Episode 70

2.4K 235 36
                                        

Następnego dnia razem z Tylerem omawialiśmy plany w stosunku do ratowanie omeg. Doszliśmy do wniosku, że jeśli Tyler publicznie powie o tym, że to on zabił swojego ojca to Rząd zostanie postawiony w złym świetle (sami na to sobie zasłużyli zwalając na niczemu winne omegi).

- Cieszę się, że mi pomagasz Taj Taj - wymruczałem zadowolony.

- Taj Taj? - uniósł brew zdziwiony, ale jednocześnie się zawadiacko uśmiechnął. - Podoba mi się

- No to się cieszymy tatuśku - zamruczałem jak rasowy kociak.

- Nawet nie zdajesz sobie sprawy jaki jesteś seksowny z tym brzuszkiem i jeszcze gdy nazywasz mnie tatuśkiem... Mój koleszka ma ochotę cię zaknotować tak dobrze

- Oh Tyler - zarumieniłem się mocno. - Teraz ważne są omegi, ale później kto wie

- No dobrze to zróbmy co trzeba żeby przejść do milszy rzeczy - uśmiechnął się cwaniacko jak to zawsze miał w naturze.

- Dobra więc... Jestem za tym aby znaleźć dom omegom, które trzymamy w stodole. Nie podoba mi się to

- Okej. Może powiem alfom aby przebudowały starą kamiennice. Aktualnie nikt tam nie mieszka, a byłaby świetną opcją dla omeg

- Szykowna kamiennica? Podoba mi się. Poza tym chce pojechać do miasta i kupić dla nich jakieś ciuchy i trzeba by było kupić jakieś meble , może jakieś kosmetyki i należy zrobić listę na wyposażenie lodówki.

- To dobry pomysł. Mam taką mądrą omege - zagruchał czarnowłosy.

- Nie podlizuj się. Pamiętasz, że już nosze twoje szczeniaki? - uśmiechnąłem się i zacząłem spisywać listę potrzebych rzeczy.

- Jak mógłbym zapomnieć? - położył mi rękę na kolanie.

- Może pójdziesz i ogłosisz alfom nasze plany? Ja za ten czas sporządze listę - wskazałem na kartkę papieru, którą miałem w ręce.

- Jasne skarbie. Jakbyś coś potrzebował to krzycz głośno, a twój rycerz przybędzie - oznajmił Tyler kierując się do wyjścia z pokoju, w którym obecnie się znajdowaliśmy.

- A co z białym koniem? - zapytałem, a ten zatrzymał się i spojrzał na mnie z tym zawadiackim uśmieszkiem.

- Biały koń, a właściwe ogier jest tylko do zadań specjalnych. Aktualnie odpoczywa w moich spodniach, ale jedno twoje słowo  moja omego, a~

- Idź pogalopować sobie do łazienki jak jesteś taki niewyżyty - parsknąłem śmiechem i jeszcze słyszałem jak Tyler wychodzi niezadowolony z obrotu spraw.
------------------------------
Witam ✋👋
Kochani dużo aktywności z waszej strony to będą rozdziały, bo serio ostatnio nie mam motywacji do wattpada :c ale mam nadzieję, że rozdział się podoba 😍👌 W ogóle dziś mija równo rok jak złamałam rękę :/ są tu osoby, które były wtedy tutaj ze mną ? ❤ Wasze komentarze wtedy podnosiły mnie na duchu serio... Byliście bardzo wyrozumiali i nie naciskaliście na mnie z rozdziałami 💕 Dziękuję za wtedy 😘❤

XNIESPRAWDZONYX

10.07.2019r.

Jestem OmegąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz