Wakacje wydawały się mijać dosyć powoli. Podczas gdy rodzice byli w pracy, Sophie i Taylor często spędzali czas razem, lub z dziadkami. Pisali też często listy z przyjaciółmi, jednak mając jedną sowę do dyspozycji, oraz dalekie odległości, trochę zajmowało, nim dostali odpowiedź zwrotną.
Naomi opisywała w swoich listach, że już oficjalnie zaadaptowali Harry'ego, oraz przyzwyczajają się do nowego życia w powiększonej rodzinie. Sally marudziła o kuzynach z Ameryki, którzy ją irytowali, natomiast bliźniacy Weasley pisali o swoich produktach, które zrobili.
Sophie czytała też książki, odpoczywając w ogrodzie. Mieli tam małą altankę, pod którą można było sobie posiedzieć.
Jednak tego dnia razem z Taylorem postanowili wybrać się na plażę. Rodzeństwo lubili spędzać czas razem, a pogoda była naprawdę ładna.
- Musisz się dobrze opalić dla Freda - stwierdził Taylor, kiedy szli na plażę. Niósł on plecak z rzeczami, podczas gdy Sophie miała ze sobą torbę.
- Czy ty nawet w wakacje będziesz drążył ten temat? - zapytała blondynka, wzdychając.
- Będę go drążył tak długo, jak będzie trzeba - odparł jej brat.
- Wystarczy, że i tak już wiem, że się w nim zakochałam. I nie musisz mi tego przypominać ciągle - rzekła Sophie, przy okazji poprawiając swojego kucyka, którego zrobiła przed wyjściem. Jako, że często panował upał, to chciała chociaż trochę tak sobie pomóc. Jednak niestety fryzura dosyć szybko się psuła i trzeba było ją naprawiać.
- Już wiesz, że się zakochałaś i dopiero teraz mi o tym mówisz? - zapytał Taylor zdziwiony.
- Tak wyszło. Poza tym nie chciałam, żebyś znowu zaczął gadać tylko o tym. I nie powiedziałam mu, bo nie wiem, czy on czuje to samo - rzekła blondynka.
- Jestem pewny, że tak. I jeszcze zobaczysz, że będzie dobrze - zapewniał ją Taylor.
- Mam taką nadzieję - odparła Krukonka, gdy wchodzili już na plażę. Następnie oboje popatrzyli na błękitne morze, oraz piaszczystą plażę.
- Chciałabym, żeby tu był - wyrwało się Sophie. To była prawda, chciałaby, żeby Fred był przy niej. Oczywiście, zależało jej też na pozostałych przyjaciołach i zastanawiała się, czy kiedyś tu przyjadą choćby po to, by zobaczyć to miejsce.
Bo plaża w Lowestoft była naprawdę ładna. Oczywiście było tam pełno ludzi - zarówno turystów, jak i miejscowych. Gdy zajęli buty i położyli bose stopy na piasku, czuli, że jest nagrzany, mimo, że nie było jeszcze bardzo późno. Niebo było bezchmurne, a woda błękitna i przejrzysta.
I cóż z tego, że mieszkała tu kilkanaście lat i często tu bywała, szczególnie w wakacje. Mimo to Sophie nadal lubiła przychodzić na plażę i czytać książkę na kocu, czy pobudować coś z piasku.
- Kto pierwszy do brzegu! - zawołał brunet, po czym pobiegł prosto w stronę wody.
- Tak bez ostrzeżenia? No wiesz co? - zawołała za nim Sophie, po czym szybko starała się go dogonić.
Niestety wygrał, ponieważ pierwszy wystartował i gdy blondynka dobiegła na miejsce, on już stał w wodzie po kostki, zostawiając plecak na piasku.
- Następnym razem cię pokonam - stwierdziła dziewczyna, jednocześnie starając się złapać oddech, bo spacer na plażę, a potem bieg nad wodę był trochę męczący.
- Wątpię, ale zawsze możemy spróbować - odparł Taylor. A po chwili dodał:
- Zawsze też możemy zaprosić naszych przyjaciół, myślę, że chętnie by się też pościgali.
CZYTASZ
Deception | Fred Weasley ✅
Fanfiction🤔 Przyjaźnie między Krukami, rozczarowania i nadzieje. Życie w Hogwarcie wydawałoby się spokojne, jednak są rzeczy, których nikt nie przewidzi. Czasami zawodzimy się na kimś dobrze nam znanym i poznajemy kogoś, kogo wcześniej byśmy się nie spodzie...