- Gdragon powiedział, że widział ciebie jak całujesz się z Jongin.
- Kiedy? Pytam się, kiedy? Jeżeli 9 miesięcy nas nie było?
- Mówił, że w szpitalu was widział - powiedziała nieśmiało Rosie.
- Ale... przecież go nie było w szpitalu.
- Na to wychodzi, że jednak był w szpitalu. Nie chciał wam przeszkadzać. Nie wiem co was wszystkich łączy, ale myśle, że powinnaś kiedyś to wszystko wyjaśnić z nim.
- Dobra... powiem szczerze. Cała trójka mnie pocałowała z małym odstępem czasu, nie wiedziałam co zrobić z tym wszystkim. Czuje coś jedynie do Kai... Gdragona traktowałam tylko jak przyjaciela. A mino? Nie wiem.
- Co?! Dopiero teraz to mówisz? Czyli... czyli oni wszyscy ciebie kochają?
- Na to wychodzi.
***
Poszłam do wytwórni ciężko pracować. Czasami brakuje mi dni bycia trainee, ponieważ wtedy całe dnie otaczała nas muzyka. A teraz? Teraz musimy znaleźć czas dla niej. Nie mamy, aż tak dużo pracy żeby nie mieć czasu na rzeczy prywatne. Po prostu za mało muzyki w naszym teraźniejszym życiu, dziewczyny przyznają mi racje.
Skręciłam w stronę długiego korytarza w wytwórni YG, kierowałam się w stronę naszego producenta muzycznego, Teddyego.
Zobaczyłam na drugim końcu korytarza Gdragona, nie wiedziałam co zrobić. Przez chwile rozglądałam się i udawałam, że go nie widzę. A jak zaczął iść w moją stronę, spojrzałam w telefon, udając zgubioną. Weszłam do pierwszego lepszego pomieszczenia. Nie chciałam tego spotkania, musiałam go unikać.
Wpadłam...
W sali tanecznej byli chłopacy z Bigbang, jak się tylko z nimi przywitałam, wszedł do pomieszczenia Kwon. Naprawdę muszę mieć takie nieszczęście?
- Cześć, Jennie - zwrócił się do mnie mężczyzna stojący przy wejściu - Co ty tutaj robisz?
- Już wychodzę.
- Zostań - Taeyang się odezwał - Długo już nie gadaliśmy.
- Może innym razem. Mam dużo pracy, a jak przed chwilą mówiłam... dużo pracy mam z Oppą - specjalnie użyłam tego wzrostu, aby zobaczyć reakcje Gdragona.
- No tak. Dobrze. Może dasz się namówić na posiłek wspólny? - dalej pytał stojąc tuż obok mnie chłopak.
- Oczywiście, razem z dziewczynami?
- Jeszcze lepiej - wychylił się Top.
- To umówieni - powiedziałam idąc w stronę wyjścia - do zobaczenia.
Wychodząc z pomieszczenia, wpadłam na wchodzącego do salo Mino. On automatycznie mnie złapał w tali, gdyby nie to spadła bym na Kwona.
- Jennie? Co ty tutaj robisz? - pytał dalej trzymając mnie za talie, przy wszystkich.
- Cóż... ja... Ym.... pomyliłam pomieszczenia i trochę się zgubiłam - wymyśliłam śpiewkę na poczekaniu.
- A gdzie idziesz? Odprowadzę cię.
- Do Teddyego.
- Oh... Dlaczego ja nie jestem producentem muzycznym twoim? Prywatnym?
Uderzyłam chłopaka w klatkę piersiową, aby przestał gadać głupoty. Pożegnałam się uśmiechnięta z Bigbang i wyszłam razem z Minoho. Który objął mnie ramieniem wychodząc z pomieszczenia, specjalnie chyba to zrobił przed Kwonem. Zaprowadził mnie pod same drzwi studia i czekał aż wejdę do pomieszczenia, pokiwałam mu ręką na dowidzenia.
- Jennie?! - wykrzyczał moje imię facet.
- Oppa, już jestem. Przepraszam, że się spóźniłam. Lekko się zgubiłam w wytwórni i miałam małe komplikacje, ale trafiłam do ciebie! Co dzisiaj robimy? - zapytałam trochę zawstydzona.
- Nagrywamy twoją solową piosenkę, nie pamiętasz? Yang już ciebie o tym informował.
- O mój Boże... racja. Przepraszam.
- Nic się nie stało. Coś się dzieje? Masz dużo na głowie? Chcesz porozmawiać o tym?
- Oppa, wszystko w porządku. Jeżeli coś mam w głowie to to za pewny czas wycieknie i będzie dobrze. Zaczynajmy! - mówiłam trzymając klamkę do pomieszczenia, w którym był tylko duży, profesjonalny mikrofon.
Udało się nagrać urywki mojej solowej piosenki, która powinna być za jakieś 6 miesięcy. Ten czas tak szybko leci... powoli już nie pamietam jak się nazywam.
Wyszłam z wytwórni, wracając centrum miasta. Spokojnie sobie spacerowałam do pewnego czasu... podszedł do mnie mężczyzna o znajomej mi twarzy. Nie pamietam skąd kojarzę ten wyraz i kształt twarzy.
- Pamiętasz mnie? - zapytał nieśmiało chłopak.
- Ym... przykro mi, ale chyba nie - stwierdziłam fakty.
CZYTASZ
Love Shot |Jennie [BLACKPINK&EXO] ZAKOŃCZONE
FanficDziewczyna urodzona w Korei Południowej, spędza swoje nastoletnie życie w Nowej Zelandii. Jedynaczka będąc oczkiem w głowie rodziców zaczyna ćwiczyć śpiew i taniec, w czym jest bardzo dobra. Pewnego dnia dowiaduje się, że w jej mieście odbędzie...