*Martyna*
Piotrek od samego rana jest mega wkurwiony.
- ty panie nerwowy uspokój Hormony bo idziemy do pracy.
- jak idziemy?
- no wypisywać i rządzić wami mogę - uśmiecham się
- czyli znowu nie mam nic do gadania
- sam sobie odpowiedz - mówię i ubieram małej kurtke i buty. Krzysiek się patrzy. On też jedzie z nami. Będzie mi pomagał.
Poszliśmy do auta a ja wsiadłam dzisiaj do tyłu.
Piotrek ruszył.
- pochamuj nerwy nerwusie - mówię
- o co ci chodzi?
- jeśli myślisz, że nie widać, że jesteś ym to się mylisz
Uśmiecha się i po chwili byliśmy na miejscu. Wzięłam Tosie na ręce a Piotrek wziął torbę. Otworzyłam bazę i weszliśmy do środka. Poszliśmy do gabinetu a Piotrek poszedł się przebrać.
Ogarnęłam grafik na dzisiaj. Dzwoni szef.
- tak? - odebrałam
- no cześć. Radzisz sobie?
- dopiero przyszliśmy, ale damy radę.
- ok. To nie muszę przyjeżdżać
- nie ma takiej potrzeby.
-ok. To tyle.
Szef się rozłączył.
- radio mi się rozładowało - Piotrek przyszedł
- To weź sobie inne a to podłącz
- ok.
Wydrukowałam listę na dzisiaj a Piotrek bawi się radiem.
- pani doktor czy pani mnie słyszy
- słyszę - mówię do swojego radia.
Po chwili przyszli wszyscy a ja poszłam z listą.
- nadszedł wasz koniec - mówię
- dobre - Rafał
Zaczęliśmy się śmiać.
- autografy poproszę - mówię a oni się podpisują.
Podpisali się.
- zaś Adama nie ma - mówię
- poczekaj zaraz przyjdzie i będzie się cieszył - Piotrek
Zaczęliśmy się śmiać
Podpisałam się pod wszystkimi i przyszedł Adam.
- szefie przepraszam - Adam
Zaczęli się śmiać a ja się powstrzymuje.
Poszedł się przebrać i wrócił.
- jest szef? - Adam
- nie. Mamy nową szefową
-. Jaką kurwa znowu? Kolejna baba do kolekcji
- koniec. Pozamiatane. Jesteś spóźniony i mnie to nie interesuje. - mówię
- ooo Martynko kochana - Adam - nic nie było, nie? Dogadamy się.
- nie - mówię
- chcesz ciasto, tak?
Pobiegł gdzieś a ja się śmieje.
- to już nie masz wyjścia - Piotrek
- zawsze mogę być wredna i wziąć ciasto tylko.
Zaczęliśmy się śmiać.
Przybiegł z ciastem i dał mi.
- dzięki - mówię i idę do gabinetu
- a kartka
- ale ja nie powiedziałam, że się zgadzam
Załamał się
- ale ty mnie lubisz, ja cię lubię
- jak romantycznie - Piotrek
Zaczęliśmy się śmiać.
- podpisuj się i zejdź mi z oczów
- tęskniłem za tobą. - Adam - naprawdę
Zaczęliśmy się śmiać.
Usiadłam koło Piotrka a on wziął małą na kolana. Jemy we trójkę ciasto a oni się śmieją. Jest idealnie.
CZYTASZ
In My Dreams - MaPi. (1/2)
RomancePrzez jedno głupie zdanie ich najlepszego przyjaciela ich miłość przestała istnieć. Czy odnajdą sposób aby się pogodzić? Czy ich "przyjaciel" wyzna prawde? Dowiemy się po przeczytaniu tej książki. Serdecznie zapraszam fankanasygnale Ciąg dalszy... P...