Chapter Love Shot 55

285 4 0
                                    

Zobaczyłam moją przyjaciółkę z zespołu.

- Rosie! Boże! Przestraszyłaś mnie!

- Wiem, specjalnie to zrobiłam - zaśmiała się.

Dziewczyna zaczęła dziwnie się przyglądać chłopakowi, mierzyć go z góry do dołu i tak pare razy.

- Aaa... powinnam was sobie przedstawić? Rose to jest Sehun z exo. Sehun to Rose z mojego zespołu. Sehun Rose. Rose Sehun. 

- Miło mi ciebie poznać - powiedział uśmiechnięty chłopak, wyciągając dłoń w kierunku dziewczyny.

- Mi też - nieśmiało się uśmiechnęła blondynka i podała dłoń chłopakowi.

- Nie przeszkadzam wam? Zaczepiłem ciebie Jennie, bo chciałem poinformować o Kai.

- Nie przeszkadzasz.

- Dziewczyny? - podszedł do nas nasz menadżer - Co robicie? Już pomalowane? Wystrojone?

- Tak - pokiwała głową młodsza.

- Znajdźcie Lisę i Jisoo. Za piętnaście minut bądźcie pod sceną - powiedział oschle facet, odchodząc od nas.

Spojrzałam na Rosie i Sehuna, wzruszając ramionami.

- Dziwny facet - dodała dziewczyna.

- Zdaje się być bardzo niemiły. Kto to dla was? - zapytał chłopak.

- Menadżer - powiedziałyśmy razem.

- Straszny facet, współczuje wam. Idźcie, bo będzie miał później jakieś wąty.

Pożegnaliśmy się z chłopkiem i poszłyśmy szukać dziewczyny. W pomieszczeniu w którym była malowana Lisa, już jej tam nie było.

- Gdzie ona polazła?

- To Lisa, nigdy nie wiadomo. Może poszła do Jisoo?

- Chodźmy - ruszyłam prosto przed siebie.

Znalazłyśmy je obydwie gadające z menadżerem, przewijałam oczami na faceta. Nie lubię go i nie mam zamiaru tego ukrywać. 

Po występie usiadłyśmy na wyznaczone miejsca, siedziałyśmy przed exo. Miałam ochotę co chwile się oglądać za siebie, aby zobaczyć swojego chłopaka. Jednakże nie mogę tego robić, kamery są dookoła od razu coś zauważą.  Wzięłam głęboki wdech i wydech, potem specjalnie zakryłam twarz grubym kosmykiem włosów, aby odwrócić się za siebie i ujrzeć Kai.  Czemu on pokazuje swoje mięśnie na scenie? Powinnam być zazdrosna? Spojrzałam na niego krzywo, a on chyba zrozumiał o co mi chodzi.  Nie zwracałam uwagi na innych członków exo.

- Jennie? - złapała mnie za ramie Unni - Nie patrz się za długo w ich stronę. Wiesz z czym się to wiąże?

- Masz racje - odwróciłam wzrok od chłopaka - Nie mogę się gapić tak długo, wyjdę na wariatkę. Znaczy... jest moim chłopakiem, więc mogę. Ah... 

- Rozumiem cię, ale musisz zachować to, aby nikt nie zauważył - powiedziała cicho brunetka do mnie. 

Wzięłam butelkę wody ze stolika przed nami i napiłam się.  Na scenie występowali najsławniejsi chłopcy, Bts. Fajne mają piosenki, ale jakoś bardzo za nimi nie przepadam. Może dlatego, że nie gadałam z nimi nigdy? Nie mam zdania na ich temat. 

Po wszystkim wróciłyśmy do hotelu, poszłam z dziewczynami na basen.

Woda była trochę zimna, ale to nie zmienia faktu, że nie weszłam do niej

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Woda była trochę zimna, ale to nie zmienia faktu, że nie weszłam do niej.  Rosie weszła trochę później niż ja, Lisa ostatnia. Jisoo robiła nam zdjęcia. Przyznała, że boi się wchodzić do głębokich basenów. No cóż... damy radę sobie w trójkę. Wygłupialiśmy się, wariatki z nas. Po basenie poszłyśmy zjeść kolacje, a potem każda do swojego pokoju. Nie będę nikogo oszukiwać, ale jestem pewna w prawie stu procentach, że któraś z dziewczyn jeszcze dziś stanie w progach moich drzwi. Dużo się nie myliłam... Lisa przyszła do mnie.

- Co robisz? - zapytała siadając na kanapie obok mnie.

- Ja? Ym... właściwie to nic. Patrzyłam przez okno, jak małe dzieci bawią się w basenie. A ty co robiłaś?

- Nudziłam się sama w pokoju, postanowiłam przyjść do ciebie. Wiesz we dwie raźniej - zaśmiała się.

- Wciąż pamiętam twoje pierwsze chwile w wytwórni, mała przerażona dziewczynka. A teraz? Dorosła, mądra kobieta. Jak na studiach ci idzie? - przypominałam sobie stare czasy.

- Na studiach? Ah... szkoda gadać.

- Czemu? Źle ci idzie czy co?

- Właściwie to wszystko dobrze, dobre mam oceny. Tylko chodzi o sam fakt, połączyć naukę z koncertami, czy karierą.

- Masz jeszcze trudniej niż ja.

- No niby tak, ale mam was. Każda z was zawsze mnie przytuli w odpowiednim momencie.

- To jest najważniejsze, kochana - objęłam dziewczynę ramieniem, a ona się we mnie wtuliła.

—————————

Jak wasze samopoczucie?
Miłego dnia/ wieczoru! 🪅❤️

Love Shot |Jennie [BLACKPINK&EXO] ZAKOŃCZONE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz