Chapter Love Shot 45

328 5 0
                                    

- Gdragon powiedział, że widział ciebie jak całujesz się z Jongin.

- Kiedy? Pytam się, kiedy? Jeżeli 9 miesięcy nas nie było?

- Mówił, że w szpitalu was widział - powiedziała nieśmiało Rosie.

- Ale... przecież go nie było w szpitalu.

- Na to wychodzi, że jednak był w szpitalu. Nie chciał wam przeszkadzać. Nie wiem co was wszystkich łączy, ale myśle, że powinnaś kiedyś to wszystko wyjaśnić z nim.

- Dobra... powiem szczerze. Cała trójka mnie pocałowała z małym odstępem czasu, nie wiedziałam co zrobić z tym wszystkim. Czuje coś jedynie do Kai... Gdragona traktowałam tylko jak przyjaciela. A mino? Nie wiem. 

- Co?! Dopiero teraz to mówisz? Czyli... czyli oni wszyscy ciebie kochają?

- Na to wychodzi.

***

Poszłam do wytwórni ciężko pracować. Czasami brakuje mi dni bycia trainee, ponieważ wtedy całe dnie otaczała nas muzyka. A teraz? Teraz musimy znaleźć czas dla niej. Nie mamy, aż tak dużo pracy żeby nie mieć czasu na rzeczy prywatne.  Po prostu za mało muzyki w naszym teraźniejszym życiu, dziewczyny przyznają mi racje.

Skręciłam w stronę długiego korytarza w wytwórni YG, kierowałam się w stronę naszego producenta muzycznego, Teddyego.   

Zobaczyłam na drugim końcu korytarza Gdragona, nie wiedziałam co zrobić.  Przez chwile rozglądałam się i udawałam, że go nie widzę.  A jak zaczął iść w moją stronę, spojrzałam w telefon, udając zgubioną. Weszłam do pierwszego lepszego pomieszczenia. Nie chciałam tego spotkania, musiałam go unikać. 

Wpadłam...

W sali tanecznej byli chłopacy z Bigbang, jak się tylko z nimi przywitałam, wszedł do pomieszczenia Kwon. Naprawdę muszę mieć takie nieszczęście?   

- Cześć, Jennie - zwrócił się do mnie mężczyzna stojący przy wejściu - Co ty tutaj robisz?

- Już wychodzę.

- Zostań - Taeyang się odezwał - Długo już nie gadaliśmy.

- Może innym razem. Mam dużo pracy, a jak przed chwilą mówiłam... dużo pracy mam z Oppą - specjalnie użyłam tego wzrostu, aby zobaczyć reakcje Gdragona.

- No tak. Dobrze. Może dasz się namówić na posiłek wspólny?  - dalej pytał stojąc tuż obok mnie chłopak.

- Oczywiście, razem z dziewczynami?

- Jeszcze lepiej - wychylił się Top. 

- To umówieni - powiedziałam idąc w stronę wyjścia - do zobaczenia.

Wychodząc z pomieszczenia, wpadłam na wchodzącego do salo Mino.  On automatycznie mnie złapał w tali, gdyby nie to spadła bym na Kwona.

- Jennie? Co ty tutaj robisz? - pytał dalej trzymając mnie za talie, przy wszystkich.

- Cóż... ja... Ym.... pomyliłam pomieszczenia i trochę się zgubiłam - wymyśliłam śpiewkę na poczekaniu.

- A gdzie idziesz? Odprowadzę cię.  

- Do Teddyego.

- Oh... Dlaczego ja nie jestem producentem muzycznym twoim? Prywatnym?

Uderzyłam chłopaka w klatkę piersiową, aby przestał gadać głupoty. Pożegnałam się uśmiechnięta z Bigbang i wyszłam razem z Minoho. Który objął mnie ramieniem wychodząc z pomieszczenia, specjalnie chyba to zrobił przed Kwonem. Zaprowadził mnie pod same drzwi studia i czekał aż wejdę do pomieszczenia, pokiwałam mu ręką na dowidzenia.

- Jennie?! - wykrzyczał moje imię facet.

- Oppa, już jestem. Przepraszam, że się spóźniłam. Lekko się zgubiłam w wytwórni i miałam małe komplikacje, ale trafiłam do ciebie! Co dzisiaj robimy? - zapytałam trochę zawstydzona.

- Nagrywamy twoją solową piosenkę, nie pamiętasz? Yang już ciebie o tym informował.

- O mój Boże... racja. Przepraszam.

- Nic się nie stało. Coś się dzieje? Masz dużo na głowie? Chcesz porozmawiać o tym?

- Oppa, wszystko w porządku. Jeżeli coś mam w głowie to to za pewny czas wycieknie i będzie dobrze. Zaczynajmy! - mówiłam trzymając klamkę do pomieszczenia, w którym był tylko duży, profesjonalny mikrofon.

Udało się nagrać urywki mojej solowej piosenki, która powinna być za jakieś 6 miesięcy. Ten czas tak szybko leci... powoli już nie pamietam jak się nazywam.

Wyszłam z wytwórni, wracając centrum miasta. Spokojnie sobie spacerowałam do pewnego czasu... podszedł do mnie mężczyzna o znajomej mi twarzy. Nie pamietam skąd kojarzę ten wyraz i kształt twarzy.

- Pamiętasz mnie? - zapytał nieśmiało chłopak.

- Ym... przykro mi, ale chyba nie - stwierdziłam fakty.

Love Shot |Jennie [BLACKPINK&EXO] ZAKOŃCZONE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz