W świecie gdzie rządzą wilkołaki, a ludzie ukrywają się bojąc się śmierci z rąk zmiennokształtnych, powstaje nowe lepsze społeczeństwo. Teraz każdy wilk przechodzi testy w których to czy jesteś alfą, betą czy omegą ma znaczenie. Jeśli jest alfą zost...
- Dobra więc co to niby miało być? - zacząłem zdenerwowany wymachując rękami na wszystkie strony.
- Co masz na myśli? - Tyler wzruszył ramionami jakby naprawdę nie wiedział o co mi chodzi, a przecież sytuacja z jego ojcem miała miejsce zaledwie kilka minut temu!
- Nie rób ze mnie głupka... Dlaczego twój ojciec tak na mnie zareagował? Przecież nawet mnie nie zna! - naburmuszyłem się i skrzyżowałem ręce na klatce piersiowej.
- Wspominałem ci, że mój ojciec nie przepada za omegami... W końcu to on jest w radzie, a jego zdanie ma jak widać duże znaczenie - westchnął i jak gdyby nigdy nic położył się na łóżku.
- I? To wszystko? - uniosłem brew. - Chyba zasłużyłem na jakieś wyjaśnienia, nie sądzisz? - zacząłem chodzić w kółko po pokoju wyraźnie zaniepokojony.
- Ej no weeeź... Chodź tu do mnie - zagruchał Tyler klepiąc miejsce obok siebie na łóżku.
- Zaraz szlag mnie trafi - burknąłem. - Powiesz mi w końcu o co tutaj chodzi? Pytam po raz ostatni... - zmierzyłem go wzrokiem niezadowolony, ten jednak wzruszył tylko ramionami i wywrócił oczami.
- Nic nie powiem. Nie mamy o czym rozmawiać
- Skoro tak stawiasz sprawę ... - wkurzony opuściłem sypialnie Tylera i wziąłem do ręki jego kuchenny telefon wybierając dobrze mi znany numer.
Po krótkiej rozmowie niezauważony udałem się w miejsce gdzie ostatnim razem przyjechała taksówka.
- Dzień dobry - powiedziałem radośnie i wsiadłem do auta zajmując tylne siedzenie.
- Gratuluję - uśmiechnął się kierowca patrząc na mnie poprzez lusterko samochodowe.
- Em... dziękuję? - odparłem zmieszany, ale po chwili uśmiechnąłem się myśląc, że pewnie gratulował mi wyrwania się z tego syfu.
Po chwili podałem nazwę miejscowości do której chciałem się udać. Sam nie byłem dokładnie pewien czy to miejsce istnieje, ale kiedyś moja mama wspominała o dalekim kuzynie, którego widziała chyba tylko raz w życiu.
Moim planem jest odnalezienie kuzyna, który na pewno pomoże mi, a później razem sporządzimy plany obalenia rządu.
*Perspektywa Tylera*
Leżałem sobie na łóżku myśląc nad tym gdzie podział się omega. Moja wewnętrzna Alfa tęskniła i to bardzo mocno, a ja nie byłem gotów opowiedzieć mu tego wszystkiego. Pewnie zaszył się w białym namiocie między wilkami, pomiędzy nimi na pewno jest bezpieczny, a ojciec nie jest na tyle głupi by znowu zaatakować.
- Inteligencją to ty jednak nie grzeszysz, wiesz? - usłyszałem głos znienawidzonego rodziciela. - Odziedziczyłeś to pewnie po tej parszywej suce - mruknął i usiadł na moim łóżku jakby był u siebie.
- A ty niby mądrzejszy jesteś tak? - zapytałem kpiąco i wstałem z łóżka.
- Przynajmniej wiem coś, czego ty nie wiesz
- Ah tak? Niby czego się dowiedziałeś?
- No cóż... Powiedzmy, że twoja omega dała nogi - zaśmiał się wyzywająco.
- Co? Ah... to tylko chwilowe. Pewnie potrzebuje chwili dla siebie by to wszystko sobie przemyśleć - mruknąłem.
- Zakładam, że mu nie powiedziałeś - zaczął ojciec z szerokim uśmiechem na co prychnąłem.
- Powiem kiedy będzie trzeba - oznajmiłem pewny siebie patrząc na ojca.
- Szkoda, że teraz nie powiedziałeś, bo tak to młody dał nogę - zaśmiał się staruszek. - i jeszcze nie opuścił stada sam
- Słucham? - zamurowało mnie. Przecież Leo nie mógłby mnie zostawić dla innego, to irracjonalne!
- No już, już . Nie zaprzątaj sobie tak tej główeczki, w końcu to normalne, że nic nie wyczułeś skoro cały czas spędzasz w jego towarzystwie - ojciec znowu się zaśmiał.
- Czego niby nie wyczułem, a ty wyczułeś, co? - uniosłem brew podirytowany.
- On jest z tobą w ciąży gamoniu! - po pokoju znowu rozległ się głośny i donośny śmiech ojca. ——————————————————————————————— Zapraszam na moje dwa inne opka ❤️ Będzie mi bardzo miło jeśli zajrzycie 🤗❤️
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.