Drugi dzień mojej rui zaczął się już z samego rana kiedy słońca jeszcze nie było widać. Spało sobie ono pewnie smacznie, a ja byłem rozpalony jakby nade mną świeciło kilka słońc.
Pragnąłem to zrobić, żeby sobie ulżyć, bo wiedziałem, że to zaledwie początek tego koszmaru.
A ponieważ niemiłosiernie doskwierało mi gorąco to postanowiłem pozbyć się zbędnych części garderoby.
Jednak gdy zostałem już w samej bieliźnie zacząłem czuć pustkę, taką bolesną pustkę, która nigdy nie została tak naprawdę zapełniona.
Po raz pierwszy zapragnąłem być rozdziewiczonym, ale tylko przez Tylera. Tylko czarnowłosemu Alfie byłbym w stanie na to pozwolić. Pragnąłem go, zwyczajnie go kurwa pragnąłem. A to było tak cholernie silne, że aż mnie to bolało.- Tyler, Tyler - szepnąłem próbując go obudzić potrząsając jego ramieniem.
Chłopak spał obok mnie z otwartą buzią i wyglądał przy tym jak aniołek!
Ale kurde ja tu mam chcice no! Niech ten patafian się mną zajmie!- Hmmhy... - wymusił czarnowłosy będąc na pograniczu między snem, a rzeczywistością. Czas go obudzić!
- Tyler! - wrzasnęłam do jego ucha dzięki czemu spadł z łóżka, a po chwili powstał jakby nic się nie stało i rozgladał się w poszukiwaniu niebezpieczeństwa.
- Co się stało? - zapytał już chyba obudzony spoglądając na mnie.
- Musisz mi pomóc - powiedziałem z przekonaniem i z rozpaczą w głosie.
- Co się stało? - powtórzył siadając po mojej prawej stronie. - W porządku?
- Zróbmy to - jęknąłem cierpiętniczo. - Proszę zróbmy to - byłem w takim amoku podniecenia, że nawet nie czułem zażenowana. Dla mnie to było w tamtej chwili normalne. Zwyczajnie chciałem ukojenia, nie... Ja raczej tego potrzebowałem.
- Mały... Oboje dobrze wiemy, że tego nie chcesz. Więź więzią, ale bez przesady - powiedział to spokojnie biorąc powoli moją rękę i pocałował ją. Mam ochotę nosić pod sercem jego szczenięta! Zróbmy je jeszcze dzisiaj!
- Pragnę cię - wymruczałem i wciągnąłem go do łóżka, a po chwili on siedział na moich biodrach trzymając mnie za nadgarstki nad moją głową. Sprytnie, nie powiem, że nie.
- Nie pragniesz to tylko twoja gorączka - powiedział, a jego oczy płonęły zielonym płomieniem. Wiedziałem, że on też tego chciał. Pragnął tego tak samo mocno.
- Pragnę - aby potwierdzić prawdziwość moich słów chwyciłem jego rozporek i zacząłem go rozpinać. Gdy to robiłem patrzyłem mu w oczy, widziałem w nich iskierki radości, jego Alfa się cieszyła.
- Nie zrobisz tego - był pewny swoich słów, jednak nie spodziewał się, że ja moich też byłem pewien. Potwierdziłem to ostatecznie gdy jego rozporek był rozpięty, a jego pasek zderzył się z podłogą.
Jego oczy lekko się rozszerzyły, nie spodziewał się tego.- Nie zrobię? - zapytałem marszcząc uroczo nosek i zacząłem zsuwać jego spodnie w dół.
- Taki potrzebujący - wymruczał i pocałował mnie w policzek. - Jesteś naprawę uroczy. - po tych słowach odsunął się i ubrał z powrotem.
- Dlaczego mnie nie chcesz? - zapytałem smutny i rozżalony. - Nie jestem wystarczający?
- Nie, kurwa nie - zaczął kręcić głową na boki. - Jesteś idealny, ale nie możemy tego zrobić, dobrze wiesz
- Co jest ze mną nie tak?! - krzyknąłem wychodząc zza kołdry i wstałem by być bliżej Alfy.
- Nic nie jest z tobą nie tak - zaprzeczył i złapał mnie za ręce gdy potykałem się o własne nogi.
Dzięki temu jego zapach mnie otulił i znowu poczułem w brzuchu motylki.- Więc dlaczego nie chcesz tego ze mną zrobić? - wtuliłem głowę w jego tors.
- Mówiłem ci już, że nie mogę - westchnął chłopak opierając swoją głowę na moich włosach, nadal trzymając moje ręce.
- A z tą rudą tancerką z baru mogłeś? - zapytałem z łzami w oczach. Bolało mnie to, co powiedziała mi wtedy w barze ta omega.
Alfa odsunął się ode mnie po usłyszeniu tego, a potem nachylił się nade mną i wyszeptał gorącym oddechem do mojego ucha:- Ale na niej mi nie zależało. Była tylko zabawką w moich rękach - po tych słowach poczułem jego usta na moim czole. - A teraz wróć proszę do łóżka i odpocznij. Później do ciebie zajrzę - a po tych słowach wyszedł zostawiając mnie samego.
———————————————————————————————
Czyżbyście znowu lubili Tylera? 😏
A tak poza tym to zmieniłam gatunek opka z "o wilkołakach" na "fanfiction". Myślicie, że lepiej, czy powinnam wrócić do wcześniejszego?5.06.2018r.
![](https://img.wattpad.com/cover/145900183-288-k713937.jpg)
CZYTASZ
Jestem Omegą
WerewolfW świecie gdzie rządzą wilkołaki, a ludzie ukrywają się bojąc się śmierci z rąk zmiennokształtnych, powstaje nowe lepsze społeczeństwo. Teraz każdy wilk przechodzi testy w których to czy jesteś alfą, betą czy omegą ma znaczenie. Jeśli jest alfą zost...