25. Przygarniemy kotka?

802 49 7
                                    

Sasuke

Mineły z 2 tygodnie i byliśmy już pare razy na odwiedzinach matki Naruto. Wygląda na to że z nią już coraz lepiej. Za tydzień mogą już ją wypisać.

Wyszedłem z domu bo musiałem iść do sklepu po makaron. Bo Naruto znowu zażyczył sobie ramen. Szedłem drogą ale gdy usłyszałem miałczenie w pierwszej kolejności pomyślałem że może to mój wygłodniały brzuch. Ale to coś miałczało już kolejny raz. Stanąłem żeby się wysłuchać dokąd ten hałas prowadzi. Szedłem za miałczeniem prawdopodobnie kota gdy usłyszałem coraz głośniejsze miałczenie to stanąłem obok krzaków. Zajrzałem i zobaczyłem tam malutkiego biało- brązowego kotka. Kto by zostawił zwierze tak blisko naszego domu... y... domu Naruto oczywiście.

Wracając do sytuacji ten kot był bardzo chudy mi na oko wyglądał na bardzo wychudzonego jak i głodnego może przez to tak bardzo miałczał.
Naruto w tym samym czasie wyszedł z domu. Gdy zobaczył mnie odrazu pobiegł w moją strone. Stanął patrząc na zwierze spojrzał na mnie pytająco i kucnął a następnie pogłaskał chudziutkiego kota.

-kto je tu zostawił?- zapytał patrząc na słodkiego kota a ten po chwili podszedł bliżej Naruto i zaczął zwijać ogonem wokół nóg Naruto.

-nie wiem zauważyłem go gdy szedłem- nagle po tym Naruto spojrzał na mnie błagająco i po chwili oczy mu zabłysły- nie ma mowy- wiedziałem co ma myśli chciał go przygarnąć

-prosze- dodał robiąc maślany wzrok- .... a tak pozatym to moje mieszkanie- odwrócił ode mnie wzrok patrząc ze współczyciem na zwierze

-ale znając ciebie to ja będe musiał się nim opiekować i chodzić po jedzenie

-nie prawda ja też się zaangażuje jeszcze jest taki słodki a ty chcesz go tak zostawić

Po chwili zastanowienia zgodziłem się a Naruto radośnie zabrał zwierze na ręce i poszliśmy do domu. Przez całe te zamieszanie zapomniałem że muszę iść do sklepu.

-jak idziesz to kupisz jeszcze karme dla małych kotków- powiedział postawiając zawierze na ziemie

Skip po zakupach

15:10

Wróciłem do domu z pełną siatką zakupów. Kupiłem pare torebek jedzenia dla kota bo nie wiedziałem do końca jakie mu będą smakować chociaż myślę że jak jest głodny to zje taki jaki mu wpadnie do buzi. Naruto wręcz rzucił się na torby w poszukiwaniu jedznia dla kota. Zdziwił się gdy zobaczył ile tego nakupywałem. Zabrał jedną i podał w małej misce kotkowi. Ten odrazu podszedł i zaczął jeść poszedłem do kuchni i zacząłem robić ramen.

Naruto

Zwykle się nudze pare razy pobawiłem się z kotem ale ten dość szybko się zmęczył i teraz śpi na moich kolanach. A ja przyglądam się Sasuke jak gotuje. Zwsze wygląda tak jakby wkładał w to całą swoją pasje. Kończyłem właśnie teraz nasz ulubiony serial zostały mi tylko dwa odcinki a zanim wypuszczą kolejny rozdział miną z trzy lata. Po godzinie zauważyłem że Sasuke już powoli zaczyna kończyć gotować więc szybko wyłączyłem telewizor i niecierpliwie czekałem na prawie gotowy ramen. Po chwili Sasuke przyszedł z dwiema pełnymi miskami pysznego jedzonka. Zabrałem zwierze z moich kolan i powoli położyłem na kanapie. Zajadałem jak szalony.

Gdy skończyłem jeść poszedłem do łazienki się umyć. Zabrałem ręcznik i sciągnąlem z siebie wszelkie ubrania i wszedłem pod prysznic.

Gdy skończyłem się myć, wytarłem, ubrałem, a następnie wyszedłem i zszedłem cicho po schodach. Zauważyłem że Sasuke bawi się z kotem. Widać że dobrze się dogadują. W tej chwili obydwa wyglądają słodko. Jestem ciekaw jakiej płci jest ten kot. A tak pozatym to trzeba iść do wyterynarza bo przez to że go zabraliśmy z ulicy to może mieć kleszcze a co gorsza może być chory. Pójdę jutro bo nie chce z tym zwlekać. Wróciłem do swojego pokoju żeby nie przeszkadzać Sasuke gdy się dobrze bawi i przy tym uśmiecha.

Wskoczyłem na zimne łóżko i po chwili nagle drzwi do pokoju się otworzyły a w nich stał Sasuke a obok niego mały słodki kotek. Zabrał zwierze na ręce i położył obok łóżka gdzie były rozłożone dwa koce żeby nie było mu zimno. Ale ten jednak chciał wejść na łóżko i patrzał na nas, słodkimi, maślanymi oczkami. Nie musiał długo czekać na moją rekacje bo odrazu zabrałem go na ręce i położyłem go obok nas.

-Naruto weź go stąd- powiedział patrząc na śpiącego już kota

-nie narzekaj jak chcesz to możesz ty iść- dodałem głaskając zwierze

-czyli wybierasz kota zamiast mnie- wypowiedział podnosząc jedną brew

-nic takiego nie powiedziałem

-ale wszystko na to wskazuje- powiedział patrząc na kota z pod byka

-Sasuke naprawde przesadzasz

-a jak nasika lub zrobi kupe- teraz to wymyśla

-a tak pozatym to kto bawił się z nim chwile temu

Obrócił się do mnie plecami. A ten po chwili zasnął więc przesunąłem kotka bardziej na poduszki żeby nie chcący go nie strącić lub żeby nie spadnął z łóżka podczas snu. Następnie przykryłem nas kołdrą i zasnąłem.

____________________________

A tak pozatym to jakoś tak wyobrażam sobie tego kota:

A tak pozatym to jakoś tak wyobrażam sobie tego kota:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
☆ Nie Odchodź ☆ [SasuNaru] (Skończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz