- Co takiego? Co musisz nam powiedzieć? - pytała zdenerwowana Unni.
- Dzisiaj byłam się spotkać z Jongin, mówiłam wam rano, że byłam z nim umówiona.
- No tak... To co z nim nie tak?
- Jak widzicie dostałam od niego kwiaty.
- Super! Chcesz mi je oddać? - pytała z uśmiechem najmłodsza.
- Nie - wymruczałam - I... związku z tym... te kwiaty dostałam z okazji, że...
- Że?
- Zostaliśmy parą.
- Co? Co do cholery? - wszystkie razem zapytały w tym samym czasie.
- Co w tym dziwnego?
- Wiedziałam, że tak będzie. Wiedziałam! - krzyczała zadowolona Rosie.
- Wiedziałaś?
- Mogliśmy się tego spodziewać, po waszych relacjach. To był tylko czas oczekiwania na ten moment - mówiła dalej Roseanne z pełną buzią jedzenia.
- To dobrze, jeżeli się tego spodziewaliście. Jest kimchi? Mam straszną ochotę na kimchi.
- Jennie? Jesteś w ciąży? - zapytałam uśmiechnięta Lisa.
- Co? Niby czemu? A z resztą... my... nie... nie jesteśmy na takim etapie związku!
- Dziwne by było, gdybyście mieli to za sobą będąc jeden dzień związku - zaśmiała się Jisoo - Ty grzesznico jedna! Jennie! Tego się po tobie nie spodziewałam!
- Yyy... Ja? Yyy... to jest te kimchi?
- Jest.
Wstałam od stołu i podeszłam do szuflady w której zawsze chowamy kimchi. Były wszystkie rodzaje jakie dusza tylko zapragnie, sprawiło to szeroki uśmiech na mojej twarzy. Zrobiłam kimchi i usiadłam z powrotem do stołu, zajadając się nim.
- Za niedługo zacznie się sezon różnych festiwali - zaczęła nieśmiało brunetka - Jak wiecie, jesteśmy bardzo popularne... Musimy być na każdym z nich. Jennie? Nie wiem jak ty będziesz się zachowywać tam, bo będzie pewnie Jongin.
- Jak to jak? Będę się zachowywać? Normalnie. Spróbuje być od niego jak najdalej, jeżeli o to ci chodzi - mówiłam z pełną buzią od kimchi.
- Uszczęśliwiło mnie to - rzuciła opryskliwie Jisoo.
O co jej chodzi? Może jest zazdrosna o coś? Ale o co? A może dba o mnie? Boi się, że mój chłopak mnie zrani? Przecież taki scenariusz jest nawet niemożliwy. Widziałam w oczach to coś u Jisoo, złość i nienawiść. Do mnie? Za co? Ja nic takiego nie zrobiłam, aby mnie nienawidzić. Jestem przyjazna dla każdego, a szczególnie dla moich przyjaciółek z zespołu.
Już więcej się nie odzywałam przy stole, ale za to dziewczyny ciągle gadały. Zostałam lekko urażona przez Unni, ale drugą sprawą jest to, iż ona zawsze ma racje. Zawsze...
***
Kolejne dni mijały, przygotowania do festiwalów coraz bliżej, a ja miałam wystąpić pierwszy raz ze swoją solową piosenką. Wyszła naprawdę świetnie, fanką powinno się to spodobać. Wiele pracowałam nad tą piosenką, będąc właściwie w trudnej sytuacji. Moje zdrowie nie pozwala na wiele, a ciągle walczę sama ze sobą.
Nie spotykałam się przez ten czas z moim chłopakiem, bo miałam za dużo pracy, on również. Życie idoli nie jest łatwe, a co dopiero jeszcze uczucia dołączają do tego. To jest zbyt wiele jak na jeden raz.
Widziałam się za to codziennie z Mino i Gdragonem, gadałam z nimi praktycznie ciągle.
Podczas zajęć tanecznych dziewczyny krzyczały do mnie, że ktoś czeka na zewnątrz za mną. Spojrzałam przez zaszklone drzwi i nikogo nie widziałam. Zrobiłam krzywą minę w ich kierunku, pytając o co chodzi. Miały na myśli, że na zewnątrz budynku. Niepewnie wyszłam z pomieszczenia i skierowałam się ku wyjściu wytwórni.
Słońce mocno padało na ziemie, nie widziałam dookoła żadnego cienia. Jednakże cień był pod wytwórnią. Facet w czarnej czapce z daszkiem stał oparty o wielką szybę wytwórni. Rozglądałam się dalej, nie wiedziałam kogo mogę się spodziewać.
Facet w czapce podszedł do mnie, ściągając z siebie nią i zakrywając nasze twarze za nią. Pocałował mnie szybko, aby nikt nie zauważył.
- Kai? Co ty tutaj robisz? - pytałam zdziwiona z uśmiechem na twarzy.
- Przyszedłem zobaczyć się z moją księżniczką. Chciałem zrobić ci niespodziankę. Co ci dziewczyny powiedziały?
- Nie interesuj się, ale nie powiedziały, że to ty na mnie czekasz. Pfff... nie masz swojej pracy?
- Mam, ale chciałem ciebie zobaczyć.
CZYTASZ
Love Shot |Jennie [BLACKPINK&EXO] ZAKOŃCZONE
FanfictionDziewczyna urodzona w Korei Południowej, spędza swoje nastoletnie życie w Nowej Zelandii. Jedynaczka będąc oczkiem w głowie rodziców zaczyna ćwiczyć śpiew i taniec, w czym jest bardzo dobra. Pewnego dnia dowiaduje się, że w jej mieście odbędzie...