Podszedł do mnie wysoki mężczyzna, nie znam go z wyglądu. Chyba nigdy w życiu nie widziałam jego, nie kojarzę.
- Napijesz się drinka? - zapytał mnie nieznajomy.
- Mogę - byłam już za bardzo pijana, dopiero później doszły do mnie te słowa.
Barista podał nam jakieś drinki, nawet nie zauważyłam ich koloru. Rozglądałam się szukając Mino, ale nie widziałam go na horyzoncie. Napiłam się drinka, a właściwie wzięłam jednego dużego łyka i już szklanka była pusta.
Zaczęło mi się kręcić w głowie, obraz całkowicie zamazany. Mężczyzna złapał mnie za rękę, zaczął gdzieś prowadzić. Prawdopodobnie wchodziłam po jakiś schodach na górę willi. W pewnym momencie stałam się słabsza i przed moimi oczami była pustka, ciemność.
***
Obudził mnie głośny krzyk mężczyzny, krzyczący moje imię z paniką. Powoli otworzyłam oczy. Leżałam pół goła na podłodze z poszarpaną sukienką. Nie miałam siły się podnieć do pozycji siedzącej. Zauważyłam płynącą obficie krew z moich dróg rodnych. Przecież ja nic nie pamietam, o co chodzi?
- Jennie? - powiedział chłopak stojący w progu drzwi, prawdopodobnie toalety albo jakiegoś schowka - Wszystko dobrze? - pytał spanikowany, nie wiedząc co zrobić.
- Nie wiem co się dzieje - wymruczyłam.
Panowanie urwał mi się film...
Obudziłam się u siebie w pokoju, ubrana w piżamę. Przy mnie były dziewczyny... Rosie na brzegu łóżku, Jisoo na krześle i Lisa na podłodze trzymając moją rękę. Nie wiem jak się zachowywać w stosunku do nich. Miały racje mogłam nie iść na tą imprezę.- Co się stało? - wyjąkałam.
- Przykro mi, Jennie - powiedziała z uśmiechem na twarzy Jisoo - Zostałaś zgwałcona, ktoś dał ci pigułki gwałtu w drinku.
Zamurowało mnie i dziwił uśmiech Jisoo w tej sprawie... dlaczego ona się cieszy?
- Wyjdź! - wykrzyczała Lisa do Unni - Jak tak możesz się zachowywać?!
Jisoo z uśmiechem na twarzy opuściła mój pokój, byłam bardzo zdziwiona jej czynami w stosunku do mnie. Podciągnęłam się do góry, usiadłam opierając się o ścianę i puszczając rękę najmłodszej.
- Chcesz pewnie wyjaśnień? - zapytała blondynka - Jisoo ma racje. Kwon znalazł ciebie zakrwawioną z podartą sukienką, od razu zadzwonił na pogotowie. Miałaś wszystkie badania które potwierdziły gwałt. Brutalny gwałt... wiem, że to może być ciężkie dla ciebie.
- Dlaczego byłam zakrwawiona? - pytałam smutna, ale zaciekawiona faktem.
- Ktoś kto cię zgwałcił, rozciął twoje narządy płciowe. Zostałaś zszyta. Krwawiłaś tylko z tego powodu, ale znalezienie sprawcy będzie ciężkie... użył zabezpieczenia. Trwają przesłuchania wszystkich osób jakie były na tej imprezie, czy ktoś coś widział podejrzanego. Pamiętasz coś? Jego twarz? Czy coś co by pomogło w sprawie?
- Nic nie pamiętam, za dużo alkoholu wypiłam.
- Współczuje ci, Jennie.
- Czy... czy Kai wie coś o tym? - wyjąkałam.
- Jisoo mu wszystko od razu powiedziała, bardzo dziwnie się zachowuje - Lisa przygarnęła włosy ręką - Coś z nią jest nie tak... jest zbyt podejrzana.
- O mój Boże! - Rosie zakryła ręką buzie ze zdziwieniem - Myślisz, że ona może być zamieszana w tą sprawę?
Jakoś nie byłam przejęta gwałtem, bo nic nie pamiętałam. Bynajmniej jakiś plus tego wszystkiego. Nie mogłam odpuścić myśli od Jisoo. Czy ona chce mnie jakoś skrzywdzić?
CZYTASZ
Love Shot |Jennie [BLACKPINK&EXO] ZAKOŃCZONE
FanficDziewczyna urodzona w Korei Południowej, spędza swoje nastoletnie życie w Nowej Zelandii. Jedynaczka będąc oczkiem w głowie rodziców zaczyna ćwiczyć śpiew i taniec, w czym jest bardzo dobra. Pewnego dnia dowiaduje się, że w jej mieście odbędzie...