Co to ma znaczyć? Ma dziewczynę? Dlatego do mnie się nie odzywał. Za pare dni, wrócę do Korei. Ciagle myślałam o nim, a on zabawia się z jakąś inną kobietą?
Naprawdę każdy facet to frajer? Obiecywał, że zawsze będzie na mnie czekać.
- Ogłosił, że jest w związku. Nikt nie wie z kim, nie mogą go przyłapać na spotkaniach. Zgodziłaś się na związek z nim?
- Ostatnio jak z nim gadałam... nic nie mówiliśmy o naszej relacji. Nie zgadzałam się na nic. Nic sobie takiego nie przypominam. Do czego dążysz, Unni? - tłumaczyłam się smutno.
- Myślałam, że o ciebie chodzi. Umawiałaś się z nim dosyć często. Może chcę zrobić ci niespodziankę na powrót?
- Ehh... Wiesz... To chyba nie o to chodzi. Po prostu ma kogoś.
- Jennie? Jesteś smutna? Czy mi się zdaje?
- Nie jestem - warknęłam na dziewczynę - idę pod prysznic.
Woda spływała mi po buzi, całym ciele. Przetarłam oczy i wzięłam głowę w dół. Jeżeli to wszystko to prawda... Jak mogło do tego dojść? Rozczarowałam się na następnej osobie.
***
Nadszedł czas powrotu do dormu, wszystko było w kurzu. Po tej zmianie klimatu głowa mnie mocno bolała. Poszłam do najmłodszej pokoju i położyłam się obok niej. Rozglądałam się po jej pokoju, był całkowicie inny niż mój. Lisa pisała coś w laptopie, nie zwracając uwagi na mnie.
Przewracałam się z boku na bok i robiłam głupie rzeczy na jej łóżku.
Nudziło mi się, więc stwierdziłam, iż pójdę na spacer sama. W torebce miałam gaz pieprzowy, więc żaden facet nie ustanie na mojej drodze.
Spacerowałam w centrum miasta i zauważyłam wysokiego mężczyznę. Przypominał mi on od tyłu Jongin, musiałam jakoś podjeść niezauważona.
To był on...
To wszystko to prawda? Miałam ochotę podejść do niego i jego nowej dziewczyny, dając mu w łeb. Powstrzymam się, bo wyjdzie, że naprawdę mi zależy na nim. Oleje go... nie mam już nikogo oprócz dziewczyn. To znowu byłam naiwna!
Przechodziłam obok niego i jego dziewczyny, pewnym siebie krokiem. Zauważył mnie i zaczął krzyczeć moje imię. Nie reagowałam. Po co miałabym reagować? Niech teraz mnie pocałuje w cztery litery. To ja głupia codziennie myślałam o nim, a on zabawiał się?
Fani obok mnie się zlecieli, każdy nagle mnie zauważył. Nie mogłam spokojnie chodzić po mieście, jak wcześniej. Byłam tak totalnie wkurzona...
Poczułam ucisk na moim nadgarstku, spojrzałam na dłoń, a potem skierowałam wzrok na twarz.
- Puść mnie - powiedziałam agresywnie w stronę chłopaka.
- Jennie, czemu mnie nie poinformowałaś? Kiedy wróciłaś?
Wyrwałam swoją rękę od niego i zaczęłam uciekać. Przed nim i ludźmi otaczających mnie.
Gdy tylko znalazłam miejsce to pobycia samej, rozpłakałam się. Ukucłam przy wielkim murze, chowając głowę w złożone ręce. Zamieniłam się w kulkę, w płaczącą kulkę.
Wzięłam telefon do ręki, cała zapłakana i wybrałam numer do Rosie.
- Helo? Jennie?
- Rosie? Co ja mam zrobić? - pytałam zaszlochana.
- Co się stało? Gdzie jesteś?
- Byłam się przejść w centrum miasta i zobaczyłam Jongin z jakąś dziewczyną. To wszystkie plotki to prawda! Rozumiesz to? - opierałam się plecami o zimny mur i zjechałam na tyłek, krzycząc do telefonu.
- Kochana, wyślij mi lokalizacje. Nie powinnaś być teraz tam sama!
- Nie! Chce być sama. Naprawdę wyglądam na taką naiwną? - wyłam do słuchawki - Rozłączam się. Nie martw się o mnie Rosie. Dam radę - powiedziałam to ciagle szlochając.
Rozłączyłam się i siedziałam na ziemi. Schowałam telefon do torebki, poczochrałam sobie całe włosy. Zwinęłam dłoń w pieść i zaczęłam uderzać się o głowę. Jaka ja muszę być nie mądra?!
Po jakimś czasie jak się uspokoiłam wstałam i poszłam jak gdyby nic się nie stało. Założyłam kaptur na głowę i maskę, aby nikt mnie nie rozpoznał z fanów. Nie chcę, aby zobaczyli moje prawdziwe oblicze. Oblicze w którym jestem smutna i wkurzona jednocześnie.
Schyliłam się aby zawiązać buta, gdy wstałam stał przede mną mężczyzna.
————————
Jak wam się podobał rozdział kochani?!❤️
Lubie czytać wasze opinie wtedy automatycznie mam szeroki uśmiech na twarzy 😂
Miłego dnia/ wieczoru! 💖❤️
CZYTASZ
Love Shot |Jennie [BLACKPINK&EXO] ZAKOŃCZONE
FanfictionDziewczyna urodzona w Korei Południowej, spędza swoje nastoletnie życie w Nowej Zelandii. Jedynaczka będąc oczkiem w głowie rodziców zaczyna ćwiczyć śpiew i taniec, w czym jest bardzo dobra. Pewnego dnia dowiaduje się, że w jej mieście odbędzie...