Próbowałam się rozejrzeć dookoła, ale było zbyt ciemno. Włączyłam latarkę w telefonie, trochę słaba, ale zawsze coś.
Może po prostu bezpieczniki, czy coś? No cóż po prostu wrócę do pokoju.
W pokoju dziewczyny już spały, więc ja także postanowiłam się położyć do snu.
Jedno mnie zastanawiało... czemu mi przerwało rozmowę z ciocią? Przecież telefon nic nie ma do zgaszonego światła.
Wierciłam się z jednej na drugą stronę, tej nocy spałam może 3 godziny.
***
Przez ponad miesiąc przygotowałam się do wystąpienia z G-dragonem. Przez ten czas mało czasu spędzałam z dziewczynami.
Wszystkie zajęcia jakie miałam jako trainee, przekształciły się na indywidualne zajęcia z mężczyzną.
Co z tego, że jest starszy ode mnie o 9 lat? To nic nie robi. Współpraca to współpraca.
- Jesteś gotowa teraz w 100%. Mam nadzieje, że w przyszłości wytwórnia YG o ciebie porządnie zadba.
- Dziękuje - podziękowałam nieśmiało.
G-dragon poinformował mnie, że Roseanne też będzie odgrywać jakąś role.
***
- Jennie, jesteś nareszcie! Ostatnio późno wracasz do akademiku, chciałyśmy iść wszystkie razem w czwórkę do galerii. Oczywiście jak będziemy miały wolne - powiedziała najmłodsza dziewczyna.
- Do galerii w czwórkę? Brzmi świetnie.
Usiadłam obok Lalisy i pogadałam z dziewczyną o naszych prywatnych sprawach.
***
W wolny dzień zrobiłyśmy tak jak chciała Lalisa. Wszystkie się porządnie wyspaliśmy, zjedliśmy dobre śniadanie i wyszłyśmy na miasto.
Dziewczyny były takie szczęśliwe w centrum handlowym, a ja byłam ciągnięta przez nie za rękę.
Nie lubię chodzić po sklepach, czuje się tam przytłoczona.
Nareszcie weszłyśmy do sklepu, który mnie zainteresował. Wszystkie dziewczyny po uciekały w inne kąty sklepu, ja tym razem także.
Zauważyłam piękną sukienkę, do połowy uda i bardzo obcisłą. Chciałam ją bardzo przymierzyć, ale wiedziałam, że jej nie kupię.
Odwróciłam się, aby rozglądnąć się dookoła i znaleźć dziewczyny. Odwróciłam się, uderzając głową o klatkę piersiową jakiegoś faceta. Spojrzałam do góry, zobaczyłam znajomą mi twarz.
- To znowu się widzimy - powiedział chłopak w moim kierunku.
- Racja - potwierdziłam oddalając się do tyłu, aby zobaczyć jego dobrze.
- Miałaś do mnie napisać, skontaktować się ze mną. Nadal nic nie dostałem!
- Przepraszam, zapomniałam. Miałam dużo pracy przez ten czas - jąkałam się lekko, przypominając sytuacje z przeszłości.
- Pracujesz?
- Tak i nie, nie mogę na to odpowiedzieć.
- Tak czy siak, daj mi swój numer.
CZYTASZ
Love Shot |Jennie [BLACKPINK&EXO] ZAKOŃCZONE
FanfictionDziewczyna urodzona w Korei Południowej, spędza swoje nastoletnie życie w Nowej Zelandii. Jedynaczka będąc oczkiem w głowie rodziców zaczyna ćwiczyć śpiew i taniec, w czym jest bardzo dobra. Pewnego dnia dowiaduje się, że w jej mieście odbędzie...