Dobra, że był komentarz odemnie samej to przetłumacze nr 1. Chyba, że są jakieś sprzeciwy.
~♡~
Nie... nie ma, okey.
__________________________Naruto
Teraz mam ostatnią lekcje. Dzisiaj nie było tak nudno jak zawsze. Bo się nauczyłem i prosiłem ciągle Kakashi'ego żeby pozwolił mi to rozwiązać. Jego reakcja na to była piękna.
-dobrze kto rozwiąrze to równanie?- zapytał nauczyciel
-Ja!- wykrzyczałem wstając z krzesła
-Naruto daj innym szanse wszystkie równania ktore zadałem to ty je rozwiązałeś- odparł znudzonym głosem ale było widać u niego szczypte szczęscia
Usiadłem i do tablicy podeszła jedna dziewczyna chyba miała na imię Hinata (tak ona żyje). I odziwo rozwiązała wszystko. Nie wiedziałem, że mamy tu takich kujonów. Zapisałem równanie do zeszytu i odrazu gdy skończyłem zadzwonił dzwonek.
-dowidzenia, Naruto prosze zostań- dodał zatrzymując mnie przy drzwiach
-tak?
-jak tam z Sasuke?- zapytał jakby zmartwiony
-słucham?- nie rozumiałem jego pytania
Przecież prawie nikt nie wie o naszym związku. No oprócz Sakury i Neji'a no i jeszcze Itachi'ego.
-no przecież jesteście razem
-ale skąd Kakashi-sensei o tym wie?- spytałem zdziwiony jego słowami
-cała szkoła o tym trąbi
Jak cała to jakim sposobem ja o tym nie wiedziałem, że oni plotkują o mnie.
-jak oni się o tym dowiedzieli?- zapytalem zszokowany jak i ciekawy
-wydaje mi się, że Haruno Sakura rozpowiedziała, ale skąd ona o tym wiedziała?- odparł zaciekawiony
-przepraszam Kakashi-sensei ale muszę już iść- powiedziałem i szybko wybiegłem za drzwi
Przebiegłem przez korytarz po drodze słyszałem szepty typu "to on", "on chodzi z Sasuke". Czyli to musiała być prawda. Gdy byłem blisko to odrazu wpadłem do klasy Sakury.
-Naruto co ty tu robisz?- zapytała zdumiona Sakura
Nic nie odpowiedziałem i tylko pociągnąłem ją za sobą żebyśmy wyszli z klasy a pozatym nie chciałem żeby ktoś usłyszał to co miałem jej do powiedzenia.
-czemu rozpowiedziałaś, że chodze z Sasuke? Masz szczęście, że on nie chodzi teraz do szkoły- powiedziałem wściekły, poirytowany, zszokowany w tej chwili tragały mną wszystkie emocje bo dlaczego ona miała by rozpowiedzieć co łączy mnie z Uchihą
Może nie jest taka idealna jak wszyscy myślą.
-ale ja nie wiem o co ci chodzi- odparła nieśmiało osłupiona Sakura
-cała szkoła rozmawia o tym, że ja chodze z Sasuke, a tylko ty o tym wiedziałaś może jeszcze Neji ale on nie chodzi już do szkoły i pogodził się z naszym związkiem, a tylko ty nie przyjełaś tego do wiadomość... czy ty naprawde musisz wszystko komplikować- dodałem wściekły
-Naruto to jest nieporozumienie- powiedziała spokojnie
-tak jak ten pocałunek, spanie razem prawie nago z moim chłopakiem, przeszkodzenie nam w wakacjach, wpraszanie się do naszego mieszkania... mam wymieniać dalej bo pare napewno się jeszcze znajdzie
CZYTASZ
☆ Nie Odchodź ☆ [SasuNaru] (Skończone)
Fanfiction~♡~ Książka pisana dość dawno i jest moją pierwszą, więc "mogą" pojawić się dużo błędów. ⬛⬛⬛⬛⬛⬛⬛⬛⬛⬛⬛⬛⬛⬛⬛⬛ Usunęłam rozdział 22 bo jest zbyt, jakby to ująć... Poprostu mrozi. Jest kluczowy, ale nie było innego wyboru.