Episode 75

922 85 7
                                    

- Wiesz, który dzisiaj jest ? - zapytał uśmiechając się niewinnie. Jego omega szalała w środku.

- Skarbie odkąd cię spotkałem to czas stanął dla mnie w miejscu - odpowiedział zadziornie i ujął twarz omegi w swoje dłonie. - Jesteś taki śliczny - wyszeptał gdy ich twarze dzieliło kilka centymetrów, a następnie złączył ich wargi w namiętnym pocałunku.

- To było słodkie i nie mówię tylko o buziaku - uśmiechnął się omega. - Pytam poważnie - zachichotał i bacznie obserwował reakcje Alfy.

- Nawet nie wiem, który jest dziś dzień tygodnia mały - odparł zgodnie z prawdą.

- Wiem, że teraz się tego nie świętuje jak kiedyś, biorąc pod uwagę dzisiejsze czasy i zabójstwa omeg, ale... Czy mówi ci coś święto miłości ?

- Świętować miłość mogę codziennie gdy jesteś przy mnie obok - przybliżył się do niego po czym jego zielone ślepia zatrzymały się na brzuchu omegi. - gdy jesteście przy mnie obok - poprawił się zagryzając wargę i przeniósł wzrok na twarz partnera.

- Od kiedy z ciebie taki romantyk Tylerze ? - zachichotał chłopak. - Dzisiaj są walentynki, czyli święto miłości

- Słyszałem kiedyś o tym - odparł nagle alfa. - Nigdy wcześniej nie byłem prawdziwie zakochany więc ta wiedza nie była mi potrzebna. - alfa wzruszył ramionami. - Co robi się w walentynki ? - zapytał i przyciągnął swoją omegę do siebie tak, że ich biodra na chwile się ze sobą zderzyły.

- Świętuje się miłość - szepnął przyglądając się oczom alfy. Uwielbiał ich zielony kolor.

- Jak to się robi ? - zapytał z cwaniackim uśmiechem i chwycił biodro omegi.

- To zależy, ale my możemy zacząć od rozpakowania prezentu - teraz to omega zagryzła wargę.

- Kochanie czym to się różni od innych świąt? - jego dłonie błądziły bo brzuchu i plecach omegi.

- Ja jestem pudełkiem - odparł uśmiechając się.

- Pudełkiem ? Chyba ci się coś pomyliło kochanie - parsknął, a jego ręce spoczęły na biodrach omegi.

- Nie, Alfo. - chwycił ręce swojego partnera i przeniósł je na swoje czarne spodnie. - Rozpakuj pudełko

- Jesteś pewny? - zapytał, niepewnie zanurzając opuszki palców w spodniach omegi, aby następnie zacząć je powoli zsuwać. Gdy zobaczył, że jego omega nie ma nic przeciwko to przyspieszył. Po krótkiej chwili spodnie spoczęły na wysokości kostek omegi.

- I co widzisz ?

- Czerwony - odpowiedział Alfa niemal szeptem gdy jego wzrok spoczął na koronkowej bieliźnie partnera. Po chwili jego oczy dopasowały się do koloru miękkiego materiału.
————————
Idk co to było XD
Uznałam, ze pasuje pod walentynki wybaczcie 🙈❤️

14.02.2021r.

Jestem OmegąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz