kilka tygodni temu wyglądało, jakbyście miały się zabić. Nie wiem, co byłoby teraz - stwierdziła Sophie.
- Ja liczę, że to jej się coś stanie. Nie wiem, może nawet się na nią ściana zwalić czy niech spadnie z Wieży Astronomicznej - rzekła Sally.
- Albo chociaż poproś bliźniaków o zrobienie jej kawału, takiego, że popamięta go na zawsze - podsunęła Naomi.
- Bez przesady, będzie dobrze - powiedziała Sophie.
- Jak ona się wyprowadzi, to na pewno - stwierdziła Sally.
- To zdjęcie też ładne - Sophie wskazała na fotografię, gdzie stała z bratem. Taylor sięgał jej już do ramienia, więc zapewne niedługo ją przerośnie.
- Jak słodko! Mam takie samo z Jasonem - pokazała Naomi.
- Mam też zdjęcie jak ładnie tańczycie z Cedrikiem - rzekła Sally.
- Tańczyłam z każdym przecież - odparła Chase.
- Ale to wyszło najlepiej - uznała szatynka, pokazując fotografię.
Dziewczyny spędzały miło czas, siedząc w przedziale pociągu. Sophie czuła się przy nich dobrze.
- Kto chce likworowe pałeczki? - zapytał Cedrik, wchodząc do przedziału z resztą grupy.
- Moje ulubione! - ucieszyła się Naomi i wzięła słodycze.
- I kajmakowe eklerki też mamy - powiedział Michael.
- Dyniowe paszteciki - dodał Andrew.
- I czekoladowe żaby - rzekł Adrian.
Sally sięgnęła po eklerki, a Sophie postanowiła zjeść paszteciki. Słodycze były naprawdę pyszne.
Sophie pomyślała, że miło będzie zobaczyć bliźniaków Weasley po świętach. Dobrze jej się z nimi rozmawiało i cieszyła się, że ich zobaczy.
- Macie może już zrobione wypracowanie z transmutacji? - zapytał Adrian.
- Nie wiem, czy teraz się wyrobisz - stwierdziła Sally.
- Muszę. Zapomniałem - przyznał chłopak.
- Weź książkę i zacznij pisać - stwierdził Cedrik.
- Postaram się cokolwiek napisać przynajmniej - rzekł Adrian.
Chłopak zaczął pisać, a przyjaciele starali się mu czasem coś podpowiedzieć. Czas w pociągu upłynął bardzo miło, aż w końcu dojechali na dworzec w Hogsmeade.
Na dworzu było już ciemno, gdy wsiadali do powozów. Sophie usiadła z Taylorem, Tilly i Alice.
- Przyjdziesz po kolacji do nas? - zapytał brat.
CZYTASZ
Deception | Fred Weasley ✅
Fanfiction🤔 Przyjaźnie między Krukami, rozczarowania i nadzieje. Życie w Hogwarcie wydawałoby się spokojne, jednak są rzeczy, których nikt nie przewidzi. Czasami zawodzimy się na kimś dobrze nam znanym i poznajemy kogoś, kogo wcześniej byśmy się nie spodzie...