Chapter Love Shot 69

212 4 0
                                    

- Twoje oczy z bliska są jeszcze piękniejsze.

- C...co?

- Nic - zaśmiał się i mnie puścił.

Moja serce zaczęło bić szybciej, poczułam coś dziwnego. Wycofałam się i usiadłam na skórzanej kanapie za Mino.  Co z tego..? Podszedł do mnie, siadając obok.  Bałam się. Bałam się, że będzie próbować czegoś. W tym czasie wszedł Gdragon, z pretekstem szukania mnie.

- Jennie? Oh... znalazłem cię.  Dziewczyny zaraz będą jechać do dormu. Jedziesz z nimi, czy sama wracasz? - pytał Kwon stojąc w progu drzwi. 

- Pojadę razem z nimi.

Zgodziłam się ze względu na to, iż nie chciałam już dłużej przebywać samotnie razem z Mino. Pokiwałam na pożegnanie chłopakowi i wyszłam z pomieszczenia razem z Kwon.

- Co robiliście? - zapytał idąc obok mnie.

- Nic takiego. Gadaliśmy i słuchałam jego nowej solowej piosenki. A ty z dziewczynami? 

- Jedliśmy dalej.

- Dobrze - uśmiechnęłam się.

Zobaczyłam przed wytwórnią czarny duży samochód z zaciemnionymi szybami.  Kierowca podszedł, przywitał się i kulturalnie otworzył mi samochód. Oczywiście mu podziękowałam ukłonem.  Usiadłam z samego brzegu, zapięłam pasy spoglądając na dziewczyny.

- Dlaczego nie zostałaś z Mino? - zapytała najmłodsza.

- Eee... chciałam z wami wrócić - rzeczywistość była trochę inna, ale nie muszą wszystkiego wiedzieć - A co? Miałam z nim zostać? 

- Nigdy nie wracałaś z nami. Musiało coś się stać - domyślała się Jisoo.

- Naprawdę nic się nie stało. Co by miało się stać? - próbowałam zaprzeczyć wszystkiemu.

- Jennie? - przerwała Rose - Wiesz zdaje mi się, że coś kręcisz. Mogłabyś przestać ukrywać przed nami tego wszystkiego? Powiedz proszę cię.

- To naprawdę nic ważnego.

- Całowaliście się? Pokłóciliście się?

- Nic z tego.

Czy one zawsze muszą mnie tak dręczyć, aby ostatecznie wyciągnąć prawdę?  Nic z tego!

***

Lecieliśmy samolotem, siedziałam obok Mino. Naprawdę nie mam pojęcia jak to się stało, że siedzieliśmy obok siebie. 

- Stresujesz się? - zapytał łapiąc mnie za dłoń.

- Czym? - zapytałam patrząc na nasze ręce.

- Że to ja wygram festiwal.

- Proszę cię... - zaśmiałam się - Nie jesteś lepszy ode mnie - użyłam ironii. 

- Sugerujesz coś? - nie zrozumiał mojego przekazu. 

- Nie ważne - oparłam się głową  na dłoni i zasypiałam.

Pierwsze co zrobiłam po wylądowaniu to przeciągnęłam się i wyprostowałam moje stare gnaty. 

***

Siedziałam późnym wieczorem w hotelu, pokój mając z Rosie. Dziewczyna poszłam gdzieś na chwile coś załatwiać, zostawiajac mnie samą. Nie będę ukrywać, że mi się nudziło. Palcami się nie pobawię, bo nie sprawia mi to przyjemność. Nie rozumiem jak kogoś może to za bawić... wylatywanie palce w palce z drugiej ręki.  Zanim się zorientowałam dziewczyna już wróciła. 

- Co robisz? - zapytała ściągając kurtkę. 

*taką kurtkę miała na sobie*

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

*taką kurtkę miała na sobie*

- Ja? Co robię? Eee... nudzę się. Gdzie byłaś? - spoglądałam na dziewczynę dalej rozpierającą się.

- Gdzie byłam? Yyy... musiałam iść do sklepu - widziałam, że mnie okłamuje - Kupić soczek.

- Kupić soczek?

- Tak, tak.

- Rosie, jeżeli kupiłaś soczek... to gdzie go masz?

- Yyy... wypiłam go zanim weszłam do hotelu.

- Chaeyoung! Definitywnie mnie okłamujesz! - podniosłam głos na blondynkę - Z kim byłaś? Przyznaj się. Masz zamiar mnie okłamywać?

- Jennie, przepraszam. Robię niespodziankę dla ciebie i nie chce nic ci zdradzić. Zrozum mnie, proszę - powiedziała siadając obok mnie.

- Niespodzianka? Przecież wiesz, że ja ich nienawidzę - złapałam się za głowę lekko zdenerwowana.

Love Shot |Jennie [BLACKPINK&EXO] ZAKOŃCZONE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz